Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Olivier Rasmey: „Dziecko reprezentuje wieczne dziecko, które jest w każdym z nas”

Pepe, bohater, który dał swoje imię nowemu dziełu Oliviera Raceme, był karzełkiem polskiego króla Stanisława. (© Low By Dog)

Aktualności: Lubisz tragiczne losy Oliviera Rasmeya?

Olivier Rasmey: Bardziej niż tragiczne losy, to niezwykłe postacie, które kocham. To są mężczyźni i kobiety, którzy wychodzą z pudeł. Tak było w przypadku relacji Cocteau z Radiguet, a jeszcze bardziej z Baby. To, co podobało mi się w tej nowej postaci, to jego bardzo krótkie życie i sposób, w jaki rozpieszczał Stanisława z Polski w czasie, gdy ktoś taki jak on był na wygnaniu.

Dokładnie, czy możesz powiedzieć więcej o Bébé alias Nicolas Ferry?

lub: Urodził się z biednych rolników żyjących skromnie. W wieku pięciu lat został adoptowany przez króla Stanisława. Jego osobliwość: jest karłem. Jego los zostanie wywrócony do góry nogami z dnia na dzień. Będzie żył jak mały książę w zamku Lunéville, zabawiając dwór, Woltera i wielkie nazwiska monarchii europejskiej.

Czy wprowadził potomstwo tylko według jego wielkości?

lub: Nie tylko to. Mało kto dziś wie, że nazwa zwyczajowa „dziecko” pochodzi od imienia, które Stanisław nadał Mikołajowi Ferrym. I to jest niesamowite w tej historii: to małe stworzenie jest znane i nieznane. Wbrew sobie idzie do potomności.

Poezja, powieść, biografia… Podobnie jak w Twojej poprzedniej książce, przenikają się gatunki literackie. Dlaczego ten wybór?

lub: To, co piszę, zaczyna się od rdzenia poetyckiego i moje pisanie zmierza w tym kierunku. Aby jednak było jasne i zrozumiałe dla wszystkich, musi istnieć harmonogram. To jest podstawa publikacji. Ale moje pisarstwo pozostaje przede wszystkim poetyckie, ale to poezja przemyślana na nowo.

Jedno słowo, które przychodzi na myśl czytając Baby: dualność.

lub: Dziecko jest sprzeczne z natury, a nie z woli.

READ  Honda zainstaluje PS5 w swoich samochodach elektrycznych, aby konkurować z Teslą

co masz na myśli ?

lub: Musimy cofnąć się do XVIII wieku, jesteśmy w połowie Oświecenia. Posiadanie karła w tym czasie jest nie do pomyślenia. Jednak na dworze króla Stanisława wszystko jest możliwe. Król adoptuje dziecko, aby zabawiać poddanych, a także chronić je przed społeczeństwem. Poza tym dziecko było wolne i miało wszelkie prawa, odpowiedział królowi, że ma nawet dom w zamku.

Wygląda na to, że dziecko jest wtedy Piotrusiem Panem…

lub: Tak, dobrze widoczne, ta paralela do Piotrusia Pana jest możliwa, ponieważ dziecko jest zasadniczo wiecznym dzieckiem, które jest w każdym z nas.

Wywiad przeprowadził Valentin Longuet

soczysty przez Oliviera Rasmeya. Edycje Arlei. 18 euro.

Czy ten artykuł był dla Ciebie pomocny? Pamiętaj, że możesz śledzić Le Pays d’Auge w obszarze Mon Actu. Za pomocą jednego kliknięcia, po rejestracji, znajdziesz wszystkie wiadomości o swoich ulubionych miastach i markach.