Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

W Polsce kampania plakatowa obwinia UE

Przez wiele dni ulice największych polskich miast były zaśmiecone plakatami oskarżającymi politykę UE o podnoszenie kosztów energii. Pierwsze oznaki nowej linii podziału między Brukselą a Warszawą?

„Polityka klimatyczna UE = droga energia”. Od kilku dni ulice Polski pokrywają plakaty z tym oskarżycielskim przesłaniem niebieskimi literami na białym tle. Jednocześnie, gdy rosnące ceny energii budzą poruszenie w polskiej opinii publicznej, komunikat ten stara się zmierzać w kierunku propagandowym. Bruksela Jedno niezadowolenie, które może uderzyć w rząd, który już stracił popularność w sondażach.

„Nasz sektor energetyczny jest w 70% uzależniony od węgla i został poważnie dotknięty polityką europejską” – powiedział. Ekspert zgadza się, Cytowane przez portal Wirtualna Polska, Zapytanie w sprawie kampanii zaplanowano na 14 lutego. Niemniej jednak na co dzień Bruksela odpowiada za 20% wzrostu rachunków polskich użytkowników, czyli trzykrotnie mniej niż wskazują plakaty. Wątpliwe, że europejski rynek węgla działa w oparciu o wpływy i kontyngenty, których celem jest redukcja emisji gazów cieplarnianych.

Wypaczanie faktów skłania portal do mówienia o nich „Manipulacja”. „Z biegiem miesięcy stało się jasne, że ceny energii idą w górę” – powiedział. Kolejny ekspert kontynuuje. Nie mogę działać na wydarzeniu, cała reszta „Inwestowanie w propagandę”.

Kto stoi za tym posunięciem? Oficjalnie Federacja Dwunastu Polskich Firm Energetycznych. W praktyce, zgodnie z objawieniami Wirtualna Polska, Tylko pięciu z nich, „Wszystko jest kontrolowane przez rząd”, Dostali w swoje ręce portfel – w sumie prawie 12 milionów automatów, prawie 3 miliony euro. To na polecenie Ministerstwa Robót Publicznych, w rękach prawicowego przedstawiciela koalicji rządzącej, stanowczo opowiada się za utrzymaniem dominacji węgla w euroseptycznym i polskim miksie energetycznym.

Warszawa wysłała ostatnio sygnały pokoju Sprawa dotycząca praworządności przeciwko BrukseliKolejną linią błędu mogą być kwestie klimatyczne.

Poczta międzynarodowa