Wspierając Sebastiana Twaina na antenie, Stephen Jay popełnił ogromny błąd W związku z zarządzaniem kanałami +.
Gwiezdny komentator szyfrowanego kanału został zwolniony przez swoją administrację, co nie pozwoliło mu pożegnać się z Sebastianem Thwainem, który kilka dni temu kpił z programu Pascala Prouda. Stéphane Guy odbija się w telewizji BFM i RMC podczas Euro, ale nic nie mówi, że zostanie po zawodach. I tego też nie chciał. Pewne jest to, że abonenci Canal+ nie znajdą go już na kanale szyfrowanym. Nie gorzej jest według Cyryla Hanouna, historycznej postaci C8, która podobnie jak Canal+ należy do Vincenta Bolloré. W rozmowie z paryskiGospodarz Touche’a, który nie był na moim stanowisku, rzucił ostre słowa wobec Stephena Jaya, zauważając jego brak lojalności.
« W ogóle nie śledziłem sprawy Thwaina. Nawet nie widziałem parodii. Dobrze sobie poradziłem z obydwoma. Sébastien Thoen, wyprodukowałem go nawet w CStar. A Stéphane Guy wykonał swoją pracę bardzo dobrze. Potem popełniają błędy, a lojalność w grupie jest ważna. Ja jestem w ciemności, ludzie patrzą na mnie za to. To jest linia redakcyjna mojego programu Krytyka telewizyjna… Wręcz przeciwnie, nielojalność tego nie robiła. Mam prawo do pełnej swobody wypowiedzi w konkursie, ale także na naszym kanale” Cyril Hanoun wygłosił bardzo instytucjonalne oświadczenia. Nie omieszkają zareagować na Stefana Gaya, który już zadeklarował, że może być krytykowany za zbytnią lojalność wobec Channel +, a nie odwrotnie. Co do faktu, że Cyril Hanoun, który cały dzień surfuje po Internecie, twierdzi, że nigdy nie widział wideo „L’Heure des Pronos”, które wywołało wiele rozmów w ostatnich miesiącach i pośrednio spowodowało falę zwolnień w kanale, jest to bardzo podobne do wypowiedzi piłkarzy, którzy twierdzą, że nie czytają tego, co mówią o nich w gazetach.
„Dumny fanatyk sieci. Subtelnie czarujący twitter geek. Czytelnik. Internetowy pionier. Miłośnik muzyki.”
More Stories
W Cannes można zobaczyć film biograficzny o Władimirze Putinie, wyprodukowany w całości przez sztuczną inteligencję
Polski thriller Netflixa to wielka niespodzianka jesieni (wspina się na pierwszą dwójkę)
Gerard Depardieu zostaje oskarżony o napaść na tle seksualnym, a jego prawnik mówi: „Przypuszcza się…”