Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

W Polsce Izabela była pierwszą męczennicą nowej ustawy antyaborcyjnej

28 listopada 2021 12:00

W środowe popołudnie Cresscourse nigdy nie powinien znajdować się w grobach jego żony Isabelli i syna Leona. Znajdujące się na końcu grobowca Ćwiklic, wioski zamieszkałej przez 2500 dusz w południowej Polsce, jest to ostatnia krypta zbudowana wokół kościoła z ciemnego drewna. Wśród wypchanych psów, tulipanów i róż nigdy nie powinien umieszczać białego światła, jednego z wielu, które przewyższają serca i krzyże. „Byliśmy nierozłączni” – mówi. Ojciec, który mimo przenikliwego zimna miał na sobie czarne dżinsy i kurtkę, nie powinien był gromadzić się u stóp grobu ze swoją 9-letnią córką Mają. Czemu? Żeby Izabela nie umarła.

30-letnia kobieta, która była w 22. tygodniu ciąży, zmarła 22 września w szpitalu pszczyńskim, w pobliżu jej wsi liczącej 25 000 osób. Poszła do budynku dzień wcześniej z wyblakłym żółtym wykończeniem po tym, jak pękła jej kieszeń na wodę. „Dziecko ważyło 485 gramów” – napisał w liście do matki. Przed wykonaniem cięcia cesarskiego lekarze czekali, aż bicie serca płodu, który był nosicielem nieprawidłowości, przestanie bić. Isabella zmarła na ciężką sepsę o 7:39, kiedy była zabrana na salę operacyjną.

Kod

Jego rodzina, która nie chciała ujawnić swojego nazwiska, oskarżyła go o dwumiesięczną zgodę na podporządkowanie się zawodów medycznych w obawie przed złamaniem prawa. Prawo aborcyjne zostało zaostrzone przez polski Trybunał Konstytucyjny 22 października 2020 r., W rękach konserwatystów rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS). W tekście, który wszedł w życie 27 stycznia 2021 r., stwierdza się, że prawo do aborcji jest niezgodne z konstytucją, a opiekunowie skazani są na karę do trzech lat więzienia za dokonanie aborcji. Jest to teraz możliwe tylko wtedy, gdy ciąża zagraża życiu kobiety lub w wyniku gwałtu lub stosunku płciowego.

Na co czekali lekarze, aby wykonać cesarskie cięcie?

„Lekarze zostawili ją w spokoju. Bez pomocy nie zrobili badania w celu zdiagnozowania sepsy. Matka zmarłego, Barbara, została upomniana. Placówka, jak powiedział, zadeklarowała w oświadczeniu, że „wszystkie decyzje lekarzy opierają się na polskim prawie i standardach leczenia”.

READ  Ambasador Rosji w Polsce spryskał protestujących farbą

Od tego czasu imię Izabeli stało się w Polsce symbolem: pierwszą ofiarą tego nowego prawa, które było stale zaostrzane przez rząd. W Cwiklicach, podobnie jak w całym kraju, szaleje złość na te zrujnowane życie i setki innych kobiet, które mogą być w niebezpieczeństwie. W ciągu jednego roku Stowarzyszenie Non-Abortion Abortion pomogło 34 tysiącom Polek dokonać aborcji, z których 523 zakończyło ciążę za granicą w drugim trymestrze z powodu wad płodu. „Na co czekają lekarze, aby wykonać cesarskie cięcie?” Denia, koleżanka Izabeli, traci cierpliwość u fryzjera, a klientów po tragedii jest bardzo niewielu.

