Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

„Każde słowo to bańka szampana!”

„Każde słowo to bańka szampana!”

Susie Morgenstern na Targach Pięknej Książki (4 czerwca 2016). (FRANTZ BOUTON / MAXPPP)

Susie Morgenstern to amerykańska i francuska autorka literatury dziecięcej. Francuzi to przyjęli. Uczciwa metamorfoza, ponieważ jest głęboko zakochana we Francji. Publikuje dwie nowe książki, komiks, który opowiada o jego dziesięciu latach ostatni Wydane przez Dargaud i Hymn to Autobiographical Life: Moich 18 wygnańców Opublikowane przez Iconoclaste.

franceinfo: Czy powinieneś wykorzystać każdą chwilę? Bez umiaru?

Susie Morgenstern: Nie zawsze jest to możliwe, ale tak, jeśli to możliwe, skorzystajmy z tego! Moim sposobem na wygraną jest pisanie, a każde słowo to bańka szampana! Chciałbym być bardziej umiarkowany. Nie jestem.

Urodziłem się w Stanach Zjednoczonych i pochodziłem z rodziny, która nie była ani biedna, ani bogata. Po stronie twojego ojca jest pochodzenie polskie, a po stronie matki – ukraińskie. Twoja rodzina była bardzo głośna i trudno ci było wyrazić siebie werbalnie. Postanowiłem więc napisać. Pisanie było Twoim najlepszym towarzyszem podróży. Od lat podgrzewasz notebook, którego jesteś swoim powiernikiem. Czy pisanie zaczyna się w ten sposób?

Zanim przyszło mi do głowy, kochałem pisanie tak bardzo, że kopiowałem całe książki w swoim pokoju. Pisanie było zabawne.

Lubię pisać zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie

Susie Morgenstern

Do franceinfo

Bardzo ważnym kliknięciem dla ciebie była śmierć twojego dziadka z powodu twojego ojca. Zrozumiałeś wiele rzeczy i chciałeś napisać pierwszą książkę swojego życia, historię miłosną i niezachwianą relację między babcią a babcią. Czy w tym momencie naprawdę rozumiesz, że chcesz zostać pisarzem?

Sprawiasz, że coś odkrywam, bo tak, fakt, że się umiera, jest jedynym sposobem, aby być dobrym kandydatem, jest pisanie. Gdyby ktoś zostawił moje 150 funtów, byłbym skończony i nie umarłbym.

W przypadku wygnańców, o których opowiadasz w swojej książce, ważne jest również to, że naprawdę powracasz do wszystkiego, co cię dotknęło w przekazach, w dziedzictwie. Jest taka żydowska rodzina. Pomysł bycia „Żydem” nosiłby go od najmłodszych lat. Szybko zrozumiesz wiele rzeczy, zwłaszcza gdy odwiedzasz dalekich kuzynów. Nie rozumiesz, dlaczego są smutni i wycofani, będziesz szukać historii, dopóki jej nie przeczytasz Pamiętnik Anne Frank. Czy to ci pasuje?

READ  Intel otworzy fabrykę w Polsce, kontynuując swoją strategię rozwoju w Europie

Całe moje życie. Wciąż na moim stoliku nocnym. Przeczytałem to, przeczytałem ponownie. A od śmierci tego samego dnia, w którym się urodziła, w marcu 1945 roku, stała się swego rodzaju aniołem, siostrą, bratnią duszą. Całe życie z Anne Frank.

Mówisz, że najgorszym koszmarem, jaki kiedykolwiek miałeś, była świadomość, że zostałeś adoptowany, a zatem nie jesteś Żydem.

Tak, to duża część mnie. Mój smutek, że nie przekazałem go moim dzieciom. To porażka w moim życiu. Moja córka Alia powiedziała mi, że mam autyzm z judaizmem.

W szkole byłam królową balu …

Bale akademickie. Walczyła o randki, ale nie o dobre oceny.

Wreszcie, nigdy nie rzuciłem szkoły, odkąd byłem nauczycielem przez 38 lat. Kiedy chciałem pisać, dałem twoim uczniom test. Skąd znasz tę miłość do pisania?

To mój sposób na życie, to tlen i wszystko, co wiem. To moja strefa komfortu, także strefa komfortu. To jest Omar.

Czytając swoje książki, zdajesz sobie sprawę, że dużo przejmujesz, że troszczysz się o innych, ale nie przejmujesz się zbytnio sobą.

Tak, to tylko.

Wszystko, co piszesz, to wielka deklaracja miłości do życia, a jednocześnie mówisz o śmierci. To ostatnie wygnanie. Na koniec kończy się:Ach tak, żyłem. Dziękuję dziękuję”.

Miałem inne zakończenie, inne powiedzenie na końcu, ale dziękuję, w porządku. Dziękuję Ci. Mówię: dziękuję każdego dnia i każdej minuty.

Czy ta mała dziewczynka, którą byłeś dumny z kobiety, którą się stałeś?

Myślę, że moją dumą jest kochanie ludzi i bycie ich ciekawymi. Czy możesz być pisarzem bez tego?

Susie Morgenstern

Do franceinfo

Skąd mam siebie poznać? Jestem osobą w ciągłym zdumieniu, zawsze potrafię powiedzieć „wow” i tam żyjemy.