Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Chaumontais Charles Milesi jest niesamowity!

Samochody (24 heures du mans, charles milesi)>

Chaumontese Charles Millesi (po prawej) potrafi się uśmiechać. Wraz ze swoimi partnerami z belgijskiego zespołu WRT zrobił pierwszy krok na podium w LMP2 podczas 24-godzinnego wyścigu Le Mans.

zrobili to ! Chaumontais Charles Milesi i jego partnerzy z belgijskiego zespołu W Racing w niedzielę wspięli się na podium LMP2 podczas legendarnego 24-godzinnego wyścigu Le Mans. Długi weekend zakończył się apoteozą pod koniec suspensu. Czapki dżentelmenów!

Bajeczne, cudowne, niesamowite, fenomenalne. Nie brakuje superlatyw, aby zakwalifikować występ Chaumontais Charlesa Milesiego w ten weekend, podczas 89. edycji symbolicznego 24-godzinnego wyścigu Le Mans, w oczekiwaniu na czwartą rundę mistrzostw świata w rajdach długodystansowych.
Zapomnij o przejściu na emeryturę, tutaj w zeszłym roku, niecałą godzinę po zakończeniu, z zespołem Graff Racing. Tym razem jest to drugi zespół WRT prowadzony przez Luisa Deletraza, Yifei Ye i byłego kierowcę Formuły 1 Roberta Kubicę, który regularnie zwycięża w klasie LMP2, co powinno rzucić się w wir… na ostatnim okrążeniu!
Nieszczęście jednych uszczęśliwia innych, w tym przypadku Chaumontais Charles Milesi i jego wspólnicy. „To trochę nieoczekiwane”, stwierdził Haut-Marnais ku jego uciesze. Nie wiemy, co się stało z drugim samochodem. My też mieliśmy problem, trzy godziny po zakończeniu. Trudno było utrzymać przewagę w takim tempie, jakie mieli. Straciliśmy nadzieję w ostatniej godzinie. To nieoczekiwane! To naprawdę skomplikowany wyścig, w którym możesz mieć kłopoty nawet na ostatnim okrążeniu… bez słów. „

„Jestem dumny z mojego syna!”

Jeśli Charles Millesi jest słusznie szczęśliwy, nie jest jedynym. W Le Mans jest oczywiście obecny Ojciec Patrice. „Jestem dumny z mojego syna! Nie przytulamy się zbyt często, ale tam… była nawet mała łza. Jest silniejszy niż jego zwycięstwo w Monako w 2018 roku w Formule Renault. ”
Radość jest także w dziadku Charlesa, Claude Millesi. „Śledziłem wszystko!” – oświadczył ten, który spał z Dijon z żoną, synową i wnuczką tylko dwie krótkie godziny – „między szóstą rano a ósmą rano”. I dodajemy z uśmiechem: „Trudno spać! Byłem spięty. „Będziemy jeszcze mniej, gdy twój wnuk, który ma zaledwie 20 lat, będzie jeździł samochodem wyścigowym ze szczytami 320 km/h!
Podkreślając, że Haute Marne i jego koledzy z drużyny zmagali się późnym sobotnim rankiem podczas piętnastominutowej rozgrzewki. Rzeczywiście, pod koniec trasy WRT nr 31, prowadzony przez Holendra Robina Frijnsa, zatrzymał się na torze. „Zrobili sobie 'klapę’” – wyjaśnia Patrice Melisi.
„To był kawałek gumy na torze, który został osadzony w jednym z grzejników, co spowodowało przegrzanie silnika”.
W końcu wszystko było w porządku iw sobotę o godzinie 16:00 Robin Frijns był na linii startu, zajmując 16 miejsce na 61 samochodów (rekord) i 11 miejsce w LMP2 na 25 samochodów, w pierwszym zadaniu.
W ten weekend ponownie Charles Millesi pokazał, że talent nie czeka na liczbę lat. Media transmitujące wyścig nie skąpiły pochwał, to on pozwolił Oreca07-Gibson N°31, dzięki dwóm okresom, wczesnym wieczorem i nocą, objąć prowadzenie w LMP2.

„Dobry booster na przyszłość”

Potem, na trzy godziny przed pojawieniem się flagi w szachownicę, za sterami samochód Charlesa Melici i jego przyjaciół miał problem ze zmianą opon, opowiada Patrice Melici. „Podnośniki do podnoszenia samochodu już nie działają. Załadowali go wielką poduszką powietrzną. W końcu wszystko wróciło do normy, ale stracili cenne minuty.
Następnie druga drużyna WRT, prowadzona przez polemicznego Roberta Kubicę, Szwajcara Louisa Deletraza i Chińczyka Yifei Yi, skorzystała z okazji, by wyprzedzić. Reszta jest znana. Oreca07-Gibson N°31 prowadzony przez Robina Frijnsa, mimo tarcia pod koniec wyścigu z Porsche, minął linię mety na szóstym miejscu, ale pierwszy w LMP2… za 727 tys. przed wyścigiem. Oreca07-Jota autorstwa Toma Blankvista. Niewiarygodne, ale prawdziwe!
Epilog nieznośnego napięcia dla zespołu WRT, ale także dla ich dziadka, Claude’a Melici. „Ściśle mówiąc, gdyby skończyli na podium, byłoby dobrze, ale przede wszystkim nie wierzyłem w to. Jego wnuk wierzył w to na długo przed wyścigiem. ” Samochody, jest duże ryzyko …” Tym razem było szczęście dla Charlesa Melici i jego kolegów z drużyny, którzy, podobnie jak Claude Melici, potwierdzili, że „zdobędzie 45 punktów” w Mistrzostwach Świata w Długodystansowych Mistrzostwach Świata.
Charles Melici wykonał bardzo trudną robotę między zdobyciem pierwszego miejsca 18 lipca, podczas 6-godzinnego wyścigu Monza, znakomitych okresów w ten weekend i zwycięstwa w LMP2. A ojciec powiedział: „W LMP2 jest wielu wysokiej klasy kierowców. Le Mans to nie wszystko, ale to dobry impuls na przyszłość”.
Jedno jest pewne, między punktami w ciągu 6 godzin od Monzy, z drugim miejscem w LMP2, a wczorajszymi, trzej partnerzy są teraz na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej swojej klasy, za Oreca07-Jota Tom Blankvist, Shaun Jalil i Stoffel Vandoorne.
I uwierzyć, że belgijska drużyna WRT po raz pierwszy wzięła udział w 24-godzinnym wyścigu Le Mans… Bez wątpienia chrzest bojowy sprawi, że
Data !
Yves Tintorrier


Opublikowano 23.08-2021 o godzinie 7:00


    Kup magazyn cyfrowy
    Znajdź artykuły naszego magazynu w całości we wszechobecnym wydaniu drukowanym lub w wersji cyfrowej, do której można uzyskać dostęp za 1,00 €.

  • Kup gazetę w formie cyfrowej


READ  sport - lol - sport