ReportażOd początku kwietnia każdego tygodnia odnotowywano tam około 2000 nowych przypadków. Szpital w zachodniej części wyspy jest przepełniony i brakuje w nim łóżek dla pacjentów.
– Szpital jest pełny. Tak jak każdego dnia. Tutaj ogarnia nas denga, a nie Covid. Zabieramy wszystkie możliwe łóżka. W ciągu dwudziestu pięciu lat medycyny ratunkowej Katia Moujin Damour, kierownik oddziału w szpitalu Ouest Réunion (CHOR), potwierdza: „Nie widziałem tego.”. Weekend Zielonych Świąt był ciężki. Ponad 180 wizyt na izbach przyjęć w ciągu dwudziestu czterech godzin. „piekło”, Podobnie jak w poprzedni weekend, kiedy rekord został pobity przez 196 klipów, w porównaniu do 100 do 120 w normalnych czasach, z wyłączeniem pandemii. „Wszędzie byli chorzy ludzie, nawet siedzieli na podłodze, Opowiada ten weteran i energiczny lekarz. Nie wiedzieliśmy, gdzie je umieścić. Niektórzy czekali na zewnątrz. Na szczęście pogoda dopisuje przez cały rok. „
W ten wtorek 25 maja obłożenie obiektu wynosi 105%. Na godzinę rejestruje się około piętnastu przyjęć, z czego połowa to gorączka denga, która jest wirusem przenoszonym przez komara tygrysiego, Aedes aegypti. Od początku kwietnia na wyspie liczba zachorowań na dengę przewyższa liczbę przypadków Covid-19. Szpital CHOR, szpital motyli w kolorze ochry, jest zdecydowanie najbardziej zaniepokojony, ponieważ w tym roku od 70% do 80% przypadków gorączki denga znajduje się na zachodzie wyspy, która jest populacją około 230 000 osób.
Sytuacje awaryjne, których aktywność wzrosła z 40% do 50%, są nasycone. Usługi medyczne i 135 łóżek. Ponieważ jedna trzecia pacjentów z dengą musi być hospitalizowana przez kilka dni z powodu: „Poważne zaburzenia biologiczne lub dlatego, że nie mogą już znieść”, Dr Mojin opisuje Damoura. „Nie mamy już wystarczającej liczby łóżek w dole rzeki, a po sytuacji kryzysowej Odnotowuje prof. Christophe Vanschek, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych. Tak więc każdego dnia mamy od 20 do 30 hospitalizowanych pacjentów na izbie przyjęć, ale izba przyjęć nie jest usługą szpitalną. ”
„Nasze codzienne życie od połowy kwietnia”
Organizacja reorganizuje się najlepiej, jak potrafi „Zepchnęli ściany”. Strefa odbioru karetki została zmieniona. Pomiędzy dwoma automatycznie składanymi drzwiami szesnaście noszy wita pacjentów w małych pudełkach, ledwo oddzielonych kolorowymi zasłonami. Na suficie odsłonięte rurki unoszą powietrze w wiejskim szpitalu. Wygląda dziwnie, ta konfiguracja garażu. Uśmiechnięty jan, lat 45, mieszkaniec portu zarażony dengą, który przybył rano po złym samopoczuciu, miał od kilku dni gorączkę, bóle ciała, bóle głowy i stan skrajnego zmęczenia.
Masz jeszcze 64,27% tego artykułu do przeczytania. Reszta jest tylko dla abonentów.
„Miłośnik muzyki. Miłośnik mediów społecznościowych. Specjalista sieciowy. Analityk. Organizator. Pionier w podróżach.”
More Stories
Nowa mapa ujawnia niesamowite szczegóły
Niewydolność serca: cztery dobre odpowiedzi dla pacjentów w centrum kampanii Cnam: aktualności
Zaćmienie planety Saturn to wyjątkowe zjawisko astronomiczne widoczne we wtorek w Nowej Kaledonii