Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Gracz jest zdenerwowany, że jego towarzyszka może urodzić… podczas nalotu – World of Warcraft

Dzisiaj natknąłem się na post od LoveMimi097 na subreddit TrueOfMyChest, miejsce, w którym każdy może oderwać się od rzeczy, dyskutując na dany temat z członkami społeczności. W prawie dziewiątym miesiącu ciąży mąż wyrzuca jej, że poród może nastąpić pewnej nocy po nalocie na naczelnika w mitycznej sytuacji…

Przede wszystkim proponuję zapoznać się z oryginalnym listem, przetłumaczonym z tej okazji na język francuski.

Mój mąż gra w WoW i jest zdenerwowany, że narodziny naszego noworodka kłóciły się z harmonogramem rajdu.

Nigdy nie czułem tyle bólu.

Przez cały nasz związek znosiłam jego hazardowe nawyki, ponieważ nie chcę być kobietą kontrolującą i chcę, żeby był szczęśliwy. Dopiero w ciągu ostatnich trzech lat bardzo późno kładł się spać. Cały czas opowiada o grze, a ja pozwalam mu oddać się zalewowi informacji.

W poniedziałek muszę iść do szpitala, bo być może będę miała rodzić. Mówi, że jego najazdy z jego gildią odbywają się we wtorki i czwartki i musi walczyć z ostatnim bossem na legendarnym poziomie trudności i może to być jego jedyna szansa na zrobienie tego. Dziecko może urodzić się w przyszłym tygodniu.

Nie wiem, jak się z tym czuć ani jak sobie z tym poradzić. Za bardzo się boję, żeby zagrać na nas.

Nie trzeba dodawać, że mamy tutaj fajny, potencjalnie uzależniający przypadek World of Warcraft. Chciałbym wiedzieć, czy kiedykolwiek znalazłeś się w podobnej sytuacji, czy znasz kogoś, kto pewnego dnia miał trudności z pozwoleniem WoW na zrobienie czegoś innego? Zauważ, że może to dotyczyć innej gry wideo, WoW nie monopolizuje tego typu sytuacji.

W tym przypadku rozumiemy trudną sytuację przyszłej matki. Przy stresie spowodowanym zakończeniem ciąży i pojawieniem się nowego członka w rodzinie trudno jest zaspokoić takie żądanie współmałżonka.

READ  NASA i Pentagon opracują rakietę o napędzie atomowym, która poleci na Marsa

Wyobrażam sobie, że wielu z was zaczęło WoW, kiedy byliście młodsi, a dzisiaj wasza sytuacja uległa zmianie i macie męża, nawet dzieci. Jak godzisz swoją pasję z rodziną?