Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Polska zastąpiła Bluesa

Polska zastąpiła Bluesa

Dwa lata po porażce z Brazylią Polska wykorzystała przewagę u siebie, aby wygrać finał Ligi Narodów ze Stanami Zjednoczonymi, a Japonia stanęła na podium.

Polska zdobywa pierwszy tytuł w Lidze Narodów! Jedenaście lat po zdobyciu tytułu Ligi Światowej podopieczni Nikoli Grbica w finale przed rozentuzjazmowaną publicznością w gdańskiej Ergo Arenie zadali drugą z rzędu porażkę ze Stanami Zjednoczonymi. Koledzy Lukasa Kaczmarka przez większą część pierwszej połowy wychodzili na prowadzenie (25 punktów) i ani razu nie uspokoili się, gdyż różnica wahała się w zasadzie od jednego do trzech punktów. Amerykanie z dumą stracili dwa punkty, aby rozstrzygnąć grupę, ale trzeci był właściwy dla gospodarza finałowego etapu. Druga runda przez długi czas przypominała pierwszą, a na tablicy wyników dominowała Polska. Po raz kolejny różnica między obydwoma zespołami nie była na tyle duża, aby Polakom dać sobie radę. Wracając do dłuższej passy po wygraniu czterech wymian z rzędu, W zaciętym pojedynku decydujące słowo miała amerykańska selekcja Przy drugiej piłce zremisował po jednym secie.

Polska rozdzieliła się bezpowrotnie

To ożywiło dumę polskich zawodników, którzy od początku trzeciej grupy wyraźnie podnieśli głos. Po szybkim uzyskaniu czteropunktowej przewagi, seria czterech wygranych wymian z rzędu pozwoliła im zbliżyć się do dziesięciopunktowej przewagi. Nie wykorzystując swojego talentu, już po trzeciej secie Polska odzyskała kontrolę nad tabelą wyników i była o krok od zwycięstwa. Ale podniecenie nie trwało długo. Mimo 14 punktów Tore DeFalco Stany Zjednoczone szybko spadły do ​​jednostronnej czwartej grupy. W rzeczywistości różnica natychmiast wzrosła do ośmiu długości po 20 wymianach. Wystarczy pozwolić kolegom Aleksandra Sluki (14 punktów) jak najlepiej zarządzać emocjami. Po zdobyciu ostatnich trzech punktów Polacy zakończyli ten finał na pierwszym punkcie meczowym (25-23, 14-26, 25-18, 25-18), aby wygrać „swoją” Ligę Narodów. Kilka godzin temu Japonia zakończyła swoją kampanię bliskim zwycięstwem nad Włochami w małym finale (25-18, 25-23, 17-25, 17-25, 15-9).

READ  Benfica: Pomimo słabości Messiego, nadchodzą złe wieści dla Galtier