Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Macron i Europa Środkowo-Wschodnia: wyzwania drugiego okresu

Macron i Europa Środkowo-Wschodnia: wyzwania drugiego okresu

7 czerwca 2022

Między prezydentem Macronem a Europą Wschodnią stosunki od początku były napięte, pełne nieporozumień i oskarżeń. W kontekście wojny na Ukrainie i u progu swojej drugiej pięcioletniej kadencji prezydent Francji stoi przed wieloma wyzwaniami w tym regionie, z jego rosnącymi wpływami w Unii.


Wojna na Ukrainie kluczowym czynnikiem w wyborach prezydenckich we Francji


Rosyjska inwazja na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego, kiedy Emmanuel Macron miał rozpocząć kampanię wyborczą. Powrót wielkiej i intensywnej wojny w Europie przyćmił debatę wyborczą i odegrał oczywistą rolę w zwycięstwie urzędującego prezydenta.


Rzeczywiście, rosyjska agresja w ogóle, a strategiczna pozycja prezydenta Putina w szczególności przyczyniły się do zdyskredytowania głównych konkurentów ustępującego prezydenta: Marine Le Pen, Erica Zemmoura i Jean-Luca Melenchona, którzy od dawna utrzymują stosunki polityczne z mistrzem Kreml, albo go poparł. Albo ten aspekt jego polityki wewnętrznej, a nawet uzasadnienie pewnych aspektów jego polityki zagranicznej, takich jak aneksja Krymu w 2014 roku.


Ze swojej strony, pomimo kampanii wyborczej i okresu rezerwy, prezydent Francji ponownie objął swoją rolę lider Unia Europejska wesprze Ukrainę przeciwko Rosji, uruchomienie sześciu fal sankcji wobec Unii, dostarczenie sprzętu wojskowego oraz informacje o sposobie i finansowaniu pracy państwa ukraińskiego. W razie potrzeby we Francji jego praca w Europie Środkowo-Wschodniej ugruntowała jego status męża stanu doświadczenie Dla porównania stracił wiarygodność swoich przeciwników. Centralna rola Europy Wschodniej we francuskich debatach była widoczna podczas debaty w drugiej turze: to właśnie w kwestii rosyjskiej prezydent Macron dokonał różnicy ze swoją przeciwniczką Marine Le Pen, dostrzegając finansową i ideologiczną bliskość między dwa kraje. Zgromadzenie narodowe z rządem rosyjskim.


Jeśli polityka zagraniczna nie wystarczyła do wygrania wyborów, wojna na Ukrainie w dużej mierze pomogła obecnemu prezydentowi wyróżnić się na tle innych kandydatów. Kiedy przyszło do radzenia sobie z konsekwencjami tego poważnego kryzysu — przedłużającą się wojną, zagrożeniem nuklearnym lub pogarszającymi się warunkami gospodarczymi — wydawał się być w najlepszej sytuacji dla większości wyborców.


Jednak jej zdecydowane działania przeciwko rosyjskiej inwazji na Ukrainę nie wystarczą do ustanowienia Francji jako siły równoważącej w Europie Środkowo-Wschodniej, zarówno wobec państw członkowskich UE (trzech krajów bałtyckich, Polski, Węgier, Rumunii, Czech, Słowacji, Bułgarii i Słowenii) lub wobec państw trzecich (Mołdawii, Bałkanów, Ukrainy, Kaukazu). Rzeczywiście, w swojej pierwszej pięcioletniej kadencji Emmanuel Macron wybrał strategię napięcia z tym regionem świata, zwłaszcza z Polską PiS i Węgrami Viktora Orbána. W rezultacie opinia publiczna i samorządy nie są skłonne zaakceptować zwiększonej roli Francji w regionie. Napięcia te są dziś wyraźnie widoczne w krytyce pod adresem Francji: tej ostatniej nieustannie oskarża się o niewystarczające poparcie Ukrainy wobec Rosji, m.in.

READ  Wiadomości Brexit: Gorzka UE blokuje Wielką Brytanię przed ważnym traktatem w odpowiedzi „jeden po drugim” | Polityka


O ile stanowisko Emmanuela Macrona wobec Ukrainy przyczyniło się do jego zwycięstwa w kraju i za granicą, to jego rosyjska polityka budzi niepokój i nieporozumienia w Europie Wschodniej.


Między Paryżem a Wschodem, pierwsze państwo naznaczone napięciami


W Europie Środkowo-Wschodniej wpływy francuskie cierpią obecnie z powodu kilku niepowodzeń podczas pierwszej kadencji Macrona.


