Minister obrony Polski przestrzegł w poniedziałek przed niebezpieczeństwami wynikającymi z widocznego konfliktu między jego krajem a Rosją.
„Sytuacja na świecie jest bardzo zła […] Trzeba być przygotowanym na każdą sytuację” – ostrzegł Władysław Kosiniak-Kamysz.
Od początku konfliktu Warszawa była kluczowym zwolennikiem Q.
Śledź, aby uzyskać pełny zasięg
Ukraina: dwa lata wojny
„To nie są puste słowa, każde słowo ważęMinister obrony RP Władysław Kosiniak-Kamysz otwarcie przestrzegł swoich rodaków przed możliwą wojną z Rosją. Hipotezę tę poważnie potraktowała Warszawa, która od początku konfliktu dwa lata temu nie przestaje pojawiać się w wyglądzie Kijowa. Główne wsparcie.
„Nie wolno nam przyzwyczajać się do wojny, ale nie wolno nam o niej zapominać. Sytuacja jest bardzo poważna i wiele krajów to odczuwa” Władysław Kosiniak-Kamysz wyjaśnił polskiej gazecie Super Ekspres. zanim stwierdził, że uważa „Wszystkie widoki”Brać „Najgorsze„pomiędzy nimi”bardzo poważna”. Dwa miesiące temu udało się uniknąć tragedii: rosyjski pocisk manewrujący przeleciał nad terytorium Polski przez trzy minuty, po czym skierował się w stronę Ukrainy. Upadek rakiety na polską ziemię mógł mieć konsekwencje międzynarodowe, ponieważ Polska jako członek NATO chroniona jest zbiorowym zobowiązaniem do bezpieczeństwa.
Miliardy euro w transakcjach zbrojeniowych
„Sytuacja na świecie jest bardzo zła […] Trzeba być przygotowanym na każdy scenariusz. Dlatego przeprowadzamy cenzurę, aby wypełnić luki, szczególnie w odniesieniu do broni„, powiedział szef obrony, wracając z Brukseli, gdzie spotkał się ze swoimi europejskimi odpowiednikami. Podczas tej ostatniej minister potwierdził, że jego rząd – sprawujący władzę przez dwa miesiące – podpisał kontrakty zbrojeniowe o wartości kilku miliardów euro. „Wyposażenie pojedynczego żołnierza w sprzęt najnowszy i najwyższej jakości jest dla mnie najważniejszą zmianą„, upierał.
Wojownicze wypowiedzi ministra przypominają te, które dwa tygodnie temu wypowiadał Donald Tusk. „Nie wstydzę się używać wielkich słów: na Ukrainie przekracza się światowy front między dobrem a złem.– oświadczył nowy prezydent Polski podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
-
Czytaj więcej
Czy Władimir Putin zapowiedział, że po Ukrainie zaatakuje Polskę i kraje bałtyckie?
Od początku wojny Polska okazała się jednym z największych zwolenników Ukrainy, dzieląc z nią ponad 530 kilometrów granicy. Według Urzędu do Spraw Cudzoziemców w czerwcu 2023 roku w sąsiednim kraju mieszkało ponad 974 tys. ukraińskich uchodźców, z czego połowa to dzieci. Niektóre miasta również były nasycone na początku konfliktu. Według niemieckiego Instytutu Gospodarki Światowej w Kilonii pomoc polskiego rządu do maja 2023 r., obejmująca koszty przyjęcia uchodźców, wyniosła 3,2% PKB Polski, co plasuje ją w ujęciu procentowym najbardziej hojnym darczyńcą.
To wsparcie nie ma wyłącznie charakteru politycznego: według Narodowego Instytutu Ekonomicznego 70% Polaków udzieliło materialnego wsparcia uchodźcom z Ukrainy w ciągu pierwszych trzech miesięcy rosyjskiej inwazji. Łączna wielkość pomocy publicznej i prywatnej udzielonej w tym okresie wyniosła około 1% polskiego PKB.
„Guru mediów społecznościowych. Bardzo upada. Wolny fanatyk kawy. Entuzjasta telewizji. Gracz. Miłośnik internetu. Nieskrępowany wichrzyciel.”
More Stories
Euro 2024: Holandia od tyłu pokonała Polskę w finale grupy C przeciwko Francji
W Polsce protest przeciwko wykorzystaniu sztucznej inteligencji w radiu
Polska zabiega o czasowe zawieszenie praw azylowych z UE