Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Białoruś wobec zachodniej nienawiści

W nocy 8 grudnia 1991 r. w zagubionym wiejskim domu w białoruskim lesie zebrały się trzy osoby. Są to Borys Jelcyn, Prezydent RSFSR, Stanisław Szuszkiewicz, Prezydent Białoruskiej SRR i Leonid Krawczuk, Prezydent Ukraińskiej SRR. Pod koniec pijackiego wieczoru Trzej Bohaterowie demokratycznie większością trzech głosów przeciw postanowili położyć kres istnieniu Związku Radzieckiego, mimo ostatniego głosowania ludności ZSRR 17 marca 1991 r. w którym 78% głosowało za ZSRR. Utrzymanie ZSRR z udziałem 80%. Białoruś, jedna z piętnastu republik wchodzących w skład Związku Radzieckiego, po raz pierwszy w swojej historii stała się prawdziwie niepodległym państwem. Kraj był wcześniej rolniczy, stał się najbardziej rozwiniętą częścią ZSRR pod względem rolno-spożywczym, metalurgicznym, chemicznym, produkcji maszyn i pojazdów serwisowych, o wysokim poziomie wykształcenia. Kraj płaski, porośnięty lasami i bez znaczących zasobów naturalnych, był również w dużej mierze zależny od handlu z innymi republikami sowieckimi.

Reszta jest znana. Skorumpowana „nomenklatura” z innych byłych republik sowieckich, organizacje mafijne i zachodnie drapieżniki dzielą większość bogactwa stworzonego przez wszystkich obywateli, co doprowadziło do znacznego spadku produkcji i obniżenia poziomu życia. To wyjaśnia, dlaczego nostalgia za Związkiem Radzieckim jest powszechna w tych krajach.

Trasa dyktatora!

Obecny prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko urodził się 30 sierpnia 1954 r. Po ukończeniu nauki studiował na Wydziale Historycznym Instytutu Pedagogicznego w Mohylewie, który ukończył w 1975 r. Wstąpił do Partii Komunistycznej w 1979 r. Ukończył Akademię Rolniczą im. Białoruś w 1985 r. W 1987 r. objął kierownictwo gospodarstwa rolnego do czerwca 1993 r. W 1990 r. Aleksander Łukaszenko wszedł do polityki i został wybrany do parlamentu Białoruskiej Republiki Radzieckiej. W jej wnętrzu stworzył grupę „Komuniści dla Demokracji”, proponującą decentralizację władzy i większą niezależność Białorusi od przywódców Moskwy. Po upadku Związku Radzieckiego Aleksander Łukaszenko otwarcie sprzeciwiał się kapitalistycznemu rozwojowi kraju. W 1993 roku został pełnoetatowym przewodniczącym Komisji Antykorupcyjnej białoruskiego parlamentu. Jego walka z korupcją i przywileje „historycznych” przywódców oskarżonych o malwersacje przyniosły mu dużą popularność.

W 1994 r. odbyły się pierwsze wybory prezydenckie nowego państwa z udziałem sześciu kandydatów, w tym rządzących od czasów sowieckich. Aleksander Łukaszenko jest kandydatem z programem zachowania głównych osiągnięć władzy radzieckiej – zdrowia, edukacji, pełnego zatrudnienia, usług socjalnych, własności państwowej wielkich przedsiębiorstw i ziemi. Prowadzi pierwszą turę z 45% głosów i wygrywa drugą turę z ponad 80%. W wieku czterdziestu lat został pierwszym demokratycznie wybranym prezydentem nowego państwa białoruskiego.

