Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Antoine DuPont, świat u jego stóp

Antoine DuPont, świat u jego stóp

Bohater finałowego Pucharu Mistrzów, Antoine Dupont, stworzył dantejski występ, który zadziwił świat rugby.

Antoine Dupont nie wstydził się swojej radości w sobotę, gdy nowy Stade Toulousan został mistrzem w finale Pucharu Mistrzów Europy. „To po prostu czysta radość, które trudno opisać słowami. Ciężko trenujemy i wiemy, że gdy jesteśmy blisko pucharu, musimy dotrzeć do końca. przechwytywanie. To naprawdę czysta radość. »

Zespół z Tuluzy miał jeszcze więcej powodów do radości, gdy dał prawdziwy show przeciwko swoim potwornym przeciwnikom i posunął się tak daleko, że został wybrany zawodnikiem meczu. A jak już nie jest to normalne, jeśli były Custer błyszczał, to przede wszystkim w obronie. Wynik całkowicie zamkniętego meczu uniemożliwiającego duże loty. Jasne, rodak z Lannemezan przebiegł 60 metrów z piłką w ręku lub wykonał 58 podań, ale jego najbardziej imponujące statystyki to dziewięć odbiorów, zwłaszcza cztery piłki, które trafiły w ziemię. Postać godna napastnika. Występ XXL, który zadziwił świat rugby.

Antoine Dupont, Nierealne przedstawienie

„Antoine Dupont zmienia sport tak, jak Cruyff zmienił piłkę nożną, a Federer zmienił tenis”. The Telegraph napisał, dodając: „Mały Generał Toulouse to zawodnik, którego będziecie opowiadać swoim dzieciom i wnukom, którego mieliście zaszczyt zobaczyć na żywo”. Były irlandzki zawodnik, który stał się dziennikarzem, Murray Kinsella, jest równie pod wrażeniem. „Antoine Dupont to zdecydowanie najlepszy zawodnik, jakiego kiedykolwiek widziałem”.– napisał na Twitterze.

„Gratulacje, Toulouse. Nierealny mecz i Antoine Dupont na innej planecie”.Ze swojej strony napisał Matt Guiteau, były australijski zawodnik. Szkocki dziennikarz Andy McGeady był równie zdumiony występem dziewiątki z Tuluzy. „Antoine Dupont zaliczył jeden z najwspanialszych występów spośród wszystkich zawodników w jakimkolwiek sporcie, a mimo to nie zdobył ani jednego punktu. To było nierealne.Powiedział, że podczas pobytu w Walii lokalna prasa uznała go za lepszego od legendy Garetha Edwardsa. Świat jest zachwycony.

READ  Na żywo - Juventus-Napoli: Wciąż nie ma różnicy w meczu z Serie A