Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Jedna osoba została przemycona z południa

Wojsko Korei Południowej poinformowało w niedzielę (2 stycznia), że niezidentyfikowana osoba wjechała do Korei Północnej drogą lądową z południa w Nowy Rok, co jest niezwykle rzadkim przekroczeniem silnie ufortyfikowanej granicy oddzielającej oba kraje od 1953 roku.

Osoba została wykryta w sobotę przez sprzęt inwigilacyjny w „strefa zdemilitaryzowana” (DMZ), który dzieli Półwysep Koreański o 21:20 czasu lokalnego, powiedział Połączony Komitet Szefów Sztabów Korei Południowej. „Potwierdzono, że osoba przekroczyła linię wojskową na północ”.Dodaje informację prasową.

Osoba ta nie została jeszcze zidentyfikowana, powiedział urzędnik komisji, dodając, że władze Korei Południowej wysłały wiadomość do Korei Północnej o incydencie. Armia rozpoczęła operację poszukiwawczą bez rezultatu. W oświadczeniu dodano, że wojsko Korei Północnej nie wykryło nietypowej aktywności.

Przeczytaj także Ten artykuł jest zarezerwowany dla naszych subskrybentów Dekada Kim Jong-una, epoka naznaczona groźbami i wycofaniem

Kopalnie, drut kolczasty i ogromna obecność wojskowa

Lata represji i biedy w Korei Północnej spowodowały, że w ciągu dziesięcioleci po wojnie koreańskiej (1950-1953) ponad 30 000 osób uciekło z Południa, ale przeprawy w przeciwnym kierunku są niezwykle rzadkie.

W 2020 roku siły północnokoreańskie zastrzeliły i spaliły ciało południowokoreańskiego urzędnika zajmującego się rybołówstwem, który według Pjongjangu nielegalnie przekroczył granicę morską.

Zdecydowana większość Północnokoreańczyków, którzy uciekają, najpierw udaje się do Chin, zanim wyruszy na południe, zwykle przez inny kraj. Tylko nieliczni odważyli się przekroczyć strefę zdemilitaryzowanej strefy zdemilitaryzowanej, usianej minami i drutem kolczastym, gdzie obecność wojskowa jest potężna z obu stron.

Przeczytaj także Ten artykuł jest zarezerwowany dla naszych subskrybentów W Korei Południowej potępienie „chryzantem” pokazuje walkę o uchodźców z Północy

Świat z AFP