Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

La Liga – po Barcelonie – Granada (1-2) – Koeman zarzuca strajkowi po porażce: „Trudno”

Barcelona wbiła nogę w dywan jak wielki facet. Podczas gdy wszystkie elementy zostały połączone, aby zakończyć sezon fanfarami, a ten zabawny rok zakończył się tytułem mistrza Hiszpanii, kataloński klub całkowicie zanurzył się w Camp Nou w późnej fazie gry. Po niespodziewanej porażce dla wszystkich z rąk Granady (1-2), która wydawała się pozostawać do końca sezonu w trybie indyjskiego lata i została pozbawiona siedmiu zawodników, Bayern przegrał w najbardziej niewiarygodnym momencie sezonu. Tylko ludzie Ronalda Koemana musieli pokonać swojego wieczornego przeciwnika, aby zdominować mistrzostwo Hiszpanii i liczyć na siebie. Ten słodki scenariusz eksplodował w podróży po niegodnym drugim okresie. Z 71 punktami Barcelona zajmuje trzecie miejsce w La Liga po 33 dniach.

Była klęska i jej scenariusz. Bez wielkiego dnia Barcelona miała mecz w ręku i nie było żadnych znaków ostrzegawczych przed katastrofą. Antoine Griezmann rozpoczął mecz bardzo dobrze, Sergio Busquets zagrał w środku pola i zrównoważył wszystkich. W środku pola sprawdził się wszechstronny Ilaix Moriba. I oczywiście Lionel Messi wypuścił swoich kolegów z drużyny na orbitę, strzelając swojego 25. gola w tym sezonie. Barcelona przez godzinę doskonaliła swój temat, zanim błędy w rankingu po raz kolejny uwydatniły duże problemy defensywne Barcelony, wersję Ronalda Koemana.

Liga

Barcelona jest oblężona przez Granadę

5 godzin temu

Koman traci panowanie nad sobą i ryzykuje dużą karą

Największą ofiarą tej awarii jest holenderski technik. Chociaż jego przyszłość pozostaje niepewna, Joan Laporta woli jak najbardziej oczyścić pozostałości epoki Josepa Marii Bartomeu, w szczególności były trener Holandii stracił panowanie nad swoim zespołem, wątpiąc w swój zespół. Został wyrzucony z boiska w 66. minucie po ostrej wymianie zdań z czwartym sędzią Luisem Collado Lopezem. Poza sobą Koeman zaczął komentować decyzje oceniające, które uznał za wątpliwe. Po poinformowaniu go o tych słowach sędzia Pablo Gonzalez Fuertes wydał czerwoną kartkę, która pozbawiłaby Barcelonę trenera w Mestalla w najbliższą niedzielę i prawdopodobnie przeciwko Atletico podczas szoku 35. dnia. Ryzykuje zawieszenie od jednego do trzech meczów. Jego słowa:Co za osobowość”.

READ  Wojna na Ukrainie: Sportowy Sąd Arbitrażowy odrzuca zawieszający wniosek Rosji, która wciąż jest wykluczona z rozgrywek piłkarskich

Słowa, które trudno przetłumaczyć bez podania kontekstu. Należy tutaj zrozumieć, że Koman użył ironii, aby opisać, o czym myśli. „Nie pomyliłem sięByły obrońca skomentował. „Z raportu sędziego wynika, że ​​nie przestrzegałem czwartego postanowienia. Tak się nie stało. Brak szacunku dla kogoś jest obrażaniem kogoś. Właśnie skomentowałem niektóre decyzje, ale zawsze zachowywałem szacunek. Chciałbym wiedzieć, co powiedział. Ponieważ nie powiedziałem niewłaściwych słów. Początek. „

Według niego, korektor potrząsnął zapałką i utopił swoich ludzi w podejrzeniach. Ich bezpłodność jest widoczna w polu karnym przeciwnika, podczas gdy Messi i Griezmann są w tej chwili w chmurze. W obliczu mądrego zespołu w defensywnej pozycji, takiego jak drużyna Granady, trwonił wysiłek, aby wrócić na szczyt. „1-1 całkowicie zmienia grę. Próbowaliśmy zacząć od nowa, ale nie udało nam się stworzyć wielu możliwości. Zamknęli nas„Coman przeanalizowany, całkowicie wzruszony.”To ciężki cios, ponieważ nie jesteśmy już od nas zależni. Będziemy musieli stanąć na nogi, ponieważ w niedzielę w Walencji czeka nas ciężki mecz. Moim zdaniem niedzielny mecz to punkt zwrotny na koniec sezonu.