Lament na ramieniu

Jeśli naród dźwiga swój smutek na swoich barkach, to ma utożsamiać każdego z „Isunią” lub jego bliskimi. W tej śląskiej wsi z różowymi, żółtymi i zielonymi domami, na pograniczu brzozy i brzoskwini, jego rodzina to nieustraszona dziewczynka, niezależny młody mężczyzna, walcząca mimo ran życia młoda kobieta – ojciec, który opuścił dom. Wczesne dzieciństwo. „Kochała zwierzęta, zwłaszcza psy, ale nawet w podróżach i gotowaniu, relacjonuje jej mąż Grzegorz. Czuł się niesprawiedliwie, ale nikogo nie osądzał i zachęcał swoich przyjaciół do walki o nie.” Dla swojego brata Michała był „aniołem stróżem”, który czuł swoją obecność „zawsze i wszędzie”.

Jego największą dumą jest prowadzenie nowoczesnego życia w tym wiejskim i konserwatywnym regionie wywodzącym się z PiS, który niewątpliwie otworzył własny biznes. „Od 4 roku życia ścinał włosy swojej babci, ufając swojej matce Barbarze. To był jego wybór. Czytał z zainteresowaniem i ciekawością, a ja byłem z niej dumny”. W Warszawie być może Izabela przeżyła. „Jeśli miasto jest małe, podjęcie właściwej decyzji jest bardzo niemożliwe” – mówiło na co dzień wielu lekarzy. Gazeta Wyborcza Po jego śmierci.

Rodzina Isabelli chce wiedzieć, czy są jakieś błędy medyczne i kto jest za nie odpowiedzialny

Zdeterminowana, aby uzyskać sprawiedliwość, matka, mąż i brat Isabelli szybko złożyli pozew, a następnie skontaktowali się z prawniczką Jolandą Butsovską, która specjalizuje się w sprawach o błędy w sztuce lekarskiej. – Obawiali się, że sprawa przejdzie spokojnie ze względu na sytuację polityczną – ujawnia. Prokuratorzy Okręgowi w Katowicach wszczęli śledztwo, obiecując, że będzie długotrwałe. Przesłuchano pierwszych świadków i przekazano dokumenty medyczne. Goliat kontra Dawid? Walka ich nie przeraża. „Rodzina Isabelli chce wiedzieć, czy są jakieś błędy medyczne i kto jest za nie odpowiedzialny” – powiedziała Jolanda Butsovska. Chce, by w szpitalach stosowano odpowiednie procedury zapobiegające takim tragediom. Chce też, by prawo aborcyjne było nieludzkie. Ten fakt należy wziąć pod uwagę ”.

READ  Francja ledwo wygrała z Polską

Przypomnij sobie „promienny uśmiech”

Wielu Polaków zdruzgotanych tragedią podarowaną córce Izabeli, Mai. Kwota, którą rodzina zdecyduje się przekazać na cele charytatywne, aby uniknąć wątpliwości co do wzbogacenia. „To pokazuje, że to nie jest kwestia pieniędzy” – powiedział prawnik. Bo wojna zapowiada się gorzko. W dniu śmierci młodej kobiety grupa aktywistów, wspierana przez fundamentalistyczną organizację katolicką Arto Uris, pod hasłem „Stop aborcji”, przedstawiła w parlamencie projekt ustawy zakazującej aborcji dla wszystkich. Dwadzieścia pięć lat w więzieniu. Zarejestrowało się 1,30.000 osób.

Czekam na telefon od niej, żeby powiedzieć mi, że to był koszmar

Zbieg okoliczności, jego bliscy nie chcą tego brać, lepiej schronić się w nostalgii za szczęśliwymi dniami. „Powiedz mi, że to koszmar i czekam na telefon od niej” – proponuje jej matka. „Gdy zobaczyłem przejeżdżający jej ten sam biały samochód, nie mogłem się powstrzymać od spojrzenia wstecz, aby zobaczyć, czy jedzie w moim kierunku” – kontynuuje jej brat Michael. Jej mąż, Cresscourse, żyje wspomnieniem jej „promiennego uśmiechu”. Tysiące Polek pojawiło się na swoich kartach podczas demonstracji 6 listopada w jego pamięci, skandując „Nic więcej”. I nie zawahają się ponownie marki.