Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Pomoc strażników wysłana jako posiłki, zjawisko pogodowe i straszliwe żniwo… co wiemy o tragedii w Libii

Pomoc strażników wysłana jako posiłki, zjawisko pogodowe i straszliwe żniwo… co wiemy o tragedii w Libii

W wyniku powodzi w Libii zginęło i zaginęło tysiące ludzi. W tym tygodniu na miejsce zdarzenia wysłano posiłki z francuskiej służby cywilnej.

W Dernie w północno-wschodniej Libii wznowiono poszukiwania tysięcy ludzi porwanych przez potoki błota. the Niszczycielskie przejście sztormu Daniel, Według lokalnych władz w niedzielę spowodował on już śmierć co najmniej 3800 osób w 100-tysięcznym mieście. Nawet członek rządzącej władzy wykonawczej we wschodniej Libii, Abu Shekiwat, poinformował, że zginęło 5300 osób. Jednocześnie raporty Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji wskazują, że wysiedlonych jest co najmniej 30 tys.

Należy także jak najszybciej leczyć kilka tysięcy zakażonych osób. Czerwony Krzyż szybko zaalarmował, że „potrzeby humanitarne znacznie przekraczają możliwości libijskiego Czerwonego Półksiężyca, a nawet rządu”, natomiast Francja, podobnie jak Niemcy, Stany Zjednoczone, Egipt, Katar, Iran, a nawet Włochy odpowiedziały na to wezwanie. O pomoc międzynarodową.

Angażujemy Element Szybkiej Interwencji Medycznej Bezpieczeństwa Cywilnego (Escrim), który jest samodzielnym szpitalem o powierzchni 1000 metrów kwadratowych, przewożonym drogą powietrzną

Obietnica paryska została natychmiast przełożona na działania. „Pracujemy nad zaangażowaniem Elementu Szybkiej Interwencji Medycznej Bezpieczeństwa Cywilnego (Escrim), niezależnego obiektu szpitalnego o powierzchni 1000 metrów kwadratowych, który będzie transportowany drogą powietrzną, jak poinformowało nas w środę Biuro Bezpieczeństwa Cywilnego. Obiekt ten będzie uzbrojony przez 53 osoby i 39 strażaków-ratowników z UIISC7 z Brignoles i 14 strażaków z GARD.”

Pierwszy zespół przybył już na miejsce, aby przeprowadzić rekonesans, natomiast drugi zespół przygotowywał się do wyjazdu w środę, 13 września. Kolejny odbędzie się w czwartek, 14 września.

Niezależny szpital

Służba Bezpieczeństwa Cywilnego, szukając miejsca na rozmieszczenie swojego ogromnego szpitala, chce ustawić się jak najbliżej ofiar. „Eskrem może udzielić nawet 100 konsultacji dziennie, a my mamy 14 łóżek szpitalnych, salę operacyjną, salę pooperacyjną, laboratorium i salę porodową z zapasem leków i sprzętu medycznego” – wyjaśniają nam w Cywilnym Bezpieczeństwo.

READ  Odizolowany od świata Sudan przeżywa swój najkrwawszy dzień od czasu zamachu stanu

Ta wyjątkowa jednostka została szczególnie użyta podczas trzęsienia ziemi, w którym 6 lutego w Turcji i Syrii zginęło ponad 50 000 ludzi.

Wizja grozy

Kolejna wizja grozy czeka nas w Libii, gdzie co najmniej jedna czwarta miasta Derna została zanurzona pod wodami, które zmiotły budynki i ich mieszkańców.

Burza, która w weekend nawiedziła wybrzeże Morza Śródziemnego w Libii, zniszczyła dwie starożytne tamy w pobliżu Derny. Według lokalnych władz liczba ofiar, i tak już tragiczna, może się podwoić.

Morze „nieustannie przynosi ciała dziesiątkami”

Zaginęło około 10 000 osób, wiele z nich prawdopodobnie zostało wyrzuconych do morza. Morze „nieustannie przynosi dziesiątki ciał” – mówi z żalem Abu Shekiwat.