Gracze podążali za swoim trenerem podczas analizy porażki. W przypadku Jordiego Alby Barcelona straciła wyrównanie w najgorszym momencie. „Bardzo skrzywdziliśmy tę osobęPrzyjęty po meczu ”.Wychodząc 1: 1 nadal liczyliśmy na siebie, ale gol 1–2 był dużym ciosem, który musieliśmy przyjąć. Po wszystkim, przez co przeszliśmy, mieliśmy niepowtarzalną okazję objąć prowadzenie w turnieju. „

Ronald Koeman podczas meczu Barcelona-Granada

Kredyt: Getty Images

Zawsze mamy swoje szanse

W niedzielę Comana nie będzie. W normalnych czasach, mówiąc o normalnym życiu z kibicami na boisku i wielkich klubach w najlepszym wydaniu, Mestalla Stadium przywitałby go na swój własny sposób, aby przypomnieć mu o ich krótkiej historii rozczarowań. s zakończył sezon w kwietniu 2008 roku, kilka dni po sukcesie w Pucharze Króla. Znienawidzony później przez swoją grupę, Coman został zlikwidowany po wygraniu Copa del Rey przeciwko Getafe po fatalnym sezonie, a kilka miesięcy wcześniej został nakłoniony do posprzątania sztywnej szatni. Wielka sprawa, to jest historia.

READ  Puchar Świata 2022 – Francja kontra Polska: poznaj oficjalny skład

Problem, epidemia jest tutaj. Kibice powrócą na hiszpańskie stadiony już wkrótce, 9 maja, ale za trzy dni stara Mestalla zapadnie się w pustkę. Walencja jest najgorsza w tym sezonie. Wrogów Valence-Koemana nie będzie na liście w nadchodzącą niedzielę. Obaj mają kolejną rybę do usmażenia: konserwację jednej i rewitalizację zepsutego zestawu w pełnym rozkwicie dla drugiej. „Powrót do zwycięstwa będzie dla nas bardzo ważny. Będzie to miało kluczowe znaczenie dla naszych szans na tytuł„Podkreślił Batavian.”Musimy przeanalizować błąd, który popełniliśmy, aby znaleźć drogę do sukcesu. Musisz zdobyć siłę, uczyć się na błędach i doskonalić się. Żadna drużyna nie będzie miała łatwego meczu.

Barcelona popełniła błąd, ale mimo tak ciężkiego ciosu nie straciła tytułu. Atlético, lider od listopada, doszedł do końca swoich szeregów. Real Zidane wciąż jest w grze, ale liczą kontuzje, a Liga Mistrzów jest również celem dla mężczyzn z Casa Blanca. Być może największe zagrożenie dla Wielkiej Trójki w La Liga pochodzi z Andaluzji. Sewilla, czwarta z 70 punktami, jest oficjalnie kandydatem do tytułu po porażce Katalończyków. Podopieczni Julena Lopetegui wyglądają ostatecznie na najlepszych w tej hiszpańskiej lidze. Na razie są jedynymi, którzy nie popełnili błędu w tym ostatnim wyścigu.

Po tym ciosie bambusa Katalończycy próbowali się zmotywować. Ronald Koeman udał się tam z przesłaniem nadziei. „Zawsze mamy swoje szanseTo samo co Jordi Alba.Jeśli wygramy ostatnie pięć meczów, mamy duże szanse na zdobycie tytułuNawet Guillermo Amor, dyrektor fundacji, wyszedł ze swojego pudełka na tę okazję, czyli czy moment był decydujący.Musimy pominąć to, co się stało, poprawić i przywrócić Villarreal (sukces 1-2, przyp. Red.) W Walencji w niedzielę. Musimy zostawić wszystko za sobą i być przekonani, że nie jest stracone. Będziemy musieli walczyć„Walcz, to ważne słowo. Niezależnie od tego, czy będzie to Barcelona, ​​Atletico, Real czy Sewilla, najwięcej walk zdobędzie ten tytuł. W czwartek wieczorem Barcelona myślała, że ​​wygrali przed walką”.

Liga

Jak Barcelona znalazła iskrę mistrza?

dzień temu

Liga 1

Paris Saint-Germain kontynuuje atak na Messiego: trzyletni kontrakt i spektakl „bezkonkurencyjny”

27.04.2021 o 19:41