Podczas Szczytu Europejskiego Prezydent RP podniósł tę kwestię. Opcja nie każdemu przypadnie do gustu.
W ten poniedziałkowy wieczór, Emmanuela Macrona Wrzucił kamień do stawu. I nie tylko nawiązał przyjaźnie.
Podczas pośpiesznie zorganizowanego szczytu europejskiego w sprawie wsparcia Ukrainy w Pałacu Elizejskim Emmanuel Macron zaskoczył wszystkich uderzającym oświadczeniem: „Nie ma dziś konsensusu co do wysłania wojsk lądowych w sposób oficjalny, przypuszczalny i zatwierdzony. Nie należy jednak niczego wykluczać i zrobimy wszystko, co konieczne, aby Rosja nie mogła wygrać tej wojny”.
„To, co zostało uzgodnione na początku, wiąże przyszłość”
„Strategiczna dwuznaczność” Prezydent twierdzi, że to akceptuje, ale powoduje to podziały wśród sojuszników z NATO. Potem część z nich zdystansowała się od tych zapowiedzi. I nie tylko: Czechy, Polska, Węgry, Słowacja, Szwecja. Przede wszystkim: Niemcy.
Kanclerz Niemiec wyraził się bardzo jasno: „Znowu podczas dobrej dyskusji powiedziano, że to, co zostało między nami od początku uzgodnione, dotyczy także przyszłości, jednym słowem nie ma wojsk na ziemi, nie ma żołnierzy. Na Ukrainę wysyłają kraje europejskie lub innych krajów NATO.”– powiedział przed dziennikarzami.
„Guru mediów społecznościowych. Bardzo upada. Wolny fanatyk kawy. Entuzjasta telewizji. Gracz. Miłośnik internetu. Nieskrępowany wichrzyciel.”
More Stories
Oscary 2025 – kto w tym roku zdobył
Euro 2024: Holandia od tyłu pokonała Polskę w finale grupy C przeciwko Francji
W Polsce protest przeciwko wykorzystaniu sztucznej inteligencji w radiu