Ofiara kontuzji łąkotki lewego kolana w ostatnim dniu turnieju, Arkadiusz Milik nie zagra w Monako, ale może podpisać swój powrót już w przyszłym tygodniu.
Olympique Marsylia na początku sezonu była wybuchowa, ku uciesze fanów piłki nożnej i kibiców Olympique. Ponętna i ofensywna gra, nieustannie wysuwana na pierwszy plan pod okiem Jorge Sampaoli. Jednak argentyński trener musi zrezygnować ze swojego napastnika od początku turnieju i uczynić Dimitriego Payeta kłamcą strażakiem z 9. służby. według drużyna27-letni Polak wznowił treningi od początku tygodnia i czuje się bardzo dobrze i gotowy do rywalizacji w nadchodzących meczach Marsylii. Ale pomimo tego pragnienia administracja olimpijska pozostaje ostrożna i przede wszystkim nie chce działać zbyt szybko.
Jeśli jest w grupie, aby zmierzyć się z Monako w sobotę (21:00), oczekuje się, że wróci w tygodniu 21 września. Na pewno minie trochę więcej czasu, zanim zobaczymy, jak reprezentant Polski ponownie postawi stopę na promotorze. Zwolennicy Marsylii, podobnie jak sam Arcadius Melik, z niecierpliwością czekają na ten powrót.
„Muzyczny ninja. Analityk. Typowy miłośnik kawy. Ewangelista podróży. Dumny odkrywca.”
More Stories
Podnosząca na duchu wiadomość o śmierci Willa Steele
Laurent Jalabert porzuca swoje fakty
Puchar Mistrzów – Tuluza: Mufaka, Kroos, Dupont… Klub Six Immortals