Polska, która otworzyła z Robertem Lewandowskim, zakwalifikowała się do Mistrzostw Świata 2022 w Katarze we wtorek, pokonując w finale w Chorzowie Szweda Zlatana Ibrahimovicia 2:0.
Opóźnienie wejścia do „Ibry” w 80. minucie nie spowodowało cudu, na który liczyli Szwedzi. W wieku czterdziestu lat ta światowa osobowość futbolu na zawsze pożegnała światowe zawody, a może nawet szwedzką reprezentację narodową.
FIFA może oddychać. Człowiek, którego dwukrotnie nazwała najlepszym zawodnikiem świata w 2020 i 2021 roku, Robert Lewandowski, dobrze poradzi sobie w zbliżających się Zimowych Mistrzostwach Kataru (21 listopada – 18 grudnia).
Po rundzie obserwacji obie drużyny nie zostały sparaliżowane przez zakłady, a mecz stopniowo się rozpoczął. Szwecja miała mocny moment, zwłaszcza z pierwszą szansą dla Emila Forsberga, którego dośrodkowanie z pola karnego uratowało rzut rożny opuszkami palców bramkarza Juventusu Wojciecha Szczęsnego (19).
Potem Skandynawowie bardzo się starali, czasem otoczyli polską nawierzchnię, a przede wszystkim uciszyli na 45 minut gwiazdę „Orłów Białych” Roberta Lewandowskiego, napastnika Bayernu Monachium.
Ale wypchnięta przez kibiców Polska dała znakomitą odpowiedź, mimo nieobecności napastnika Marsylii Arkadiusza Milika, który w zeszłym tygodniu odniósł kontuzję podczas meczu towarzyskiego ze Szkocją.
– Ostatnia szansa –
Podopieczny Kach Matei przegapił najlepszą okazję dla Polski w pierwszej połowie, kiedy to otworzył bramkę przed sobą (26. miejsce).
Punkt zwrotny w meczu nastąpił tuż po przerwie, kiedy Jesper Karlstrom wepchnął w pole karne Grzegorza Krychowiaka. Lewandowski był odpowiedzialny za zmianę bezspornej kary, aby jego kraj mógł zrobić pierwszy krok w kierunku Kataru (1:0, 49).
Szwecja się nie poddała. W kolejnym przełomie 22-letniego Alexandra Isaka z Realu Sociedad, Emil Forsberg zdołał wyrównać dwie minuty później, bez kolejnej bezbłędnej reakcji obronił Chesney.
Ale los zwrócił się przeciwko poważnemu indywidualnemu błędowi Marcusa Danielsona. Napastnik Napoli Peter Zelensky znalazł się sam przed nieszczęsnym bramkarzem Robinem Olsenem, który pokonał go wściekłym strzałem (2:0, 72).
Szwecja straciła wtedy przyczółek, a Olsen unikał strzelania cięższych bramek, zwłaszcza przeciwko Lewandowskiemu, który miał co najmniej dwie szanse na zdobycie dwóch bramek.
W ten sposób Polska, która odpadła w pierwszej rundzie w swoich dwóch ostatnich turniejach, Mistrzostwach Świata 2018 i Euro 2020, daje nową szansę. Ostatni to bez wątpienia planetarna rywalizacja o 33-letniego Lewandowskiego, 34-letniego Kamila Glicka i kolegów z drużyny z ich pokolenia.
„Dumny fanatyk sieci. Subtelnie czarujący twitter geek. Czytelnik. Internetowy pionier. Miłośnik muzyki.”
More Stories
W Cannes można zobaczyć film biograficzny o Władimirze Putinie, wyprodukowany w całości przez sztuczną inteligencję
Polski thriller Netflixa to wielka niespodzianka jesieni (wspina się na pierwszą dwójkę)
Gerard Depardieu zostaje oskarżony o napaść na tle seksualnym, a jego prawnik mówi: „Przypuszcza się…”