Samolot wiozący białoruską olimpijkę Kristinę Tsimanoską wylądował w Warszawie po jej podróży do kraju objętego polską opieką dyplomatyczną.
24-latka odmówiła poleceniom swojego zespołu powrotu do domu wkrótce po igrzyskach w Tokio, zamiast tego szukała azylu w polskiej ambasadzie miasta.
Wiceminister spraw zagranicznych Polski Marcin Przydać poinformował o swoim przybyciu na Twitterze.
Napisał na Twitterze: „Kriszyna Simanowska wylądowała bezpiecznie w Warszawie. Chciałbym podziękować wszystkim zaangażowanym polskim pracownikom konsularnym i dyplomatom, którzy sprawnie zaplanowali i zapewnili sobie bezpieczną podróż.”
Polska nadal okazuje solidarność i wsparcie.
Obywatele Białorusi czekali na powitanie Tsimanoskiej w hali przylotów, ubrani w biało-czerwone goździki i biało-czerwono-białe flagi.
„Jesteśmy tu po to, aby wesprzeć jednego z naszych rodaków, kogoś, kto powiedział prawdę o tym, co dzieje się w białoruskim sporcie” – powiedział Eugene Dodkin, 31-letni student, który wyemigrował do Polski w połowie października po przetrzymywaniu przez noc w białoruskim sporcie. komisariat policji za udział w proteście.
Tsimanoskaya powiedziała, że urzędnicy w jej kraju aresztowali ją po tym, jak skrytykowali jej trenerów w mediach społecznościowych, i próbowali zmusić ją do wejścia na pokład samolotu do Mińska.
wznowione Zwróciła się o pomoc do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, a następnie uzyskała wizę humanitarną z Polski, a także wizę dla męża Arseny Zdanevica.
„Jest bezpieczny i działa dobrze w tych warunkach” – powiedział Magnus Brunner, wiceminister środowiska Austrii, po wylądowaniu w locie Austrian Airlines z Wiednia do Polski.
„To zrozumiałe, że jest niespokojna, podekscytowana i zdenerwowana tym, co będzie dalej”.
Tsimanoskaya była wtedy widziana na pokładzie samolotu należącego do polskich linii lotniczych LOT, który wylądował w Warszawie w środę wieczorem.
Międzynarodowy Komitet Olimpijski zapowiedział, że przesłucha dwóch przedstawicieli białoruskich drużyn za ich rzekome zaangażowanie w próbę wycofania się sprintera.
Tsimanouskaya miała wystartować w sztafecie kobiet na 200m i 4x400m w Igrzyska Olimpijskie w Tokio w tym tygodniu.
Ale skrytykowała urzędników zespołu na swoim koncie na Instagramie, mówiąc, że postawili ją na czele, mimo że wcześniej nie brała udziału w wydarzeniu.
Twierdził również, że niektórzy członkowie jego zespołu nie kwalifikowali się do udziału w zawodach, ponieważ nie podlegali odpowiedniej kontroli antydopingowej.
„Dumny fanatyk sieci. Subtelnie czarujący twitter geek. Czytelnik. Internetowy pionier. Miłośnik muzyki.”
More Stories
Ofiara molestowania Eve Gill rozpłakała się podczas sesji zdjęciowej
Polski Balet Narodowy Szlask w Franconville, Jean Cocteau Theatre: bilety, rezerwacje, terminy
Wszyscy kandydaci do „Dancing with the Stars 2024” wracają na finał… Z wyjątkiem jednego: „Nie dotrzymał umowy”