Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Na Marsie InSight słyszy spadające meteory

Na Marsie InSight słyszy spadające meteory

Przybywając na Marsa 26 listopada 2018 r., sonda Insight NASA postawiła sobie za główny cel usłyszenie Czerwonej Planety. Jej głównym instrumentem jest właśnie sejsmometr SEIS (dostarczony przez Francję dzięki Narodowemu Centrum Badań Kosmicznych), którego zadaniem jest rejestracja fal sejsmicznych na Marsie w celu wydedukowania wewnętrznej struktury planety. Ale tak jak w przypadku swojego stetoskopu, lekarz nie tylko słucha bicia serca swoich pacjentów, naukowcy mieli nadzieję odkryć inne kosmiczne wydarzenia, które są spadającymi meteorytami. I nie zawiedli się: w badaniu opublikowanym w poniedziałek 19 września w nauki przyrodniczeOświadczają, że „słyszeli” ich spadających z niebiańskich skał. Dokładnie trzy, w 2021 roku.

Profesor Wyższego Instytutu Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (ISAE-Supaéro, Tuluza) i pierwszy autor tego artykułu, Rafael Garcia, wyjaśnia, że ​​SEIS jest tak czuły, że odbiera nie tylko fale sejsmiczne związane z kolizjami, ale także fale dźwiękowe generowane przez przylot meteorytów w słabej marsjańskiej atmosferze: „W jednym z trzech wydarzeń mamy cały film. Najpierw meteor wchodzący w atmosferę z prędkością kilku kilometrów na sekundę wywołuje falę uderzeniową. meteor rozpada się na wysokości 13-16 kilometrów, w rodzaju eksplozji, która uwalnia dużo energii. W końcu mamy kawałki skał uderzające o ziemię.” Urządzenie było w stanie zarejestrować echa odbite od gór lub kraterów.

Zupełnie nowe mini doły

Uzbrojeni w te dane, naukowcy obliczyli, gdzie mogły spaść te duże kamienie ważące kilkadziesiąt kilogramów, i poprosili inny zespół NASA, MRO Orbiter, który krąży wokół Marsa od 2006 roku, o zweryfikowanie tego poprzez wskazanie go. kamery w odpowiednich obszarach. I bingo! Porównując je ze starymi zdjęciami zrobionymi przez MRO, nowe zdjęcia pokazały zupełnie nowe, małe kratery o średnicy zaledwie kilku metrów, otoczone ciemnymi płytami – w rzeczywistości kurzem i zmielonym materiałem po uderzeniu. Zarejestrowano czwarte zdarzenie, ale pomimo szeroko zakrojonych badań nie zidentyfikowano krateru, prawdopodobnie dlatego, że meteoryt rozpadł się, zanim dotarł do Ziemi.

READ  500 dni samotnie w jaskini: dlaczego Beatriz Flamini straciła poczucie czasu?
Przeczytaj także: Lądownik InSight Mars skazany na pył

To odkrycie jest interesujące dla astronomów na więcej niż jeden sposób. Przede wszystkim dlatego, że po raz pierwszy położenie meteorytów na innej planecie zostało określone za pomocą sejsmometru. Na naszej Ziemi, z tymi urządzeniami, zdarzyło się to tylko raz, w 2007 roku, w Peru. Ponadto ustalenie dokładnej lokalizacji i wielkości kraterów MRO pozwala na ulepszenie modeli wewnętrznych Marsa.

Masz jeszcze 10,67% tego artykułu do przeczytania. Poniższe informacje są przeznaczone wyłącznie dla subskrybentów.