Choć od połowy marca w odpowiedzi na jej inwazję na Ukrainę trwa proces uniezależniania się energetycznie i gospodarczo od Rosji, polski rząd ogłosił we wtorek projekt ustawy, która szczegółowo przewiduje zakaz importu węgla z Rosji. To pierwsza tego typu kara na źródła energii pochodzące z kraju Unii Europejskiej i wpisuje się w zaostrzenie sankcji nałożonych na Moskwę po inwazji na Ukrainę.
Rzecznik polskiego rządu Piotr Müller przekazał prasie następujące oświadczenie:
„W projekcie ustawy zawarliśmy zapisy uniemożliwiające import węgla z Rosji na rynek krajowy”.
Kontynuował, zwracając uwagę innych państw członkowskich:
Nie możemy w dalszym ciągu czekać na reakcję Unii Europejskiej w tej kwestii. »
„Oczyszczanie gospodarki polskiej i europejskiej”
Na początku marca premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że Polska chce uwolnić się od zależności gospodarczej od Rosji i jest gotowa wprowadzić zakaz importu węgla z Rosji, czeka jednak na zielone światło ze strony Brukseli w tej sprawie.
Tym samym Mateusz Morawiecki wprowadził szereg środków tzw „Tarcza antyputinowska” Co według niego oznacza „Zniszczenie gospodarki polskiej i europejskiej” Ale także ograniczyć inflację, chronić siłę roboczą i opór „Szantaż gazowy” Z Moskwy.
Rzecznik powiedział, że projekt ustawy, który trafi do parlamentu, dotyczy zamrożenia aktywów firm i osób wspierających Rosję.
Wyzwanie uwolnienia się od rosyjskiego gazu, a potem ropy
Od przyszłego roku Polska planuje całkowicie uwolnić się od dostaw rosyjskiego gazu, a docelowo także ropy.
Według szacunków Polska importuje obecnie od 9 do 10 mln ton rosyjskiego węgla rocznie, co stanowi jedną piątą całkowitego europejskiego importu.
Mueller dodał, że obecnie rosyjski węgiel importują wyłącznie prywatne polskie firmy.
(z AFP)
„Miłośnik muzyki. Miłośnik mediów społecznościowych. Specjalista sieciowy. Analityk. Organizator. Pionier w podróżach.”
More Stories
Nevomo, partner SNCF, zdobywa pierwsze miejsce na świecie
Konserwatywne zwycięstwo w Polsce będzie miało wpływ na równowagę europejską
Podcast: We Francji sprzedano 150 kilogramów zepsutego polskiego mięsa, uważaj, aby nie pomylić się w zakresie zbiórki…