Dziennikarze, którzy we wtorek odwiedzili Dernę, widzieli wiele ciał leżących na szpitalnych korytarzach. Mieszkańcy szukali pod całunami swoich zaginionych bliskich, a ratownicy wciąż przywozili coraz więcej zabitych.

Konwoje z pomocą humanitarną, buldożery i całuny

Jeden z mieszkańców, Mustafa Salem, wyjaśnia, że ​​stracił już 30 członków swojej rodziny. W Dernie, dokąd w środę przewieziono konwoje humanitarne i ciężarówki z buldożerami, międzynarodowa pomoc próbuje się zorganizować.

Zdjęcia satelitarne wykonane przed i po katastrofie pokazują skalę zniszczeń. Rzeka przepływająca przez centrum miasta podwoiła się, a budynki wzdłuż niej po prostu zniknęły. Wiele innych dzielnic również ucierpiało z powodu utonięcia pod wodą.

Podzielony kraj

Działania pomocowe komplikują podziały polityczne i instytucjonalne w Libii, gdzie istnieją dwa rywalizujące ze sobą rządy, jeden oficjalnie uznany przez społeczność międzynarodową w Trypolisie, a drugi z siedzibą w Benghazi, dużym mieście na wschodzie kraju, gdzie znajduje się Derna.

Kraj będący ofiarą „medycznego” zjawiska pogodowego.

Fabio D’Andrea, klimatolog i dyrektor ds. badań w Narodowym Centrum Badań Naukowych, jest jednym z kierowników Laboratorium Meteorologii Dynamicznej w École Normale Supérieure. Odpowiada na nasze pytania.

Co wiemy o zjawisku pogodowym w Danielu, które spowodowało te śmiercionośne powodzie w Libii?
Nazywamy to „lekiem” (skrót od angielskiego słowa mediterranean, oznaczającego śródziemnomorski, huragan, huragan), ponieważ kiedy patrzymy na zdjęcia satelitarne, widzimy coś z obracającym się w środku okiem, co wygląda jak tornado. Prawdziwą przyczyną huraganów na Morzu Śródziemnym (które zdarzają się tylko od jednego do trzech razy w roku, ale mogą nasilić się pod wpływem globalnego ocieplenia) jest temperatura morza.
Na Morzu Śródziemnym jest ono wysokie, a ponadto w górnych warstwach atmosfery występują nacieki zimnego powietrza. To właśnie ta różnica temperatur powoduje konwekcję i powoduje burze. Na powierzchni unosi się bardzo gorące powietrze, które unosi się i tworzy ogromne kolumny, z których spada ulewny deszcz i wszystko zaczyna wirować. Im wyższa temperatura morza, tym silniejszy sztorm. Ale Morze Śródziemne jest obecnie bardzo gorące. Inny element również wyjaśnia, co się stało.
Zwykle burze te wieją na wschód ze względu na przepływ atmosferyczny. Jednak w tym tygodniu wystąpiła blokada, więc burza pozostała na miejscu. Duże ilości wody odkładały się wówczas na dłuższy czas w tym samym miejscu. Ta sama blokada spowodowała w zeszłym tygodniu falę upałów we Francji i opady deszczu w Hiszpanii.
Ta tragedia podnosi także kwestię nierówności regionalnych w obliczu zmian klimatycznych.
Od dotkliwości klimatu po dotkliwość wpływu odgrywa rolę kilka czynników: ryzyko klimatyczne, ale także narażenie miejsca, w szczególności gęstość, a co za tym idzie, podatność ludności na zagrożenia, mniej lub bardziej kruche budynki, systemy ostrzegawcze, itp. Bogactwo krajów, ich poziom odporności oraz cechy regionu, takie jak poziom miast w stosunku do morza, również odgrywają rolę. W Libii uległy awarii dwie tamy, co do których wydano już ostrzeżenia, co również wyjaśnia ogromną liczbę ofiar.

READ  Na żywo - ukraiński dziennikarz zginął w rosyjskim nalocie na Kijów podczas wizyty w ONZ