Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Tymczasowy rekordzista ostatniej walki „Ali” w Kronenburgu

Tymczasowy rekordzista ostatniej walki „Ali” w Kronenburgu

Ze scenariuszem Natalie Guibert

Opublikowano dzisiaj o 02:39, zaktualizowano o 05:58

W fabryce inni postanowili nazywać go „Ali”. Rabah Makkawi przed pseudonimem: Nie jest typem do ataku. „Może pseudonim był dla nich łatwiejszy”, Ten skromny robotnik oddycha, wstydząc się opowiadać o życiu, jakie przeżył przez trzy dekady ze swoimi alzackimi towarzyszami w łańcuchach browaru Kronenburg w Obernai (Bas-Rhin). W uroczym miasteczku nawet seksowny chłopak Bernard Schwartz – trzydziestosześcioletnia przyjaźń – nazywa go „Ali”. Najwyraźniej nie myśląc źle, krzepki mężczyzna z tatuażami na ramionach, emerytowany Cégétiste, zawsze szybko mierzy się z niesprawiedliwością.

Pod koniec 2021 roku Bernard staje przy Rabah, ponieważ ten ostatni, niewykwalifikowany pracownik, zobowiązał się dochodzić swoich praw przed Sądem Pracy w Saverne: emerytury równej innym. Ten łysy, szczupły maratończyk, w wieku 62 lat, ma przy sobie dużo profesjonalnego bagażu, co podwaja smutny rekord: 177 krótkoterminowych kontraktów w ciągu 27 lat pracy w fabryce. Dokładniej: 161 zleceń czasowych i szesnaście umów na czas określony (CDD) na niewybranej przez niego ścieżce. Twierdzi, że nikogo nie urazi, ale „Przy 12 euro za godzinę w porównaniu do 17 euro dla innych i bez stażu pracy dużo straciłem”.

W tym dniu przed Sądem Przemysłowym jego prawnik Mmi Nicole Radius oskarża Kronenburg Company, już skazaną za takie fakty, o:„Nadużycie kontraktów sezonowych”. mmi Radius wzywa do rehabilitacji zawodu koronkarki w ramach jednej, stałej, bezterminowej umowy (CDI). Decyzja zapadnie 1jest bycie Luty.

Żądania Globalizm Kierownik przesłuchał i odwiedził fabrykę, ale Kronenburg odmówił w imię kryzysu zdrowotnego. W międzyczasie przyjaciel Bernard nie poddaje się: – Ali, powinni byli go zatrudnić.

Pudełka do przechowywania w fabryce Kronenbourg w Obernai (Bas-Rhin), w 2014 roku.

„Oni”, przywódcy Kronenburga, pomnika alzackiego dziedzictwa, narodził się w 1664 roku. Zatrudniający 800 pracowników jest siedzibą pierwszego browaru Obernai w Europie. Z sieci opuszcza co trzecie piwo spożywane we Francji – 700 mln litrów rocznie – w dzień iw nocy. Trzeba powiedzieć, że miejsce to, wyjątkowe, gwarantuje dostęp do wody pobieranej ze zwierciadła wód gruntowych. Po dokładnych poszukiwaniach Jerome Hutt, spadkobierca założyciela firmy, wybrał tę lokalizację w 1969 roku. W tym czasie w Obernai nadeszła godzina boomu. Bernard Fisher, obywatel i burmistrz (inne prawo) tego 12-tysięcznego miasta przez dwie dekady, bardzo dobrze je wspomina: „Wprowadzając nagle 1000 nowych pracowników, zwiększa się zapotrzebowanie na powietrze, ponieważ w okolicznych garażach nie ma już mechanika, a wszyscy są zaangażowani w browar”.

Do przeczytania pozostało 75,72% tego artykułu. Reszta przeznaczona jest tylko dla subskrybentów.

READ  BeGC Ingénierie, samorodek, który inwestuje w zrównoważony model biznesowy i szkolenie swoich pracowników