Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Oddzielna praca: Polscy pracodawcy są oburzeni nadmiernym entuzjazmem Francji

Oddzielna praca: Polscy pracodawcy są oburzeni nadmiernym entuzjazmem Francji

Polski hydraulik odmawia. Przez lata pozostawał tajemniczy, świadomy, że we Francji niesie ze sobą katastrofalny wizerunek, plasujący się gdzieś pomiędzy współczesnym niewolnikiem a zawodowym grabarzem. Ale czasy się zmieniły. Pracownicy delegowani, a raczej pracodawcy, którzy dostarczają brygady pracy na budowy w całej Europie (280 000 polskich pracowników lub pracowników rocznie) wychodzą z domu, aby potępić rozprzestrzenianie się kontroli i zachowań, jakim są poddawani”. Dyskryminacyjny », według ich twierdzeń, od administracji francuskiej.

Swoboda przemieszczania się jest jednym z fundamentów europejskiego rynku wewnętrznego. Swoboda ta jest jednak kwestionowana we Francji, gdzie wolimy mówić o dumpingu socjalnym. Dla mnie pracownicy najemni są źródłem konkurencyjności „ – wyjaśniała kilka dni temu Danuta Jaślewska, polska posłanka do Parlamentu Europejskiego. Przemawiała na konferencji zorganizowanej przez Ambasadę RP. Wygląda na to, że jest to operacja nacisku, mająca na celu zatrzymanie fali represji we Francji: „ Inspekcja Pracy całą swoją energię wkłada w monitorowanie firm działających legalnie », żartuje Stefan Schwarz, szef Inicjatywy Mobilności Pracowników i autor ankiety na ten temat. ” Firmy, które dopuszczają się oszustw, ukrywają się i nie powiadamiają kierownictwa. Celem wszystkich tych kontroli jest zniechęcenie polskich firm do współpracy z Francją. »

To właśnie ten nadmierny entuzjazm potępia Radosław Gałka, szef polskiej firmy zajmującej się rekrutacją pracowników tymczasowych, twierdząc, że jest dosłownie prześladowany (patrz obok). Chociaż Francja z zadowoleniem przyjmuje połowę liczby polskich pracowników zatrudnionych w Niemczech (około 30 000 w porównaniu z 60 000), od roku w dalszym ciągu zaostrza ramy prawne dotyczące pracy delegowanej. Ustawą Savary’ego z lipca 2014 r., a następnie ustawą Macrona z lutego 2015 r. zacisnęła pętlę na firmach wysyłających pracowników w takim samym stopniu, jak zacisnęła pętlę na słynnych „firmach”. Wnioskodawcy », czyli firmy francuskie, które zatrudniają tych pracowników zewnętrznych.

READ  🟡 Złoto wróciło do poziomów z początku kwietnia!

Na przykład odpowiedzialność menedżera została obecnie zdefiniowana w całym łańcuchu podwykonawstwa, legitymacja zawodowa stała się obowiązkowa dla każdego pracownika najemnego, a górna granica kar za niezgłoszenie pracownika najemnego wzrosła z 10 000 do 500 000 euro.

Bardzo niejasne wskazówki

Komentarz polskiego europosła: Wysokość kar jest bardzo wysoka nawet za drobne czyny! » Kiedy po lipcu 2015 r., 1 kwietnia 2015 r., ministerstwo podróży François Rebsamen wywarło niewłaściwy nacisk na prefektów, liczba kontroli i ingerencji w śpiewaków podwoiła się: 1.650 858 w czerwcu.

Pomimo tej lawiny rzekomych naruszeń Ministerstwa Pracy, francuscy urzędnicy nie wydają się skłonni do zatrzymania się. Sprawa Flamanville EPR, której proces w marcu ubiegłego roku ujawnił powszechne oszustwa na terenie gigantycznej elektrowni jądrowej, pokazuje, że kontrole są nadal konieczne. Gość konferencji Ambasady RP, Minister Pracy Maryam Al-Khamri, potwierdziła stanowisko rządu: „ Musimy iść dalej. Praktyki mające na celu obejście przepisów krajowych i europejskich stają się coraz bardziej wyrafinowane i coraz częstsze. Dlatego Francja chce dokonać przeglądu dyrektywy europejskiej », uważa się za zbyt niejasne (czytaj poniżej).