Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

„Miesiąc miodowy się skończył, potrzebujemy długoterminowej strategii”

„Miesiąc miodowy się skończył, potrzebujemy długoterminowej strategii”

krzyż : Czy przyjmowanie ukraińskich uchodźców przez Polskę 38 milionów ludzi jest trwałe?

Agnieszka Fiehl: Wylew solidarności i powitania, które widzieliśmy w pierwszych trzech tygodniach wojny, był prawdziwy. Wiele zawdzięcza organizacjom pozarządowym, społeczeństwu obywatelskiemu i władzom lokalnym. Nie zapominajmy, że Polacy mają na swojej ziemi tego samego rosyjskiego wroga (z Ukraińcami, przyp. autora) aż do 1993 roku.

→ Analiza. Joe Biden w Polsce: Waszyngton leczy swojego sojusznika

W dużych miastach udział uchodźców wśród miejscowej ludności jest bardzo wysoki. W Warszawie mieszka obecnie ponad 300 tys. Ukraińców, a stolica liczy 1,8 mln mieszkańców. Stanowią zatem 17% miejscowej ludności, co stanowi wyzwanie w zakresie integracji, jeśli konflikt się utrzymuje. UE przyznała im automatyczną ochronę tymczasową na trzy lata.

Rodzinom, które z powodu wyczerpania fizycznego, moralnego, ale także finansowego zgodziły się na posiadanie pięciu, a czasem nawet dziesięciu osób w swoich domach, jest to bardzo trudne. Miesiąc miodowy się skończył i musimy wypracować spójną politykę, która utrzyma się na dłuższą metę. Jest to konieczne, jeśli nie chcemy dojść do punktu, w którym musimy wysłać Polaków Ukraińscy uchodźcy W ośrodkach noclegowych.

W jaki sposób planowana do tej pory recepcja była niespójna?

AF: Wróćmy do przykładu Warszawy. Istnieją trzy główne stacje, do których przybywają uchodźcy. Głównie administrowane przez władze centralne w sposób bardziej chaotyczny i mniej hojny. Przez pozostałe dwie władze lokalne, przy większej współpracy z organizacjami pozarządowymi. Brak współpracy jest oczywisty.

→ Raport. W Polsce solidarność na wszystkich szczeblach w przyjmowaniu uchodźców ukraińskich

Ponadto niejasne są zasady dotyczące 400 zł (85 euro) miesięcznie, które rodziny goszczące mogą otrzymać w ramach rekompensaty za wspólne przebywanie. Na tym etapie pieniądze nie zostały jeszcze wydane. Moja mama, która prowadzi rodzinę, usłyszała od dyrekcji, że po odejściu rodziny dostanie zapłatę, co nie ma sensu, ponieważ potrzeby są odczuwane w czasie rzeczywistym. Noclegi w polskich hostelach skorzystają ze zorganizowanego systemu sponsorowania procedur administracyjnych oraz wsparcia zatrudnienia, zakwaterowania itp.

READ  Polska Frankowskiego została pokonana przez Mołdawię

Przyjęcie dzieci w środowisku szkolnym jest nieodpowiednie i słabo zwymiarowane. Ukraińscy uczniowie mają kilka godzin zajęć do nauki języka polskiego. Nawet jeśli piszą i czytają cyrylicą, to szybko może to przejść, bo ukraiński jest bliższy włoskiemu niż francuskiemu polskiemu. Ale przez resztę czasu nie jest dobrze, aby nieświadomi Ukraińcy i Polacy, którzy spóźniają się w przepełnionych klasach, mieszali się w jednej klasie.

Czy współistnienie Polaków i Ukraińców układa się dobrze?

AF: Na razie wierzę. Nie wolno nam zapominać, że przed wojną w Polsce mieszkało 1,2 mln ukraińskich imigrantów. Pracują na wsi jako robotnicy sezonowi przy zbiorze jabłek lub truskawek. W mieście znajdują się w usługach domowych, gastronomii i budownictwie. Inni, bardziej wykwalifikowani, to informatycy lub nauczyciele języka angielskiego. Jest wielu studentów.

Obawiam się jednak, że napięcia społeczne będą rosły. Część społeczeństwa może rozwinąć nienawiść do Ukraińców, których się zaoferuje „Rabaty”. To jest rozmowa, którą już słyszałem o darmowym transporcie czy dodatkach rodzinnych dla ukraińskich uchodźców. Spodziewam się, że wkrótce usłyszę od niego o naszym systemie opieki zdrowotnej, który już wykazywał oznaki załamania. Niewątpliwie jednak istnieją możliwości schwytania: szpitale zakładają, że włączenie ukraińskiej pielęgniarki do polskiego systemu zajmie od trzech do sześciu miesięcy.