READ  Sahara Maroka: Polscy inwestorzy eksplorują oczami

Prezydent o ograniczonych uprawnieniach W obliczu starego aparatu państwowego wrogiego programowi, z którego został wybrany, w 1996 r. Aleksander Łukaszenko zaproponował nową konstytucję, która skonsolidowała uprawnienia prezydenta. Zatwierdziło go 70% elektoratu przy udziale ponad 80%. Kraj nazywa się teraz Republiką Białorusi i ma nową czerwono-zieloną flagę. Aleksander Łukaszenko następnie z autorytetem aplikuje i opracowuje program, dla którego został wybrany, to znaczy osiągnięcie „socjalizmu rynkowego”, który pozwala na prywatną gospodarkę, ale z ograniczeniami, które uniemożliwiają stworzenie klasy wielkich kapitalistów.

Dzięki tej polityce nowa Republika Białorusi została w ciągu kilku lat wydobyta ze stagnacji i szybko stała się krajem rozwiniętym pod każdym względem – przemysłowym, rolniczym, nowych technologii – z priorytetowymi usługami publicznymi, edukacją i zdrowiem. Według Banku Światowego Białoruś ma najniższy wskaźnik ubóstwa w Europie. Podobnie jak w byłym Związku Radzieckim, praca jest gwarantowana każdemu obywatelowi. Bank Światowy szacuje stopę bezrobocia na Białorusi w 2015 roku na 0,5%.

L’Obraźliwe Zachód

Rozwój Białorusi, jedynej udanej ciągłości Związku Radzieckiego, daleki był od przyciągania mocarstw zachodnich, takich jak Stany Zjednoczone czy Unia Europejska, które wciąż liczyły na zdobycie fortuny kraju lub które, jak NATO, chciały zbliżyć się militarnie do kontroli. do Moskwy. To są główne powody nienawiści do Białorusi. Sednem sprawy nie były środki mające na celu „demokratyzację” tego kraju. Została nawet uznana za część „osi zła” przez administrację Busha. Atak ten ma charakter permanentny i ustanowiono struktury umożliwiające interwencję, w tym poprzez tworzenie pseudo-organizacji pozarządowych. 20 października 2004 r. Kongres USA uchwalił specjalne prawo mające na celu „ustanowienie demokracji na Białorusi” (Białoruś Democracy Act 2004). Ustawa ta przeznacza dziesiątki milionów dolarów rocznie na tworzenie i utrzymanie opozycji zdolnej do przejęcia władzy w Mińsku.

READ  Stulecie przybycia Polaków - znaczek pamiątkowy

Podobnie pieniądze płyną swobodnie z różnych agencji rządowych – USAID (USAID) i NED (National Endowment for Democracy). [présentée comme une organisation «privée non gouvernementale» mais quasi entièrement financée par Washington]), Unii Europejskiej itp. – lub prywatne – jak sieci George’a Sorosa czy amerykańskie ponadpartyjne. Ta „pomoc” jest również publikowana w Internecie pod przykrywką „biznesu dla demokracji”.

Wmawianie ludziom, że Białorusini żyją w cieniu terroryzmu, to kolejny przedmiot dezinformacji. Osoby te są bardzo przyjazne i dobrze znają sytuację sąsiednich krajów, z dobrze rozwiniętą edukacją języków obcych. Poziom życia jest stosunkowo wysoki, bez widocznej nędzy, jak w naszych zachodnich społeczeństwach. „Spokojne” społeczeństwo, ludzie zrelaksowani i uśmiechnięci. Nie wchodząc w to, co moglibyśmy tam poczuć, jesteśmy bardzo daleko od obrazu danego kraju, w którym prawie nic nie pokazujemy poza prozachodnimi demonstrantami, którzy nie odważą się pokazywać go publicznie. Ogólny program prywatyzacji z członkostwem w Unii Europejskiej i NATO.

