Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Odszyfrowanie.  Wojna na Ukrainie: kraje bałtyckie, Polska, Finlandia, Szwecja… Zagrożenie ze strony Rosji przygotowuje swoich sąsiadów do wojny

Odszyfrowanie. Wojna na Ukrainie: kraje bałtyckie, Polska, Finlandia, Szwecja… Zagrożenie ze strony Rosji przygotowuje swoich sąsiadów do wojny

niezbędny
Dwa lata po rozpoczęciu wojny na Ukrainie sąsiedzi Moskwy są coraz bardziej zaniepokojeni możliwością wojny z Rosją. Odszyfrowanie z Dmitrijem Minikiem, badaczem w Centrum Rosja/Eurazja IFRI.

W obliczu ekspansjonistycznych pragnień władzy rosyjskiej jej sąsiedzi są coraz bardziej zagrożeni i przygotowują się do możliwego konfliktu zbrojnego. „W perspektywie krótkoterminowej w preambule stwierdza się, że kraje te nie stanowią zagrożenia, dopóki Ukraina pozostanie istotną przeszkodą w mobilizacji przez Rosję zasobów ludzkich i materialnych. Dmitry Minik jest badaczem w Centrum Rosja/Eurazja w IFRI. Ale to nie znaczy, że rosyjska armia nigdy nie zaatakuje swoich bliskich sąsiadów”.

Czytaj więcej:
Wojna na Ukrainie: Polska, Estonia…sąsiedzi zagrożeni? Jak Rosja chce „tworzyć wewnętrzne napięcia”.

Sąsiedzi Rosji są coraz bardziej zagrożeni.
Źródło: NATO

Państwa Bałtyckie, linia obrony utworzona wzdłuż granic

Estonia, Łotwa i Litwa: Trzy kraje zaanektowane przez Związek Radziecki nie chcą, aby historia powtórzyła się ich kosztem. Trzy państwa bałtyckie, liczące nieco ponad sześć milionów mieszkańców, dołączyły do ​​NATO po uzyskaniu niepodległości podczas upadku Związku Radzieckiego. Cała trójka znajduje się na pierwszej linii frontu, jeśli Rosja zdecyduje się na zajęcie nowych terytoriów.

Czytaj więcej:
Wywiad. Władimir Putin został ponownie wybrany: „Jego priorytetem jest Ukraina, a reżim będzie nadal dokręcał śruby” – analizuje ekspert

„W krótkim czasie i przy niewielkich środkach oddziaływania rosyjskie wojsko mogłoby połączyć Korytarz Suwalski (korytarz o długości 65 km na granicy litewsko-polskiej) z enklawą kaliningradzką przez Białoruś” – mówi Dmitrij Minik. Trzy państwa bałtyckie zostanie „odcięty” od reszty Europy i dodaje: „Rosja W świadomości przywódców państwa bałtyckie były niegdyś posiadłościami o złej reputacji […] Według tej retoryki małe, niezależne państwo nie istnieje, musi być kontrolowane przez imperium.

READ  Warszawa dostarczy do Kijowa 60 dodatkowych czołgów

Warto zauważyć, że w styczniu ubiegłego roku te trzy kraje podpisały wspólne porozumienie mające na celu wzmocnienie ich obiektów obronnych wzdłuż granic z Rosją i Białorusią.

Finlandia zamknęła swoje granice

Helsinki zawsze odmawiały przyłączenia się do NATO, dlatego dzielą z Finlandią ponad 1300 km wspólnej granicy. Ale to było przed inwazją rosyjskiego wojska na Ukrainę, kiedy w kwietniu ubiegłego roku do koalicji dołączył Kraj Tysiąca Jezior.

Czytaj więcej:
Wideo. Wojna na Ukrainie: Dlaczego Kijów prowadzi równoległą wojnę z Moskwą w Afryce?

Od jesieni rząd podjął decyzję o zamknięciu granicy z Rosją, zarzucając Moskwie celowe wysyłanie tam migrantów w celu przedostania się do Finlandii. Zamknięcie obowiązuje do 14 kwietnia. „Mają uzasadnione powody do zmartwień, a nie paranoję” – zauważa Dmitry Minik. Co do zasady Finlandia zawsze wypowiadała się o Rosji znacznie jaśniej niż mieszkańcy Zachodu, a elity tego kraju nie zapomniały wrogiej retoryki. Kiedy Rosjanie w 1999 roku poprosili Billa Clintona za Borysa Jelcyna: „Daj mu Europę”, zażądał, a ona nadal istnieje”.

Szwecja przygotowuje się „mentalnie” do wojny

Kraj nie doświadczył żadnej wojny od ponad dwóch stuleci, ale presja konfliktu zbrojnego z Rosją stawała się coraz ważniejsza, a Szwecja stała się 7 marca 32.mi członkostwo w NATO. W styczniu głównodowodzący wezwał swoich towarzyszy do „mentalnego przygotowania” do bitwy. Po opublikowaniu raportu lokalna ankieta wykazała rosnące zaniepokojenie, ponieważ urzędnicy zasugerowali, że prawie jedna trzecia populacji Szwecji może być samowystarczalna pod względem żywności przez siedem do dziesięciu dni.

