Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

W Polsce poparcie dla Ukrainy jest ofiarą kampanii legislacyjnej

W Polsce poparcie dla Ukrainy jest ofiarą kampanii legislacyjnej

W przededniu wyborów do organów legislacyjnych zaplanowanych na 15 października nacjonalistyczni konserwatyści sprawujący władzę w Polsce zaskoczeni rosnącą liczbą negatywnych wypowiedzi na temat Ukrainy. Do tego momentu Warszawa wydawała się jednym z największych zwolenników wojny swoich sąsiadów, ale zacięta kampania wyborcza przetasowała karty. Bo nic nie gwarantuje rządzącej od 2015 roku partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) trzeciej kadencji z rzędu. Sondaże przewidują z jednej strony przesunięcie się trzech partii opozycyjnych z centrum na lewicę, a z drugiej zaciętą rywalizację. Czwarta formacja (Konfederacja), skrajnie prawicowa, oddana Ukrainie i sceptyczna wobec przyjmowania Ukraińców. W środowisku, w którym liczy się każdy głos, wzmocnienie BIS opiera się na logice wyborczej.

Czytaj więcej: Artykuł jest zarezerwowany dla naszych subskrybentów Wybory do legislacji w Polsce: radykalni konserwatyści rozważają brutalną polaryzację

Pierwsze krytyczne uwagi pojawiły się wiosną, kiedy przybycie ukraińskiego zboża wywołało niezadowolenie wśród polskich rolników, ceny gwałtownie spadły, a magazyny pękały. „Rząd zdał sobie sprawę, że rolnicy zaczęli odchodzić od PiS, którego wcześniej mocno wspierali. Analizuje politolog Antoni Dudek Partia dokonała więc zasadniczej zmiany swojej polityki ukraińskiej [sur l’importation des céréales ukrainiennes, renouvelé le 15 septembre], Z bardzo ostrymi stwierdzeniami. »

Najbardziej godne uwagi było wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego, który 20 września ogłosił zakończenie dostaw broni na Ukrainę. Niezależnie od tego, że w Polsce nie ma produktów do zaoferowania, opłata indeksowa jest mocna. Szef rządu kontynuował swoją refleksję podczas konferencji BISR Październik: „Rozumiem to, panie Zełenski [le président ukrainien] Teraz chce się dogadać z Niemcami. Ostrzegam go: Niemcy zawsze będą się dogadywać z Rosjanami. Ostrzega.

Przeczytaj także nasz artykuł redakcyjny: Wojna na Ukrainie: dezercja Polski

„Złamana” wiara

Polska była szczególnie nieobecna na Międzynarodowym Forum Przemysłu Obronnego, któremu przewodniczył Wołodymyr Zełenski, które odbyło się 29 września w Kew. Ogółem w podróż pojechały 252 firmy obronne z trzydziestu krajów, w tym z Francji, ale nie pojechali tam żadni polscy przedstawiciele ani firmy, nawet PGZ, generalna firma zbrojeniowa naprawiająca niemieckie czołgi Panther dostarczane na Ukrainę. „PGZ nie zaproszone”Z żalem 2 października przy mikrofonie Radia ZET Jacek Sasin, minister właściwy do spraw majątku państwowego, oskarżył Ukrainę o działanie na rzecz posunięcia. „Przejście władzy w Polsce”. Komentarzom tym natychmiast zaprzeczył ambasador Ukrainy w Warszawie Wasyl Swirich. „Polska była jednym z pierwszych gości”, Odpowiedział na planie telewizji TVN24. Telefon został później potwierdzony przez ekipę PGZ, co zmusiło Sasina do przeprosin.

READ  Giannis Antetokounmpo i Grecja kontrolują Polskę

W tym artykule powinieneś przeczytać 52,69%. Reszta jest zarezerwowana dla abonentów.