Ta młoda para wyczuwała właściwy sposób na spędzenie długiego miesiąca miodowego.
Tajwańskie prawo wymaga od firm oferowania ośmiu dni urlopu młodym parom i wydaje się, że ci (nieznacznie) nowożeńcy bardzo chcieli skorzystać z tej korzyści …
Łącznie 32 dni urlopu
Na przykład w zeszłym roku władze ujawniły, że pracownik banku zażądał 32 dni wolnego. Powód? Ożenił się cztery razy w ciągu 37 dni i wymagał ośmiu dni wolnego na każde małżeństwo.
Bank odmówił i był gotów zaoferować jedynie ośmiodniowe wakacje. Pracownik odwołał się więc do Inspekcji Pracy, która nałożyła na firmę grzywnę w wysokości 20 000 dolarów tajwańskich (590 euro) za naruszenie przepisów.
Małżonkowie skorzystaliby na próżni prawnej, ponieważ w prawie nie ma przepisów wskazujących na maksymalną liczbę wakacji weselnych, o które może prosić pracownik.
Pracownik nadal narzeka
Ujawnienie sprawy wywołało falę protestów w mediach społecznościowych przeciwko pracownikowi, który rzekomo „wykorzystywał” prawo.
„Niewiarygodne, ten człowiek bawi się swoim małżeństwem i rozwodem. A co jeśli chce się codziennie żenić i rozwodzić? Powinien zamiast urlopu małżeńskiego dostać zwolnienie lekarskie” – napisano na koncie internauty.
Ze swojej strony Inspekcja Pracy uchyliła nałożoną na bank karę i „przyznała się do błędu”.
Jednak pracownik postanowił nie poprzestać na tym. Chociaż od tego czasu zrezygnował ze swojego stanowiska, złożył skargę do Departamentu Pracy, że nadal nie może skorzystać z pozostałych 24 dni płatnego urlopu. Grzywka!
„Bacon ninja. Adwokat podróży. Pisarz. Nieuleczalny ekspert w dziedzinie popkultury. Zły maniak zombie. Ekspert od kawy przez całe życie. Specjalista od alkoholu.”
More Stories
Ukraińska armia spodziewa się rosyjskiego ataku „w kilku sektorach”.
Rosyjska dyplomacja potępia „śmieszne” wypowiedzi Emmanuela Macrona
Siły rosyjskie nadal bombardują region Chersoniu i jak potępiają „ofiary cywilne”