Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

To kończy się katastrofą dla Lionela Messiego

To kończy się katastrofą dla Lionela Messiego

W środowy wieczór były zawodnik Paris Saint-Germain wyróżniał się z różnych powodów. W meczu przeciwko Barcelonie w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Kylian Mbappe (25) opuścił mecz. Ze swojej strony Neymar (32 lata, obecnie kontuzjowany) trafił na pierwsze strony gazet po tym, jak w mediach społecznościowych skrytykował Paris Saint-Germain po porażce z Kolesem. Oprócz tego w meczu spodziewano się Lionela Messiego (36 l.). Podczas ostatniego meczu rewanżowego Ligi Mistrzów CONCACAF 1/4 przeciwko Monterrey opuścił pierwszy mecz rozegrany w Fort Lauderdale na Florydzie (porażka 2:1), a kontuzjowany Pulga grał za kulisami, zderzając się z trenerem rywala Fernando Ortizem. więc miał Argentyńczyka podwójnie motywowała myśl o rozegraniu rewanżu w Meksyku, jednak wieczór mistrza świata z 2018 roku zamienił się w koszmar.

Reszta zostanie podana po tym ogłoszeniu

Rzeczywiście, jego zespół przegrał 3 do 1 i przejął bramkę. Tym razem na boisku obrońca tytułu Messi miał trudny wieczór, mimo że to on podał decydujące podanie do Diego Gomeza. Co więcej, po amerykańskiej stronie nikt nie świętował tego gola, a zwłaszcza były zawodnik Paris Saint-Germain, który nie błyszczał. Bramka Dał mu ocenę 6, zanim dodał w komentarzach: „Pod koniec meczu wyglądał na przygnębionego. Został powstrzymany przez Monterreya i nie mógł się uwolnić. W końcu asystował obok Gomeza, ale mecz był już dawno zakończony w 85. minucie. Tak naprawdę w tamtym momencie Miami prowadziło już 3:0. Byli nękani przez kibiców przeciwnika, którzy śpiewali wulgarne okrzyki („Messi zjada to”) i wypuszczali ich.Krystian, Krystian„Według mnie Messi nie dokonał cudów” Herold Miami.

Do czytania
Nowa rzeź dla Luisa Suareza

Dla Messiego nie ma magii

„Argentyńczyk nie miał żadnych magicznych sztuczek w rękawie. Jego przygnębiona twarz mówiła wszystko, gdy opuszczał boisko po ostatnim gwizdku. Właściciele Interu Miami David Beckham i Jorge Mas, którzy pojawili się w telewizji, wyglądali na równie wyczerpanych (…) Po meczu, Martino i Ortiz podają sobie ręce. Inter Miami stara się udowodnić, że ma wszystko, czego potrzeba, aby konkurować z meksykańskimi zawodnikami wagi ciężkiej Monterrey, a fani wiążą duże nadzieje, gdy Messi powróci do wyjściowego składu. Jest jasne, że Monterrey było lepszy zespół i że Inter Miami ma dużo pracy do wykonania. Ta sama uwaga dot szczególnie. „Powrót Lionela Messiego do wyjściowego składu Interu Miami był daremny, ponieważ w środowy wieczór jego zespół został wyeliminowany z Ligi Mistrzów CONCACAF przez Monterrey na stadionie BBVA”.

Sport Lisa Jak wspomniano w przypadku Argentyńczyka: „Lionel Messi wrócił do wyjściowego składu na mecz, ale to nie wystarczyło, gdyż oddał tylko jeden strzał na bramkę (…) To bez wątpienia upokarzający wynik dla Miami. Trener Tata Martino publicznie oświadczył, że te zawody jest najwyższym priorytetem klubu. Klub, który będzie musiał skupić się na MLS i Pucharze Ligi (nie uczestniczy w US Open Cup). Ale to niepowodzenie ma inne konsekwencje, ponieważ drużyna Hurona nie weźmie udziału w Klubowych Mistrzostwach Świata FIFA. Był to także ważny gol dla Interu Miami, ale także dla Messiego. Zatem wczorajsza wycieczka samochodowa to prawdziwa katastrofa sportowa, ale także katastrofa finansowa. W Stanach Zjednoczonych jest to również postrzegane jako prawdziwa porażka.

Inter Miami poniósł porażkę

Zwłaszcza, że ​​franczyza z Florydy poczyniła znaczące inwestycje, pozyskując Lionela Messiego, Luisa Suareza, Sergiosa Busquetsa, Jordiego Albę (wysłanego wczoraj wieczorem) i wielu innych. Do realizacji tego projektu zaangażowano także Tatę Martino, byłego trenera Barcelony. Ale ten ostatni nie powiódł się w swojej misji. Po wczorajszym spotkaniu powiedział: „Myślę, że graliśmy przeciwko Nashville (w 1/8 finału), a kiedy pierwszy mecz z Monterrey, w rewanżu, tuż po Berterame, był to koniec trasy. Gol zdobyty w 15. minucie drugiej połowy wykluczył nas z rywalizacji. Argentyński technik również skorzystał z okazji i uderzył pięścią w stół i to on wspomniał o różnych ograniczeniach (wynagrodzenia i budżet), aby wyjaśnić niepowodzenie swojego klubu.

Reszta zostanie podana po tym ogłoszeniu

„Dopóki MLS nie złagodzi swoich zasad, aby pozwolić zespołom na posiadanie większych składów i nie utrudni zastępowania zawodników w przypadku kontuzji lub zawieszenia, drużyny meksykańskie nadal będą miały przewagę”. Jego zawodnik Julien Gressel ukrywał mniej niż on. Przegrana tutaj i odpadnięcie z rywalizacji były rozczarowujące. Chcieliśmy ruszyć do przodu. Wiedzieliśmy, że Monterrey to bardzo dobry zespół i oczywiście trudny przeciwnik. Zagrali bardzo dobrze, a my popełniliśmy kilka błędów, które w końcówce nas kosztowały. Mamy nadzieję, że wyciągniemy z tego wnioski i przejdziemy do kolejnych zawodów, dobrze się spisując. Będzie to istotne dla Interu Miami, któremu już nie udało się osiągnąć priorytetowego celu, jakim jest Liga Mistrzów CONCACAF. Nawet z Lionelem Messim drużyna MLS ma jeszcze wiele do zrobienia, aby osiągnąć ten kamień milowy.

READ  Mercato – Paris Saint-Germain: Al-Khelaifi zwraca gotówkę za Mbappe!

pub. the
aktualizować