Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

W Polsce „władza nacjonalistyczna przepisuje historię Holokaustu”

W Polsce „władza nacjonalistyczna przepisuje historię Holokaustu”

W liście z 16 lutego 1943 r. Heinrich Himmler nakazał położenie kresu obecności Żydów w stolicy Polski. Kilka tygodni później, od 19 kwietnia do 16 maja 1943 r., w getcie warszawskim wybuchły walki przeciwko nowym deportacjom do Treblinki i innych obozów zagłady.

60 000 ludzi powstało w akcie desperacji, zabijając tysiące. Kilkadziesiąt cudem przeżyło. Getto warszawskie zostało zrównane z ziemią. John Grabowski, profesor historii na Uniwersytecie w Ottawie i znawca Zagłady w Polsce, wspomina powstanie i wojnę z pamięcią o ludobójstwie.

Osiemdziesiąt lat później, czego możemy się nauczyć z tych trzytygodniowych zamieszek?

Było to pierwsze duże powstanie ludowe w Europie pod okupacją nazistowską i nie spodziewano się, że powstanie się powiedzie.

To akt oporu i desperacji. Ludzie doskonale zdawali sobie sprawę, że poza gettem nie otrzymają wsparcia militarnego.

Tę walkę prowadzili jako członkowie Żydowskiej Organizacji Bojowej (w skład której wchodziła Formacja Socjalistyczna Bund, Powszechny Związek Robotników Żydowskich – przyp. red.), ponieważ wiedzieli, że są skazani i przynajmniej chcieli walczyć, a nie pozwalali brane biernie. aż do śmierci..

Byli już ofiarami przymusowego utworzenia getta w centrum Warszawy w 1940 r., kiedy stanowili jedną trzecią mieszkańców miasta. Byli ograniczeni do niewielkiego obszaru, a to getto – największe w całej Europie Wschodniej, okupowane przez nazistów – walczyło samotnie.

Kolejne 60 000 mieszkańców żyje w nędzy i niepewności. W tym czasie nie było już bojowników ruchu oporu. Liczyła się ludność cywilna, która miała najmniej broni i przeżyła prawdziwą tragedię. Niektórzy zginęli ukrywając się pod spalonymi przez Niemców budynkami.

Co było przyczyną tego buntu?

Niemcy rozpoczęli pierwsze deportacje 22 lipca 1942 roku pod nazwą „Wielka Operacja Warszawska” do września 1942 roku. Tysiące mężczyzn, kobiet i dzieci zostało deportowanych do Treblinki.

Nowo utworzona żydowska organizacja protestacyjna wezwała do zbrojnego oporu. Ale starsi gminy żydowskiej, którzy wyobrażali sobie, że część ludności uda się uratować, mimo strasznych warunków życia, odmówili. 400 000 dusz getta nie miało pojęcia, co je czeka. W 1943 roku to złudzenie zniknęło. Ludzie wiedzieli, że rzekomy exodus na wschód skazał ich na śmierć.

READ  Polska: Ultranacjonaliści mogą stać się trzecią siłą polityczną kraju - 13.10.2023 o 09:06

Od kiedy ludzie dowiadywali się o obozach zagłady?

Od jesieni 1942 r. Żydzi i Polacy byli szeroko informowani o tym, co dzieje się w Treblince, Sobiborze, Oświęcimiu… Polscy kolejarze donosili o deportacjach i eksterminacjach. Żydzi, którym udało się uciec z Treblinki lub gdzie indziej, opowiadają o swoich doświadczeniach, wielu szukało schronienia w getcie warszawskim.

W przeciwieństwie do reszty Europy, Holokaust został upubliczniony w Polsce latem 1942 roku. Ludzie byli świadkami zniszczenia setek gett utworzonych przez Niemców i ich sojuszników, a 40% ludności żydowskiej zostało zmasakrowanych. Ci, którzy przeżyli, zostali wysłani do obozów zagłady.

Jak to wydarzenie zostanie zapamiętane?

Polskie władze planują wielkie uroczystości. Prezydent Andrzej Duda osobiście nadzoruje to wydarzenie, które jest wysoce schizofreniczne.

Bo rząd i głowa państwa, członek nacjonalistycznej partii PiS, to przywódcy przerabiający historię masakry. Odmawiają uznania, że ​​część polskiego społeczeństwa odegrała znaczącą rolę w niemieckim programie ludobójstwa.

Jak udaje nam się zachować pamięć o Powstaniu i Holokauście w Polsce dzięki temu politycznemu przekształceniu?

To jest bardzo trudne. Pamiętam, że na 40. rocznicę powstania w 1983 roku w Polsce obowiązywał stan wojenny. Byłem wtedy studentem. Marek Edelman, jeden z ocalałych z warszawskiego getta, odmówił udziału w oficjalnych uroczystościach organizowanych przez władze sowieckie.

Czterdzieści lat później niepokój władz pozostaje. Niektórzy w Warszawie zorganizują kontruroczystości. Wiele osobistości nie przeszłoby na człowieka zorganizowanego przez polskiego prezydenta, który promuje powstanie skrajnej, rasistowskiej i antysemickiej prawicy.

W Polsce w związku z II wojną światową silne były naciski nacjonalistyczne i oficjalne. Ustawy rewizjonistyczne zostały uchwalone w 2018 roku. Jak wykorzystać zawód historyka w sprawie takiej jak to ludobójstwo?

Urzędnicy zniechęcali historyków do prowadzenia niezależnych badań przeciwko oficjalnej wersji. Zdaniem rządzącej partii PiS historycy muszą uznać fałszywą narrację, że Polska i Polacy byli „ofiarami”, antysemityzmem.

Doktorantom, historykom, badaczom pracującym w tym okresie bardzo trudno jest poradzić sobie z tą presją. Mieszkając w Kanadzie i prowadząc badania, te ataki nie miały na mnie żadnego wpływu.

Polskie władze kilkakrotnie próbowały mnie zastraszyć, zwłaszcza podczas publikacji książki, której byłem współautorem wraz z historykiem Barbarą Engelking w 2018 roku. Niekończąca się noc (1) Jest to dwutomowy przegląd losów Żydów w niektórych częściach Polski w czasie wojny.

Studiowaliśmy ich walkę z niemiecką polityką ludobójczą. Ale też stanęło w obliczu „polowania na Żydów”, podczas którego ocaleni z gett i deportacji schronili się w różnych schronach z pomocą obywateli. Niewidzialni, nieżydowscy Polacy Niemców decydowali, kto z nich przeżyje, a kto zginie. A dowody historyczne są jednoznaczne.

Czy ten rewizjonizm jest specyficzny dla Polski?

W Europie zaangażowanie polskiego rządu w pisanie na nowo historii pozostaje bezprecedensowe. Ta kwestia pamięci leży u podstaw politycznego projektu PiS, którego celem jest stworzenie narodowego mitu. Środki przeznaczone na ten cel są znaczne. Budżet Stowarzyszenia Pamięci Narodowej na propagandę nacjonalistyczną w Polsce przekracza 120 mln euro rocznie.

Oprócz stopniowo narastającego systemu totalitarnych represji niezwykle niebezpieczne jest tworzenie tego typu instytucji, które zatrudniają setki doktorów historii do tworzenia określonej przez państwo narracji narodowej. W imię pozytywnej historii jest to rewizjonizm.

  1. Niekończąca się noc. Losy Żydów w okupowanej przez Niemców Polsce2018, Prasa Uniwersytetu Indiany.