Tego dnia złożył wiosła. Po naszym wywiadzie Christophe Grewald spotkał się z uczniami szkoły hotelarskiej w Compiègne (Oise), aby porozmawiać o naszych rzekach, wiszących nad nimi zagrożeniach i gastronomii związanej z tym ekosystemem. Potem wrócił do swojej łodzi i kontynuował podróż. A raczej jego rzeka Oise. Kierunek Sekwana i Paryż. Arsenal ma przybyć do portu w niedzielę rano.
1R W maju 58-letni podróżnik wyruszył w sportową, ludzką i naukową przygodę: przemierzył Europę samotnie wiosłując, żeglując wyłącznie drogami wodnymi. To pięć krajów i 2000 kilometrów połkniętych w ciągu 48 dni, samą siłą zbrojną.
Od startu w Warszawie Christophe Gruwald miał grube ręce „jak palma”. Resztę, mimo spędzenia kilku godzin w deszczu i mrozie w Polsce, a innych w pełnym słońcu, okrążył. „Wioślarstwo jest jak oddychanie”, Uśmiechnął się.
Po Amazonce rzeki europejskie
Christophe Gruwald to niekonwencjonalny podróżnik. W przeszłości czołgał się przez amazońską dżunglę w Gujanie, latał mikrolotem nad Saharą i badał morza Indonezji. W przypadku tego nowego wyzwania chciał czystego transportu i miejsca docelowego bliższego ludziom i naturze. „Chciałem wrócić do źródła problemu zanieczyszczenia, Mówi, biegnij szybko. Nie pośrodku oceanów, ale na naszych drogach wodnych. »
Bardzo szybko wpadł na pomysł, aby ten spektakl przekształcić w projekt naukowo-edukacyjny. Po drodze odbył szereg spotkań ze studentami z instytucji francuskojęzycznych. „Uderzyła mnie trafność ich pytań, Koncepcja poszukiwacza przygód. Czują się odpowiedzialni, co jest bardzo motywujące. »
Christophe Grewald zwielokrotnił próbki wody, wykonał zdjęcia i obserwacje na zlecenie pięciu badaczy z Narodowego Muzeum Historii Naturalnej. Podobnie jak biolog Vincent Pry, ekspert w dziedzinie środowiskowego DNA, chce wykorzystać te próbki do stworzenia spisu bioróżnorodności. „Daje nam migawkę w określonym momencie, ze znormalizowaną metodą, którą możemy powtórzyć, On gratuluje. Mamy nadzieję znaleźć rzadkie gatunki w bardziej naturalnych częściach i monitorować osiedlanie się gatunków inwazyjnych, zwłaszcza chrząszcza chińskiego. »
Gigantyczna pleśń i porzucona lodówka
Chińska szczoteczka do zębów przypomina gigantycznego małża. Christoph Grewald przekroczył ją na Wiśle w Polsce. Ale głównym penetrantem, który znalazł, był plastik. Z Belgii i Francji te odpady piętrzą się „W ilościach przemysłowych”, ubolewa nad tym. Tutaj koła ciągnika. Tam, porzucona lodówka. Stosy opakowań, toreb i butelek.
Pomiędzy Chambray i Oise, na przestrzeni około siedmiu kilometrów, znalazłem więcej plastiku niż w Polsce przez 15 dni.
Christopha Croulta
W Oise zapach mydła doprowadził go do przepływu produktów chemicznych. „Na przepaści między Chambray i Oise, na odcinku około siedmiu kilometrów, w ciągu 15 dni znalazłem więcej plastiku niż w Polsce” Rover kontynuuje. I również: „Widziałem tylko niewielki procent problemu. »
Niewidzialne zanieczyszczenie jest tym, co interesuje Jean-Baptiste Fini. Te leki biologiczne są substancjami zaburzającymi gospodarkę hormonalną, cząsteczkami, które zaburzają nasze hormony i zagrażają naszemu zdrowiu oraz zdrowiu innych zwierząt. „Próbki zebrane przez Christophe’a dają nam wyjątkową okazję do zmapowania tego zanieczyszczenia w drogach wodnych. On tłumaczy. Spróbujemy zmierzyć obecność mikrodrobin plastiku i ocenić wpływ dużych miast. »
Uważa, że z naukowego punktu widzenia ta wyprawa żeglarska ma ogromny potencjał: „Rzadko zdarza się pobrać tak wiele próbek w tak krótkim czasie, przy równych warunkach pogodowych. »
Niezwykłe spotkania
Dla tych naukowców Christophe’a Gruwalda ta przygoda jest okazją do podkreślenia dziedzictwa przyrodniczego, które jest nam bardzo bliskie, ale zaniedbane. „Rzeki są bardzo żyzne, Awansuje poszukiwacza przygód. Ale już go nie widzimy, już go nie szanujemy! » W Europie 60% wód powierzchniowych jest złej jakości.
Widziałem ponad moje oczekiwania i wyobraźnię
Christopha Croulta
A jednak piękno wciąż stawia opór. „Widziałem poza moją wiarą i wyobraźnią, zastanawia się Christophe Gruwald. Można by pomyśleć, że krajobrazy są zbędne. Wręcz przeciwnie, natura zawsze nas zaskakuje. » W rzeczywistości odkrywca nigdy nie był sam, ale zawsze bobry, fascynujące ptaki, czubaty nurk, ale także jelenie i dzikie konie. Odkrył, że ważki mogą być niebieskie, ale także zielone, czerwone lub złote. I że istnieją „Mini Światy”, Wzywa je w nieskończenie małym porządku.
Co on niesie? Każdy region inaczej zarządza swoimi bankami. Dziki w Polsce, przecięty żyłką w Niemczech Zachodnich, potem ponownie wyjechał do Holandii.
„Drogi wodne mają osobowość”, On kontynuuje. On tłumaczy: „To jak spotkanie z kimś po raz pierwszy. Mamy pierwsze wrażenie, potem drugie i stopniowo odkrywamy jego naturę. » Tak więc Odra, niespokojna i dynamiczna rzeka na granicy polsko-niemieckiej, jest „lustro” Idealnie wygładzone przez lilie wodne i komary.
Gdy w niedzielę zejdzie na ląd, Christophe Gruault będzie już zwrócony głową ku przyszłości: wyniki badań naukowych i inne rzeki kontynentu, które ma zbadać swoim „proto-yole”. W tym czasie poślizgnął się, „Będę lepiej przygotowany i będę mógł poświęcić trochę czasu i inaczej spojrzeć na przyrodę”.
„Guru mediów społecznościowych. Bardzo upada. Wolny fanatyk kawy. Entuzjasta telewizji. Gracz. Miłośnik internetu. Nieskrępowany wichrzyciel.”
More Stories
Euro 2024: Holandia od tyłu pokonała Polskę w finale grupy C przeciwko Francji
W Polsce protest przeciwko wykorzystaniu sztucznej inteligencji w radiu
Polska zabiega o czasowe zawieszenie praw azylowych z UE