Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Liberalna opozycja pod przewodnictwem Donalda Tuska musi odzyskać władzę w kraju

Liberalna opozycja pod przewodnictwem Donalda Tuska musi odzyskać władzę w kraju

” data-script=”https://static.lefigaro.fr/widget-video/short-ttl/video/index.js” >

Wracając na czoło krajowej sceny, były przewodniczący Rady Europejskiej w niedzielę wygrał swój wyścig: pokonując konserwatywnych nacjonalistów Prawa i Sprawiedliwości (PiS).

Jestem w polityce od wielu lat, jestem konkurentem, ale nigdy w życiu nie byłem tak szczęśliwy, że zająłem drugie miejsce. Wygrała Polska, zwyciężyła demokracja, odsunęliśmy ich od władzy. – mówi Donald Tusk, błyskając literą „V” na znak zwycięstwa i uśmiechając się promiennie, przed dziesiątkami delegatów, pracowników i wolontariuszy, którzy od tygodni wspierają kampanię polityczną głównej Partii Liberalnej, której przewodzi.

Były przewodniczący Rady Europy jest zachwycony. Wracając na scenę narodową dwa lata temu, w niedzielę wygrał swoje wyzwanie: pokonać rządzących od 2015 roku konserwatywnych nacjonalistów na rzecz Prawa i Sprawiedliwości. Obóz Donalda Tuska, Sojusz Obywatelski, jest na dobrej drodze do szybkiego utworzenia rządu. Z 31,6% głosów według sondaży wyjściowych liberałowie mogą liczyć na Trzecią Drogę, partię centroprawicową z 13% poparciem i lewicę z 8,6% Polaków. „Łączy nas przywiązanie do Europy, zrównoważona polityka zagraniczna, zainteresowanie praworządnością i chęć usprawnienia rozwoju gospodarczego kraju.» – zapewnia poseł Adam Słabka, aktywny członek Porozumienia Obywatelskiego, który może dostać stanowisko w kolejnym rządzie.

Prawo i Sprawiedliwość w impasie

Z drugiej strony, nie wydaje się, aby PiS Jarosława Kaczyńskiego był w stanie stworzyć większość w jutrzejszym sejmie, mimo zapewnienia wysokiego wyniku – 36,8% głosów. W odnowionym parlamencie władcy muszą odzyskać 200 z 460 mandatów. Z pewnością perspektywa godna pochwały, ale bez sojusznika, który mógłby ją poprzeć, prawo i sprawiedliwość utknęły w martwym punkcie. Jedna z sił politycznych najbardziej zgodna ze swoim matrycą ideologiczną, Koalicja, ze swoim antyeuropejskim programem budowlanym i antyimigracyjnym, ostatecznie osiągnęła wyniki znacznie poniżej prognoz, uzyskując około 6% głosów i zaledwie dziesięciu delegatów. „Największym powodem samozadowolenia jest to, że federacja jest tak słaba– powiedziała nam posłanka Partii Zielonych Claudia Zachyra podczas wieczoru wyborczego prowadzonego przez Donalda Tuska w centrum Warszawy.

READ  Co najmniej 19 osób zostało rannych w wypadku samochodowym, kierowca aresztowany

Ale polska telenowela polityczna, zwłaszcza po brutalnej kampanii wyborczej, jeszcze się nie skończyła. Zgodnie z konstytucją prezydent Andrej Duta w pierwszej kolejności wyznacza partię odpowiedzialną za utworzenie rządu. Związana z PiS głowa państwa, o ile nie będzie niespodzianki, przekaże to zadanie własnej partii, która też jest na pierwszym miejscu. Ale ta misja się nie powiodła: obecny premier Mateusz Morawiecki, który „Z każdym, kto podziela wizję Polski, można dyskutować [son] Obóz», Prawo i sprawiedliwość są w rzeczywistości bardzo odizolowane.

Choć w nadchodzących dniach negocjacje będą się intensyfikować, niedziela przede wszystkim pokazuje dobrą kondycję polskiego ducha obywatelskiego. Przy nieoczekiwanym udziale w wyborach wynoszącym 72,9%, co oznacza wzrost o jedenaście punktów w porównaniu z wyborami w 2019 r., te wybory do zgromadzeń są rzeczywiście największą mobilizacją od 1989 r.