Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Wystrzelenie chińskiego satelity zwiększa napięcie na Tajwanie na cztery dni przed wyborami powszechnymi

Wystrzelenie chińskiego satelity zwiększa napięcie na Tajwanie na cztery dni przed wyborami powszechnymi

Na Tajwanie cztery dni przed decydującym głosowaniem, które zadecyduje także o przyszłości stosunków między małą wyspą a jej dużym sąsiadem, władze wydają się napięte. Rząd był zmuszony we wtorek przeprosić za wiadomość ostrzegawczą wysłaną na wszystkie tajwańskie telefony.

Opublikowano: Średni :

1 minuta

W sali prasowej, gdzie oglądaliśmy konferencję Ministra Spraw Zagranicznych przed prasą zagraniczną, zadzwoniły dzwonki – relacjonował nasz specjalny korespondent Heike Schmidt.

Szef dyplomacji Joseph Wu wskazuje palcem na Pekin, który wysyła swoje myśliwce i zalewa sieci społecznościowe fałszywymi informacjami, gdy w pokoju zaczynają dzwonić telefony – co jest oficjalnym ultimatum.

„Uwaga, rakiety latają w tajwańskiej przestrzeni powietrznej », głosi tekst w języku angielskim na ekranie telefonu komórkowego. Ostatecznie okazało się, że był to po prostu nieszkodliwy chiński satelita, fałszywy alarm. Według Agence France-Presse jest to satelita obserwacji przestrzeni kosmicznej o nazwie „Einstein Probe” (EP) wykorzystujący nową technologię do wykrywania promieni rentgenowskich.

Jednak na wyspie panuje wyraźny stan pogotowia i napięcie, ponieważ przed głosowaniem Pekin zamierza wszelkimi sposobami zastraszyć wyborców, upiera się Joseph Wu: „ Chcą podważyć tajwańską demokrację. Chcą nas podzielić i zwrócić obywateli przeciwko rządowi, aby zasiać nieufność i chaos w naszym społeczeństwie. Tajwan jest ich laboratorium i jeśli uda im się zmanipulować głosowanie, zastosują tę samą taktykę wobec innych krajów! »

Przeczytaj takżeTajwan potępia Pekin za wysyłanie balonów, które stanowią „zagrożenie” dla ruchu powietrznego

Tajwan jest właściwie pierwszym z około czterdziestu krajów na świecie, które w tym roku wezwą swoich obywateli do urn – a wszyscy będą potencjalnymi celami dla Chin – przypomina minister.

Przeczytaj takżeTajwan: Ostatni etap przed wyborami prezydenckimi i legislacyjnymi