Przede wszystkim kraje po wschodniej stronie Europy sieją prawdziwą niechęć do „ducha Bregansona”. Należy pamiętać, że w sierpniu 2019 roku, przed szczytem G7 w Biarritz, francuski prezydent chciał przyjąć w Fort de Bregancon swojego rosyjskiego odpowiednika, aby pokazać, że Francja pozostała wierna zasadzie „wymagającego dialogu” z Rosją. Choć Rosja przez pięć lat była wykluczona z większości zachodnich forów międzynarodowych, francuski prezydent zdecydował się na pielęgnowanie własnej odmienności, wywodzącej się z gaullistowskiej tradycji dialogu francusko-rosyjskiego. Wybór ten wzbudził głębokie zaniepokojenie w Europie Wschodniej: w Rydze i Warszawie duch Bregansona został opisany jako niebezpieczna podwójna gra o bezpieczeństwo Europy Wschodniej. I ta niechęć jest wyrażana do dziś wobec francuskiej dyplomacji, gdy ta stara się znaleźć wyjście dla Rosji, podczas gdy najgroźniejsi słuchają tylko przemówienia o całkowitym zwycięstwie nad frytkami serowymi Władimira.


Podobnie słynny wywiad z 2019 r. na temat „śmierci mózgu” NATO został bardzo negatywnie odebrany w Europie Wschodniej. Po raz kolejny okazało się to winą samozadowolenia Francji w stosunku do Federacji Rosyjskiej. Wkład prezydenta Trumpa i obozu republikanów ze Stanów Zjednoczonych w ten wynik nie jest postrzegany jako okoliczności łagodzące. Nawet w 2022 r. w tych krajach ta formuła jest gorzko przywoływana: dla wielu przywódców politycznych Europy Wschodniej francuski prezydent jest skłonny poświęcić NATO dla swojej wizji europejskiej „strategicznej autonomii”. To znacznie więcej niż nieporozumienie czy wpadka: w Europie Wschodniej w 2022 r. więcej niż w 2019 r. koncepcję europejskiej autonomii strategicznej uważa się za naiwną, przyznanie się do słabości, a nawet ducha kapitulacji wobec Rosji.


Wreszcie, polityczna opcja przeciwdziałania rządom PiS i Fidesz w instytucjach europejskich jest postrzegana w Europie Wschodniej mniej przychylnie. Jak pamiętamy, podczas europejskiej kampanii wyborczej 2019 r. rządy Polski i Węgier zostały wybrane na głównych przeciwników ze względu na ich odstępstwo od wartości, demokracji i rządów prawa. W ten sposób ich reformy sądownictwa, kontrola mediów publicznych, kwestionowanie prawa do aborcji i brak solidarności podczas kryzysu uchodźczego w 2015 roku ukształtowały tak wiele podziałów, że przyjęcie sankcji przeciwko Polsce i Węgrom w celu ich osłabienia spowodowało utworzone. praworządność. Nawet jeśli inicjatywy te były mile widziane i wspierane przez partie związane z LREM w okresie renesansu, przyciągały wizerunek Francji po wschodniej stronie Europy. Rzeczywiście, Francja pod rządami Macrona jest często obiektem pogardy dla Europy Wschodniej, co jest nieustanną krytyką dotyczącą francuskiej dyplomacji w regionie.

READ  Covid: Jak piąta fala może zagrozić ożywieniu?


Pomimo wsparcia udzielanego Ukrainie od 2014 r. w ramach porozumień mińskich, mimo wzmocnionej lokalnie obecności wojskowej i licznych lotów dwustronnych oraz pomimo porozumienia z Polską w sprawie wieloletnich ram finansowych UE, w szczególności Wspólnej Polityki Rolnej, Pierwsza kadencja Macrona Jest postrzegana w Europie Środkowo-Wschodniej jako naiwny dialog z Rosją, poważna krytyka NATO i napięcia z orędownikami suwerenności.


nowe wyzwania


Obecna sytuacja w regionie otwiera możliwości dla francuskiego prezydenta u progu swojej pierwszej kadencji.


