Federico Martin Aramburu, były olimpijczyk z Biarritz, z którym nosił tarczę Prinos w 2005 i 2006 roku, w końcu miał upaść pod kulami dwóch podejrzanych napastników. Według naszych informacji, 42-letni były reprezentant Argentyny (brązowy medalista mundialu 2007) został trafiony przez melonika, który został zaatakowany przez niego i jego byłego kolegę z drużyny i partnera BO, Seana Hegarty’ego.
Kilka zgodnych źródeł twierdzi, że wbrew dotychczasowym doniesieniom, Roman Bouvier, lat 31, jeden z trzech oskarżonych w tej sprawie o morderstwo, uderzył ofiarę dwoma pociskami kalibru 32, Smith i Wesson, po tym jak użył cztery razy z broni palnej, w jej kierunku wzdłuż rue Saint-Germain (Paryż VI), około 6:30, 19 marca. Scena, która miała miejsce kilka minut po wymianie ciosów między Aramburu i Hegarty z jednej strony, a Bouvierem w towarzystwie Luca Le Priolle (27), dwóch byłych bojowników z GUD (Groupe Union Défense), małej grupy ekstremistycznej. Prawicowy student, agresywny, na balkonie brasserie Mabillonkilkadziesiąt metrów dalej.
„Muzyczny ninja. Analityk. Typowy miłośnik kawy. Ewangelista podróży. Dumny odkrywca.”
More Stories
Julian Alaphilippe, Wielka zmiana?
Od czasu ożywienia gospodarczego Paryżanie naciskają
EL1: Ferrari i Mercedes na górze, Red Bull z tyłu