Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Przestrzeń i środowisko – turystyka kosmiczna: nadciągające zanieczyszczenie?

opublikowany

Ponieważ tego lata rozpoczną się pierwsze loty turystyki kosmicznej, kwestia wpływu na środowisko jest nadal trudna do oceny.

Firma zajmująca się turystyką kosmiczną Blue Origin wyśle ​​ludzi na kilka minut na pokład rakiety po raz pierwszy 20 lipca.

Francja Agencja prasowa

Poczuj trans nieważkości, patrząc na Ziemię i nie myśląc o jej przyszłości: turystyka kosmiczna jest nadal bardzo ważna pod względem zanieczyszczenia. Jednak w dobie zmian klimatycznych pojawiają się pytania dotyczące śladu węglowego tej działalności, który może pojawić się szybko.

11 lipca brytyjski miliarder Richard Branson z powodzeniem poleciał na kilka minut do granic kosmosu. We wtorek nadeszła kolej Jeffa Bezosa, najbogatszego człowieka na świecie, aby odwiedzić Wielką Pustkę ze swoją kapsułą Blue Origin. Te prywatne loty „suborbitalne” bez wątpienia stanowią punkt zwrotny w rozwoju turystyki kosmicznej: Virgin Galactic, firma Richarda Bransona, sprzedała już 600 biletów, między 200 000 a 250 000 USD, a docelowo zamierza wykonać 400 lotów rocznie.

Z jakimkolwiek wpływem na planetę? Trudno to ocenić, bo dla zamożnych to hobby jest nadal bardzo marginalne i wciąż dalekie od radaru ekologów. Ale problem pojawi się, jeśli ta turystyka stanie się ogromna. „Gdybyśmy mieli jutro wysyłać w kosmos 50 000 turystów rocznie, byłby prawdziwy problem środowiskowy” – ogłosił w piątek dyrektor generalny Cnes Philippe Baptiste we francuskiej stacji radiowej.

Arnaud Saint-Martin, francuski socjolog nauki, zauważa, że ​​„drgania dyskursu krytycznego, tłumionego dotąd żarliwością początków, zaczyna rosnąć”. „W czasach zmian klimatycznych zdecydowanie nie jest to czas na rozpoczęcie działalności, która zwiększy pewne emisje”, dodaje fińska badaczka Annette Toivonen, autorka Zrównoważonej Turystyki Kosmicznej. Amerykański naukowiec Martin Ross, który porównał technologie miliarderów, wykazał, że statek Jeffa Bezosa wykorzystuje mieszankę wodoru i tlenu, która jest uważana za mniej zanieczyszczającą.

Dwutlenek węgla i sadza

Z drugiej strony, statek kosmiczny Richarda Bransona wydaje się być szczególnie zanieczyszczony, ponieważ technologia napędu na paliwo stałe wytwarza dwutlenek węgla (główna przyczyna zmian klimatycznych) i wypluwa sadzę podczas przechodzenia przez stratosferę. „To tak, jakbyś palił oponę” w regionie atmosfery, w którym mniej gęste powietrze jest recyrkulowane z mniejszą prędkością, mówi Christophe Bonal z działu eżektorów CNES.

W odpowiedzi na pytanie AFP Virgin Galactic potwierdziła, że ​​jest „zaangażowana w proces mający na celu zmniejszenie wpływu na środowisko, mając na celu zrównoważony rozwój” swojej działalności. Zauważa, że ​​ślad węglowy jednego z jego lotów „był równoznaczny z pojedynczym lotem w klasie biznes podczas lotu Londyn-Nowy Jork” w samolocie. Emisje są nadal naprawdę skromne, „jeśli porównamy je z 915 milionami ton dwutlenku węgla wyemitowanych w 2019 r. przez 4,5 miliarda pasażerów lotów komercyjnych”, zauważyło kilku francuskich naukowców w rozmowie we wrześniu 2020 r.

Jednak subtropikalne dryfy Virgin Galactic nadal odpowiadają za „4,5 tony dwutlenku węgla na pasażera” lub „dwukrotne roczne indywidualne emisje, które pozwalają, według IPCC (Panel Ekspertów Klimatycznych ONZ, przyp. red.) na przestrzeganie celu +2 .. stulecie Porozumienia Paryskiego z 2015 r., według tych badaczy.

Do tych kwestii środowiskowych dodano względy moralne i polityczne, które krytykują „luksusową przejażdżkę” bogatych, poszukujących sensacji. „W kontekście kryzysu klimatycznego i pandemii – gdzie dyskutowane są bardziej trzeźwe modele rozwoju, zwłaszcza zielony – można zapytać, czy te podróże nie są niepotrzebną potrzebą”, mówi Arnaud Saint-Martin z CNRS.

księżyc na horyzoncie

Christophe Bonal zauważa, że ​​latanie było również postrzegane jako „sport dla bogatych”. Z tą różnicą, że pierwsze loty Alberto Santosa Dumonta czy Louisa Blériota „pozwoliły na postęp, który doprowadził do dzisiejszego przemysłu lotniczego”. „Ale to, co uderzyło mnie w podróżach Richarda Bransona, to fakt, że za nami nie ma horyzontu” – mówi ekspert. Ze swojej strony Jeff Bezos „gra a priori w obszarze innym niż masowa turystyka: widzi coś wielkiego, celuje w Księżyc, a nawet gdy ludzkość opuszcza planetę”. W międzyczasie (zamożni) entuzjaści kosmosu zaniepokojeni swoim śladem węglowym będą mogli przetestować loty balonem „zeroemisyjne”, które francuska firma Zephalto będzie oferować prywatnie od 2024 roku.

Na wysokości 25 km, napędzani helem – gazem neutralnym – pasażerowie zanurzają się w mrok kosmosu, by cieszyć się krzywizną niebieskiej planety. „Mamy nadzieję, że serial skłoni cię do myślenia, ponieważ astronauci mówią, że gdy zobaczysz atmosferę nad Ziemią, zdasz sobie sprawę z jej kruchości” – powiedział dyrektor startupu Vincent Varrett. Zakurzony.

(Francja Agencja prasowa)

READ  Covid-19: Wykryto nowy objaw w wariancie JN.1