Pierwsze wyzwanie dotyczy polityki Rosji wobec Francji i Unii Europejskiej. Dylemat jest klasyczny: jak wesprzeć wschodnią flankę Europy bez zrywania więzi z Moskwą. Dziś francuska prezydencja Unii Europejskiej może słusznie domagać się fundamentalnej zmiany w rosyjskiej polityce Unii: przeszła z sankcji ukierunkowanych na sankcje zbiorowe. W ten sposób Macron wyraźnie złamał „ducha Bregansona”: Francja stała się wiarygodnym wsparciem dla Ukrainy, także w ramach Unii. W razie krytyki chęci dialogu z Putinem francuski prezydent systematycznie przypomina, że ​​robi to na polecenie swojego ukraińskiego odpowiednika. Krytykowano także z Tallina czy Warszawy odmowę wyrażenia „ludobójstwo” w wypowiedziach o działaniach Rosji, wątpliwości co do zaakceptowania ukraińskich ustępstw terytorialnych (wątpliwości związane z wywiadem z Zełenskim, którego zeznanie zostało ostatecznie odrzucone), oraz przeciwko nie jechaniu do Kijowa w okazywaniu swojego poparcia, jak to było w stanie zrobić inni przywódcy. Jednak nawet jeśli ekstremiści w Europie Wschodniej krytykowali prezydenturę Macrona, twierdząc, że może zrobić więcej, dzisiejsze stanowisko Francji jest podyktowane celem pokonania rosyjskiej ofensywy, dyskretnej rezygnacji z broni pierwszego wyboru (karabin Cezara). Po drugie, Francja będzie musiała podkreślić tę ocenę, aby przypomnieć swoim partnerom na wschodzie o trudnościach Realpolityka. Rzeczywiście, w czasie zawieszenia broni, a następnie negocjacji pokojowych, Francja mogła być jedyną międzynarodową potęgą zdolną do wzajemnych ustępstw, a tym samym zapewnienia porozumienia w tym samym czasie. Wyzwanie jest wielkie: jest to kwestia pozostania nieelastycznym w kwestii suwerenności Ukrainy w perspektywie krótkoterminowej i znalezienia pozycji negocjacyjnych w perspektywie średnioterminowej. Z drugiej strony, jeśli „duch Bregansona” jest rzeczywiście martwy, Francja musi zmienić swoją pozycję w regionie jako gwarancja przyszłych porozumień.

READ  RTB House, innowacyjna technologia dla influencerskich kampanii reklamowych


Bałkany z pewnością będą drugim wyzwaniem dla nowej kadencji Macrona. Oceniajmy: jeśli kraje kandydujące lub potencjalne kraje kandydujące (Serbia, Albania, Macedonia Północna i Czarnogóra) nie są częścią Europy Środkowo-Wschodniej, to ich przystąpienie jest priorytetem dla państw członkowskich unii tego regionu. Tutaj ponownie PFUE ma szansę na szczyt na ten temat, który Francja zorganizowała w czerwcu w Paryżu. Tutaj znowu wyzwanie rzucone Francji jest wyrażone w terminach doczesnych. Z drugiej strony kraje kandydujące są zobligowane na dłuższą metę do przyjęcia wspólnych zdobyczy, podczas gdy Ukraina z drugiej strony jest zapraszana do przyłączenia się w trybie przyspieszonym. Ekspansja na południowy wschód i wschód stanowi ciężką próbę dla francuskiej prezydencji. Francja musi jasno powiedzieć, że członkostwo w UE nie jest rozwiązaniem krótkoterminowym, którego potrzebuje Ukraina, że ​​członkostwo na Bałkanach jest największą możliwością i wreszcie takie rozszerzenie nie może osłabiać więzi unijnych. Czas pokaże, czy „europejska grupa polityczna” zaproponowana przez Emmanuela Macrona 9 maja w Strasburgu może zostać osiągnięta w tym kontekście, ponieważ nie ma „szybkiej ścieżki” ekspansji.


Wreszcie, trzecim wyzwaniem Francji będzie dalsze podkreślanie potrzeby posiadania niezależnych europejskich zdolności wojskowych i strategicznych w tym samym czasie, w którym NATO przeżywa szybką odbudowę. Na krótką metę powód wydaje się być wyjaśniony: Stany Zjednoczone wróciły do ​​Europy, szczególnie przez NATO; Nawet Szwecja i Finlandia, kraje neutralne par excellence, wysuwają swoje nominacje; Efekt domina działa już po wznowieniu aplikacji ukraińskich lub gruzińskich. Dlatego konieczne jest, aby Francja znalazła w perspektywie średnioterminowej sposób, by Wschód zrozumiał, że NATO nie jest jedyną możliwą gwarancją bezpieczeństwa. Z tego punktu widzenia szczególne znaczenie będą miały zbliżające się wybory w USA, a także zachowanie Turcji w NATO. W tym przesunięciu środka ciężkości europejskiej geopolityki Francja, której grozi słabnięcie swoich wpływów, musi zacieśnić więzi z Europą Środkowo-Wschodnią.