Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Uważaj na Słowenię!

Uważaj na Słowenię!

Podobnie jak The Blues, Słowenia odniosła drugi sukces w dwóch meczach rundy eliminacyjnej do Mistrzostw Świata 2023, miażdżąc Polskę. Daje to większe znaczenie pojedynkowi pomiędzy dwoma zespołami zaplanowanym na poniedziałek.

Pojedynek Słowenii z The Blues jest na wagę złota. Podczas gdy francuska drużyna narodowa po cichu zdominowała Arabię ​​​​Saudyjską na otwarciu drugiego dnia grupy drugiej Mistrzostw Świata 2023 w Katowicach, Słoweńcy uciszyli publiczne wulkany na Spodku. Spotkanie, w którym dwie drużyny zadały silny cios w pierwszym kwadransie. Wtedy to Słoweńcy prowadzeni przez swojego kapitana Djurje Dolenica (7 goli na 9 strzałów) zaczęli robić różnicę. Prowadzenie 5:0 na dziewięć minut przed powrotem do szatni uspokoiło polskich kibiców, którzy logicznie widzieli swojego trenera na sześć długości przed przerwą. Jeśli na początku drugiej kwarty można było spodziewać się reakcji podopiecznych Arkadiusza Moryto (6 goli na 6 strzałów)… to nie nadeszła! Cofając się o pięć długości, Polacy ponownie zdobyli puchar w ataku.

Słowenia nie będzie lekceważona

Zaledwie dwa gole w dziesięciominutowej przerwie dały Słowenii przewagę dziesięcioma golami na kwadrans przed dzwonkiem. Dopiero intensywna końcówka meczu pozwoliła Polakom ograniczyć upokorzenie. Dzięki temu wyraźnemu sukcesowi (23-32) Słowenia wyprzedza The Blues różnicą bramek. Podczas gdy Polacy zagrają o swoje miejsce w rundzie zasadniczej przeciwko Arabii Saudyjskiej, dwa punkty w grze w Słowenii i Francji będą zbyt drogie, biorąc pod uwagę ćwierćfinały. W pogoni za trzecim tytułem mistrza świata Hiszpania, dziesięć lat po swoim ostatnim, kontynuowała swój marsz w grupie A, która przetnie się z Francją, odnosząc wyraźne zwycięstwo nad Chile (34-26).. Tymczasem Czarnogóra miała wiele trudności z pokonaniem Iranu (34-31), ale mimo to odnajduje barwy w tych mistrzostwach świata. Szwecja, która zdobyła mistrzostwo Europy i wicemistrzostwo świata w 2021 roku, zapewniła sobie zwycięstwo z Republiką Zielonego Przylądka dzięki udanej pierwszej połowie (34-27), kiedy Węgry pokonały Islandię (28-30).

READ  W koszmarze Deschamps przygotowuje się do rewolucji Pucharu Świata