Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

To się dzieje w Europie: w Polsce nauka europejska prosiła, żeby szukać gdzie indziej

To się dzieje w Europie: w Polsce nauka europejska prosiła, żeby szukać gdzie indziej

To kolejny przejaw braku europejskiego entuzjazmu nowego polskiego rządu. Dlatego zdecydował się prosto i wyraźnie usunąć 12-gwiazdkową flagę na niebieskim tle Unii Europejskiej z sali, w której odbywają się konferencje prasowe władz.

Premier Beata Szydło nie była zbyt sentymentalna wobec tego symbolu europejskiego budownictwa. Dodał: „Jesteśmy członkiem Unii Europejskiej, członkiem aktywnym, ale zgodziliśmy się co do zasady, że spotkania polskiego rządu i oświadczenia po spotkaniach będą odbywały się na tle najpiękniejszych flag mojego kraju. ” Oczy, flagi biało-czerwone » PolskiWyjaśniła.

Jeśli nikt jeszcze nie zrozumiał, że Warszawa będzie teraz utrudniać życie Brukseli, Beata Szydło dodała: „Będziemy prowadzić politykę, szanując nasze członkostwo w UE, mającą na celu uzyskanie maksymalnych korzyści dla polskich obywateli, polskiej gospodarki i naszej ojczyzny”.Potwierdził to także premier. Na Twitterze Guy Verhofstadt, lider liberalnej grupy parlamentarnej w Parlamencie Europejskim, zażartował: „Więc nie chcesz nauki, ale nadal chcesz pieniędzy?” »

Partia Szydło, Prawo i Sprawiedliwość Jarosława Kaczyńskiego, nie kryje swojego sceptycyzmu wobec Unii Europejskiej. Oczekuje się, że będzie to miało istotne konsekwencje w przyszłych negocjacjach w sprawie kryzysu uchodźczego. I tak dzień po atakach w Paryżu ówczesny minister spraw europejskich Konrad Szymański oznajmił, że jego kraj, i tak już bardzo wrogo nastawiony do przyjmowania uchodźców, odtąd ich nie przyjmie. „Nie ma możliwości politycznych” Przestrzegać europejskich porozumień w sprawie transportu migrantów przed częściowym powrotem następnego dnia.

Dzieje się w Wielkiej Brytanii: sondaż opinii publicznej wśród brytyjskich muzułmanów budzi kontrowersje

Sondaż opinii brytyjskich muzułmanów opublikowany przez gazetę The Sun wywołał kontrowersje w Wielkiej Brytanii. Prawie 20% brytyjskich muzułmanów twierdzi, że „sympatyzuje” z młodymi ludźmi opuszczającymi Wielką Brytanię, aby dołączyć do bojowników w Syrii. Według sondażu Survation opublikowanego przez tabloid, 14% z nich „współczuje” tym osobom, a 5% „bardzo współczuje”. Wsparcie jest największe wśród młodych ludzi w wieku od 18 do 34 lat. Wręcz przeciwnie, bardzo zdecydowana większość (71%) „nie sympatyzuje” z tymi bojownikami.

READ  Polska nie chce stracić ukraińskich imigrantów – Euractiv FR

Sondaż pokazuje także silny sprzeciw wobec interwencji armii brytyjskiej przeciwko ISIS w Syrii. Premier David Cameron chce, aby Wielka Brytania wzięła udział w atakach powietrznych. Musi uzyskać zgodę parlamentu na interwencję na początku listopada. Około 56% muzułmanów ankietowanych przez Surveillance odrzuca tę możliwość, podczas gdy zdecydowana większość całej populacji Wielkiej Brytanii ją popiera. Tylko 19% muzułmanów chce interwencji Królewskich Sił Powietrznych, a 25% nie ma zdania.

Po opublikowaniu tego sondażu 200 muzułmańskich intelektualistów napisało do „The Times” potwierdzenie swojego odrzucenia Państwa Islamskiego, które ich zdaniem „Podstawowe zagrożenie dla pokoju i harmonii we wszystkich społeczeństwach”. Sekretarz Generalny Islamskiej Rady Wielkiej Brytanii zakwestionował znaczenie takiego sondażu w następstwie ataków w Paryżu. „Strategia ISIS polega na podzieleniu nas i zasianiu strachu wśród naszych społeczności. Nie powinniśmy grać w ich grę. „, Powiedział. Niektórzy krytykowali także sposób zadawania pytania. Organizatorzy sondażu poprosili o komentarz na temat „młodych muzułmanów opuszczających Wielką Brytanię, aby dołączyć do bojowników w Syrii”, nie precyzując, do której frakcji należą (Państwo Islamskie czy inna).

Dzieje się w Madrycie: Pomoc wojskowa dla Francji: Hiszpania jest niestabilna

Dziesięć dni po atakach z 13 listopada hiszpański rząd w dalszym ciągu unika kwestii pomocy wojskowej dla Francji w walce z ISIS. W zeszłym tygodniu gazeta El Pais wyraźnie stwierdziła, że ​​Hiszpania zamierza wzmocnić swoją obecność w Mali. Ale konserwatywny rząd zdementował tę informację.

Rząd uzasadniał się stwierdzeniem, że Francja jeszcze o nic go nie prosiła… co skłoniło ambasadora Francji do ogłoszenia we wtorek, że rząd François Hollande’a zrobi to wkrótce. To wystarczy, aby zawstydzić Mariano Rajoya na kilka tygodni przed wyborami do organów legislacyjnych zaplanowanymi na 20 grudnia. Prasa twierdzi, że chce on uniknąć podjęcia jakichkolwiek decyzji przed ważnym spotkaniem wyborczym. Celem jest uniknięcie uczynienia tego tematem kampanii wyborczej w czasie, gdy dwanaście lat później premier nadal będzie spalony w wyniku ataków terrorystycznych, w wyniku których 11 marca 2004 r. w Madrycie zginęły 192 osoby. Udział Hiszpanii w wojnie w Iraku, a zwłaszcza katastrofalne zarządzanie po atakach, przyczyniło się do porażki konserwatystów w wyborach do organów legislacyjnych, które odbyły się trzy dni po atakach.

READ  Polskie inwestycje w południowych prowincjach są otwarte na dostęp do rynku afrykańskiego

Temat już zaczął się poruszać. Dla przywódcy socjalistów Pedro Sáncheza przesunięcie sił hiszpańskich to kluczowa decyzja „Następny rząd powinien przejąć władzę”.. Przywódca pokazał także swój sprzeciw wobec wysłania wojsk do Syrii. W tym samym czasie w Hiszpanii zaczął powstawać ruch pokojowy. Pod oświadczeniem potępiającym zamachy bombowe w Syrii zebrano we wtorek prawie 6000 podpisów, a demonstrację zaplanowano na sobotę w Madrycie.