Jednak zachodni drapieżcy gotowi do dzielenia Białorusi wiedzą, co uchwycić w tym kraju, według poufnego raportu Andersa Aslunda, jednego z autorów tej „terapii szokowej”, która spustoszyła inne kraje byłego bloku sowieckiego: „Turyści odwiedzający Białoruś są zaskoczeni.Ostatnia radziecka gospodarka już działa. […] W tej gospodarce przemysłowej dominuje około czterdziestu przedsiębiorstw publicznych, głównie z przemysłu ciężkiego. Nadal wytwarzają produkty […] Produkty radzieckie, ale to najlepsze produkty radzieckie, jakie kiedykolwiek widziałem. […] Problemy makroekonomiczne są minimalne. Inflacja jest pod kontrolą i wynosi około 5%. Oficjalny deficyt budżetowy jest bardzo mały, a całkowity dług publiczny wynosi 35% PKB. […] Ogólnie struktura administracji publicznej jest w dobrym stanie, być może najlepszym w całym byłym Związku Radzieckim. […] Na Białorusi nie ma wielkich biznesmenów ani prywatnych oligarchów. Korupcja wciąż jest zaskakująco rzadka…”

Jedyną obawą przed zachodnimi drapieżnikami jest konkurencja ze strony rosyjskiego oligarchy, równie chciwa, ale w lepszej sytuacji, jeśli obecny system zostanie zastąpiony. Białoruś toczy więc tajną wojnę, która może kiedyś przerodzić się w prawdziwą wojnę, a sąsiednie kraje, Litwa, Polska i Ukraina coraz częściej uzbrajają się do tego pod pretekstem „rosyjskiego zagrożenia”.

READ  Szef NBP mówi, że stopy procentowe mogą zostać obniżone pod koniec 2023 roku

Dlaczego przytłaczająca większość społeczeństwa w każdych wyborach popiera Aleksandra Łukaszenkę? Powodów jest kilka. Przede wszystkim po raz pierwszy w historii Białorusini mają niepodległy naród. Następnie, po przeżyciu trudnego życia w przeszłości, wiedzą, komu zawdzięczają swoją obecną sytuację. Wreszcie żyją w społeczeństwie bez większych problemów społecznych.

Jak opisać system obowiązujący na Białorusi? Aleksander Łukaszenko działa zgodnie z uprawnieniami przyznanymi mu przez uchwaloną zdecydowaną większością głosów konstytucję i kolejne reelekcje. Realizuje politykę, do której został wybrany, ściśle kontrolując jej realizację, co za bardzo dzieli go na kanały państwa – dla niektórych za bardzo. Można określić system białoruski jako „socjalistyczny”, społeczny zachowując pozytywne aspekty byłego ZSRR i populistyczny, ponieważ prezydent zachowuje się jak „ojciec narodu”. Ale Białoruś nie jest państwem socjalistycznym w ścisłym tego słowa znaczeniu, opartym na demokracji bezpośredniej, jaką praktykowała Komuna Paryska.

Podobnie jak w byłym Związku Radzieckim, na Białorusi istnieje aparat państwowy, który ma własne interesy i może przeciwstawić się roszczeniom idącym w prawdziwie socjalistycznym kierunku, z władzą w rękach robotników w ramach państwa „ekosocjalistycznego”. . Praktyka Aleksandra Łukaszenki jest autorytarna w tym sensie, że narzuca on swoją koncepcję rozwoju kraju, jak w przypadku miasteczek rolniczych tworzonych w celu zmniejszenia podziału na miasto i wieś.

Przyszłość Białorusi

Wiedząc, że to nie jest wieczne, jesienią ubiegłego roku Aleksander Łukaszenko zaproponował omówienie i poddanie pod głosowanie nowej konstytucji, która zastąpi system prezydencki konstytucją opartą na dominacji Zgromadzenia Narodowego. Czy Białoruś będzie mogła się dalej rozwijać, stawiając opór wrogim atakom, kiedy podstawę większościowego poparcia dla prezydenta, pokolenia znającego problemy ostatnich dziesięcioleci ubiegłego wieku, stopniowo zastępują młodzi ludzie, którzy potrafią być mniej wrażliwi na Zachodnie syreny? Dlatego przyszłość Białorusi jest niepewna.