Dzień po jego wyborze na Przewodniczący grupy centrowej Renew w Parlamencie Europejskim, eurodeputowany Stéphane Séjourné, ogłosił inicjatywę w sprawach Polski i Węgier, gdzie kwestionowane są prawa LGBTQI+.
Napięcie było niskie, ponieważ był jedynym kandydatem w wyścigu. Stephane Sigourney, eurodeputowany do Parlamentu Europejskiego, wieloletni bliski doradca Emmanuela Macrona, został wybrany we wtorek 19 października na szefa centrowej grupy Renew w Parlamencie Europejskim. Tak więc trzecią siłą Krwawego Kręgu kieruje teraz wybrany przez gejów urzędnik (Stefan Sigourney jest żoną rzecznika rządu Gabriela Attala), co niekoniecznie jest zbędne w czasie, gdy w Brukseli piętrzą się pliki dotyczące osób LGBTQI+. Tak więc, podczas gdy węgierski Viktor Orban popiera ustawodawstwo antygejowskie i transpłciowe, Polska, kierowana przez ultrakonserwatystów i gdzie mnożą się reklamy antygejowskie, właśnie otworzyła nowy kryzys wśród państw członkowskich, kwestionując prymat prawa europejskiego.
Przeczytaj także:
Dzień po przybyciu na czele grupy kierowanej już przez delegację francuską Stéphane Séjourné ogłosił inicjatywę w odpowiedzi na te dwa gorące pytania. „W imieniu Renew Europe zwróciłem się do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego o wniesienie dziś apelu przeciwko Komisji o bezczynność. Mechanizm praworządności w Polsce i na Węgrzech musi zostać uruchomiony”, podsumował to na Twitterze, dodając: „Musimy działać teraz w obronie praw i wolności Polaków i Węgrów”.
Polska i Węgry zmieniają prawo europejskie
Komisja, kierowana przez Niemkę Ursulę von der Leyen, podjęła już kilka konkretnych działań związanych z naruszeniami wobec nich. Wschodnie państwa członkowskie. Inny środek, znany jako „Artykuł 7”, który jest jedynym środkiem zdolnym w obecnym stanie prawa europejskiego do nakładania surowych kar za ataki na wartości UE, był również stosowany od kilku lat przeciwko Węgrom i Polsce. Aby jednak odnieść sukces, wymaga jednomyślnego głosowania 27 państw członkowskich, z wyłączeniem kraju docelowego. Jednak prezydent Polski Andrzej Duda i premier Węgier Viktor Orban planowali już wspierać się w Brukseli.
Mechanizm „rządów prawa”, do którego uruchomienia wzywał Stefan Sjourny, jest nowością, która została przerwana w 2020 roku podczas negocjacji w sprawie europejskiego planu naprawy post-Covid (750 mld euro). Ale w obecnym brzmieniu dopuszcza kary jedynie za przestępstwa związane z wykorzystaniem funduszy europejskich. „Następna bitwa to uczynienie z niej szerszego mechanizmu ochrony praworządności.Sekretarz przekonywałFrancuski sekretarz stanu do spraw europejskich Clement Bonn w rozmowie z TÊTU we wrześniu, rozważając: „Możemy poszerzyć zakres naszej pracy i jest wystarczająca większość głosów”.
Przeczytaj także:
Wzmocnienie zdolności reagowania Federacji w obliczu ataków naStan prawny, w którym minister powiedział nam: „Mam nadzieję, że będzie to bitwa, którą rozpoczniemy podczas francuskiej prezydencji w Unii Europejskiej”. Niespełna trzy miesiące od jego powstania, w styczniu 2022 roku, dołączył do niego na tym froncie głos Emmanuela Macrona w Parlamencie Europejskim.
Przeczytaj także:
Źródło obrazu: Parlament Europejski
„Dumny fanatyk sieci. Subtelnie czarujący twitter geek. Czytelnik. Internetowy pionier. Miłośnik muzyki.”
More Stories
W Cannes można zobaczyć film biograficzny o Władimirze Putinie, wyprodukowany w całości przez sztuczną inteligencję
Polski thriller Netflixa to wielka niespodzianka jesieni (wspina się na pierwszą dwójkę)
Gerard Depardieu zostaje oskarżony o napaść na tle seksualnym, a jego prawnik mówi: „Przypuszcza się…”