Benfica, prowadzona przez wielkiego anioła Di Marię, zmiażdżyła Al Nasra i Cristiano Ronaldo (4-1) w czwartek w ramach Pucharu Algarve.
Cristiano Ronaldo miał nadzieję, że po powrocie do Portugalii w zwycięskiej koszulce będzie lepszy. Gdyby Puchar Algarve nie był jednym z jego głównych celów, CR7 poradziłby sobie bez małego uderzenia w Benfikę. Mistrzowie Portugalii byli bezlitośni i zmiażdżyli Al Nassra 4:1 w czwartkowy wieczór. Eagles mogą podziękować swojemu debiutantowi, Angelowi Di Marii. Imponujący mecz przeciwko Bazylei (3:1, gol, asysta), powrót udowodnił, że jest w dobrej formie, strzelając pierwszego wspaniałego gola dla swojego zespołu, ale także serwując sombrero w pięciopunktowej Ballon d’Or.
Ciężki początek lata CR7 w oczekiwaniu na PSG
Gonzalo Ramos błyszczał także w obliczu reprezentacji Arabii Saudyjskiej. Reprezentant Portugalii dał sobie radę. Krótko mówiąc, nic nie napawa optymizmem w zwycięstwie, które przegrali już w poniedziałek z Celtą Vigo (5:0). Pomimo trzech szans, CR7 milczał. On i jego koledzy z drużyny będą starali się zrobić lepsze wrażenie w meczu z PSG. Obie drużyny zmierzą się ze sobą 25 lipca w Osace (Japonia) w towarzyskim meczu.
Najważniejsze elementy
„Muzyczny ninja. Analityk. Typowy miłośnik kawy. Ewangelista podróży. Dumny odkrywca.”
More Stories
Simakan, niespodzianka na liście Didiera Deschampsa na Euro 26?
Śledź konferencję prasową Luisa Enrique przed wyjazdem do Nicei
Celtics mają przerwę! • Koszykówka USA