Czytaj więcej:
Wywiad. Wojna na Ukrainie: „Francja stała się ulubionym celem medialnym Kremla”

„W obliczu tej nowej sytuacji, wraz ze Szwecją i Finlandią w NATO, rosyjska służba cywilna rozpoczęła już reformę swoich okręgów wojskowych w Petersburgu i Moskwie, kierując się w stronę struktury dowodzenia, aby dostosować się do nowej sytuacji. Rzeczywistość”, wskazuje. Jego rolą jest Dmitry Minik.

READ  Polska zabroni importu rosyjskiego węgla

„Jeśli powstanie konflikt – mówię to w czasie warunkowym – w krajach bałtyckich lub w Finlandii, Szwecja stanie się swego rodzaju strefą zaplecza, przez którą trzeba będzie przesunąć wiele zasobów z zachodu na wschód, szacuje się. Informacje o Francji Zastępca dyrektora Agencji Badań nad Obronnością. Tak więc, jeśli coś wydarzy się w regionie, Szwecja stanie się częścią otwartego konfliktu.” Dlatego Szwecja masowo zwiększyła swoje wydatki na wojsko i częściowo przywróciła pobór do wojska.

Polska wydaje na obronność 4% swojego PKB

„Jest wiele historycznych powodów, dla których Polacy boją się Rosji” – powiedział Dimitri Minik. Warszawa przeznacza na obronność 4% swojego PKB (czyli prawie 32 miliardy euro). Polska, która rozpoczęła już przezbrajanie po aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku, zakupiła od Waszyngtonu rakiety o wartości prawie 3,5 miliarda dolarów.

Czytaj więcej:
Wojna na Ukrainie: Rosjanie mówią „2000 francuskich żołnierzy wysłanych w pole”… Paryż potępia „dezinformację” ze strony Moskwy

Ze swej strony minister obrony narodowej Polski Władysław Kosiniak-Kamysz na początku lutego ostrzegał swoich rodaków przed możliwą wojną, wskazując, że „wszystkie scenariusze” są „złe”. W wywiadzie dla tabloidu Super EkspresZauważył, że jego rząd zawarł niedawno kilka kontraktów zbrojeniowych o wartości 4,4 miliarda euro: „Wyposażenie jednego żołnierza w nowy sprzęt najwyższej jakości jest dla mnie bardzo ważną zmianą, która musi nastąpić”.

W centrum obaw znajdują się Mołdawia i Naddniestrze

Mołdawia, kandydat do członkostwa w UE, jest obserwowana przez Kreml, uważnie śledzący rozwój sytuacji w Naddniestrzu – prorosyjskim separatystycznym regionie, w którym mieszka ponad 200 000 obywateli Rosji. Moskwa pod pretekstem ochrony swoich mniejszości interweniuje militarnie na tym wąskim obszarze o powierzchni 4 tys. km² niedaleko Odessy na Ukrainie (podobnie jak to miało już miejsce w Donbasie).

READ  Niemcy nigdy nie zrobiły tak wiele, aby wesprzeć Ukrainę, ale mogłyby zrobić więcej, twierdzi Polska – Euractive EN

Czytaj więcej:
Wywiad. Wojna na Ukrainie: czy armia rosyjska ma sposób na inwazję na Europę? „Jeśli damy mu czas, tak!”

„Jeśli chodzi o prawdopodobieństwo, dotarcie do rosyjskiego wojskowego Naddniestrza będzie trudne” – wyjaśnia Dmitrij Minik. „Zachodnia część Morza Czarnego jest bardzo niebezpieczna i skazuje Rosję na masową operację, aby uniknąć zajścia od tyłu przez pobliskiego Ukraińca żołnierzy. Rosja nie ma wyboru w obecnej sytuacji, a przede wszystkim, jaka jest korzyść? Zapobiegnięcie wkroczeniu Mołdawii. UE i NATO? Mogliby postąpić inaczej z innymi dźwigniami nacisku, pociągając za sznurki z Moskwy.

Rumunia – w przyszłości główna baza NATO

„Podobnie jak Szwecja, Rumunia nie jest celem priorytetowym dla Rosjan” – mówi Dimitri Minik. Jednak w pobliżu granicy z Ukrainą rzekomo kilkakrotnie naruszano rumuńską przestrzeń powietrzną, w szczególności przez rosyjskie drony, i nie można wykluczyć nadużyć od początku wojny.

Na przykład władze lokalne regularnie grają kartą pokoju, aby uniknąć eskalacji sytuacji. Kraj nigdy nie był tak chroniony militarnie.

Czytaj więcej:
Wojna na Ukrainie: Korea Północna twierdzi, że wysłała do Rosji 7 000 kontenerów z bronią

Jak ujawniono w ostatnich dniach, członek NATO, Rumunia, wkrótce powita nową bazę Wielkiego Sojuszu w istniejącej bazie. Euronews Rumunia. Ta ostatnia będzie mogła pomieścić do 10 000 żołnierzy i ich rodzin i będzie dwukrotnie większa od największej obecnie bazy organizacji w Europie, zlokalizowanej w Ramstein (Niemcy). Projekt szacowany na 2,5 miliarda euro, prace potrwają kilka lat.