Kilka dni temu artykuł w magazynie Public potwierdził, że Karen Le Marchand była „bolesna w zespołach i fałszywie przyjaźniła się z rolnikami” w „Miłości na łące” na M6, według źródła zbliżonego do jego scen. Od tego czasu w sieciach społecznościowych wielu uczestników programu broniło gospodarza po tych fałszywych informacjach.
Wczoraj dyrekcja kanału podczas konferencji prasowej broniła Karen Le Marchand. „To są uwłaczające i bezpodstawne uwagi [la société de production de „L’amour est dans le pré”, ndlr]Chcieliśmy raz jeszcze wyrazić nasze wsparcie” – powiedział Guillaume Charles, General Manager Programs w M6. gwiazda ekranu.
I dodać: „Ma swoją osobowość, jak wiemy, ale jest bardzo lojalna. Kiedy kocha, kocha, a kiedy nie kocha, nie kocha. Musiałeś widzieć falę wsparcia, zwłaszcza rolników ale także wsparcie osób zaangażowanych w jej programy.” Guillaume Charles wyjaśnił: „M6 ponawia swoje poparcie. Będziemy nadal być czujni. Zawsze będziemy bronić Karen”.
„Dumny fanatyk sieci. Subtelnie czarujący twitter geek. Czytelnik. Internetowy pionier. Miłośnik muzyki.”
More Stories
„To, na co czekamy, to działania” – mówi Emmanuel Dancourt (Prezes #Metoomedia).
Waleczność filmowa Dariusza Wolskiego w „Napoleonie” Ridleya Scotta
– Nawet samochodu? : Matka Emilien (12 średnich zamachów) nie jest zbyt rozpieszczona i Jean-Luc Reichmann nie może w to uwierzyć!