Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

MŚ 2022. Polska pokonała Argentynę, ale awansowała z Francją na ósmym miejscu

MŚ 2022. Polska pokonała Argentynę, ale awansowała z Francją na ósmym miejscu

Całkowita różnica bramek, zdobyte bramki, bezpośrednie pojedynki (0-0): Remis był idealny. Poza klasyfikacją fair play, a więc. Gdyby Polacy dostali jeszcze dwie żółte kartki, zajęliby drugie miejsce w grupie… do remisu. Po przegranej 2:0, zawodnicy zebrali się na murawie i gorączkowo czekali na wynik 7 minut dogrywki w drugim meczu: bramkę Meksykanów i wygrali. A potem mogli świętować.

Świetny Szczęsny

Osiągnięto to pomimo braku pełnego meczu z Argentyną. Zawodnicy wiedzieli, że zajmują drugie miejsce na początku meczu i prawdopodobnie byli informowani o sytuacji przez cały mecz. Z wyjątkiem kilku minut, które nastąpiły po pierwszym golu Argentyny, nigdy nie atakowali ani nawet nie grali z kontrataków. Robert Lewandowski spędził samotny wieczór, walcząc z długimi piłkami rzucanymi przez obrońców.

Polacy mogą chylić czoła przed bramkarzem Wojciechem Szczęsnym, którego nazwisko od początku mundialu jest trudne do przeliterowania. W pierwszej tercji pokonał wszystko, w tym bezpośredni rzut rożny Alvareza (28., 43.), Di Marię (33.), a przede wszystkim rzut karny Messiego (39.). Ten rzut karny nigdy nie powinien był zostać przyznany za ten kontakt między bramkarzem Juventusu a Messim, ale bramkarz mocno trzymał rękę i ramię w miejscu, aby zachować kontrolę nad Bulgą.

Polska lubi cierpieć

Grając 4-4-2 z byłym zawodnikiem Bordeaux Kryzowiakiem w środku pola, Polska miała tylko jedną szansę, ex-Monacos Camille Glickin (49.). Skończył w ciągu minuty drugiej połowy, kiedy Mack Allister odebrał dośrodkowanie Maliny (46.). Alvarez podwoił stawkę ładnym strzałem w przeciwną siatkę (67. miejsce). Albiceleste mogliby pogrzebać swoje nadzieje w polsce, gdyby nie wykorzystali przytłaczającej przewagi (73% posiadania piłki, 23 strzały na trzy) i lobu Tagliafico w doliczonym czasie gry Kiwiora.

Brak polskich intencji sprawi, że Błękitni będą mieli trudności z wyciągnięciem wniosków z przyszłego przeciwnika podczas tego meczu. Wcześniej podopieczni Czesława Michniewicza zremisowali słaby mecz z Meksykiem (0:0), a następnie pokonali Arabię ​​​​Saudyjską (2:0), po drobnym cudzie Lewandowskiego i już świetnej grze Szczęsnego. Obie te bronie są głównymi wybranymi broniami, aby utrzymać go przed celem.

READ  W obliczu włoskiej wściekłości, polska Alfa Romeo nie będzie już nazywać się „Milano”, ale „Junior”