Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Liga Narodów, dzień 1 – The Blues pokonali Danię (1-2) pomimo gola Karima Benzemy

Liga Narodów, dzień 1 – The Blues pokonali Danię (1-2) pomimo gola Karima Benzemy

Koszmarny wieczór dla francuskiej drużyny. The Blues bardzo słabo zaczęli bronić tytułu Ligi Narodów. W piątek wieczorem w Saint-Denis Dania przyjechała zagrać kiepski numer z podopiecznymi Guya Stefana, który prowadził piłkarzy pod nieobecność Didiera Deschampsa. I podczas gdy Karim Benzema popisał się pięknym golem, Andreas Cornelius zapewnił sobie niespodziankę dla gości, aby przerwać serię siedmiu wygranych meczów Francji we wszystkich rozgrywkach. Po porażce trzeba będzie monitorować stan zdrowia Kyliana Mbappe i Raphaela Varane’a, którzy opuścili swoich partnerów z powodu kontuzji, podczas gdy przed wakacjami do rozegrania są jeszcze trzy mecze.

Czy naprawdę powinniśmy pomyśleć o jedenastu bez Griezmanna?

Liga Narodów

Francja, Obrona SOS

3 godziny temu

Francja miała wszelkie powody, by uważać na Danię, co dowodziło, że ich miejsce w półfinale na kolejnym Euro nie zostało uzurpowane. Duńczycy rzeczywiście wykazali się doskonałą dyscypliną zespołową, aby sfrustrować rozczarowujących Blues prawie przez cały mecz, z wyjątkiem rzadkich sytuacji. Wkrótce zadrżeli partnerzy Hugo Llorisa, a jego pozycja uratowała ich dzięki próbie Joachima Mohla (IV). To był alarm, którego nie można zapomnieć, ponieważ pierwszy okres był generalnie zamknięty między dwiema drużynami, które walczyły o puszczenie koni. Co gorsza, Kylian Mbappe miał kontuzję kolana i był na przerwie.

Obejrzyj ePrix Dżakarta (Formuła e) w sobotę o 9:50 w serwisie Eurosport

Loris tylko ostatni termin

Nadal uważamy, że the Blues zdecydowanie wrócili do gry, kiedy wrócili z szatni, mając wrażenie, że mieli prawdziwą kontrolę nad meczem. To była tylko iluzja. Ta krótkoterminowa poprawa nadal pozwala Karimowi Benzemie, bardziej niż kiedykolwiek w chmurze, otworzyć punktację po pysznym podwójnym połączeniu (1-0, 51). Napastnik Realu Madryt był wcześniej słabo opłacany (13, 15, 48), kiedy cierpiał najbardziej. Niestety, gol z 37. miejsca pozostawi gorzki smak Benzemie, za którym nie poszli jego koledzy z drużyny w piątek wieczorem. Ponieważ było to bardzo skomplikowane spotkanie dla Francji, naśladował Raphaela Varane Mbappe. Następnie dobrym strzałem w słupek trafił N’Golo Kante (81).

Myśleliśmy, że Duńczycy są na dole i nie mogą już być solidni na początku drugiego trymestru. Potem udało im się zdobyć punkty, kiedy najmniej się tego spodziewaliśmy. Prawdziwa trucizna z ławki, Andreas Cornelius wykonał perfekcyjną akcję pomiędzy dwoma obrońcami, aby czubkiem stopy przejąć milimetrowe dośrodkowanie Pierre-Emile Hojberga (1-1, 68. pozycja). Następnie Dania weszła w ten remis, aby naprawdę zakwestionować bluesa. Hugo Lloris zrobił, co mógł, aby opóźnić termin, z dwoma krytycznymi przystankami (71, 86). Z drugiej strony nie mógł się obwiniać za bardzo zamknięty rzut rożny Corneliusa, który po raz kolejny ukarał francuską obronę, zaczynając zza jego pleców (1-2, 89).

Ta logiczna porażka, zasłużona w świetle bardzo poszarpanej twarzy francuskiego zespołu, mogła być mile widzianym, jeśli nie koniecznym, strzałem dla podopiecznych Didiera Deschampsa. W każdym razie czekamy na reakcję w kolejnym meczu zaplanowanym na poniedziałek z Chorwacją. The Blues, zwycięzcy poprzedniej edycji Ligi Narodów, nie będą mieli zbyt wiele czasu na refleksję i będą musieli odzyskać większe zaufanie do kolektywu przed mundialem w Katarze. Na przygotowania do zawodów jest jeszcze sporo czasu, ale wygląda na to, że konkurenci już są przed nami. Po piętach tej bardzo niesamowitej Danii.

Liga Narodów

Burn, blues? „Nigdy nie powiedzieliśmy, że możemy wygrać każdy mecz”

3 godziny temu

Liga Narodów

Ściągawka: to potrwa długo…

7 godzin temu