Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Ten hotel dla 60 ukraińskich uchodźców to ostateczność

Ten hotel dla 60 ukraińskich uchodźców to ostateczność

W ramach misji humanitarnej wolontariusze z wysp Per A Pace i Sekors Popular, którzy podążają za Kors-Matem, odwiedzili rodziny przebywające w firmie w Krinskiej pod Polską.

Domy bombardowane, mężowie zabici na wojnie… musieli zostawić wszystko, aby opuścić swój kraj i chronić swoje dzieci.

Te Ukrainki przekroczyły granicę setki kilometrów bez środków i schroniły się w Polsce. Znajdź dach, jedzenie, ubrania, pracę dla szczęśliwców. To maraton dla uchodźców cywilnych. Szybko jednak powstały sieci wzajemnej pomocy między sąsiadującymi krajami. Przyjęto już 2,7 miliona uchodźców, zwłaszcza od początku rosyjskiej inwazji na Polskę.

Czytaj więcej. Wideo: Sekors Popular i baza Per A na granicy z Ukrainą

Ratownicy, stowarzyszenia humanitarne, właściciele hoteli i lokalni aktorzy robią wszystko, aby pomóc tym rodzinom. Od pierwszych dni konfliktu w całym kraju zorganizowano setki zbiórek, a nowo przybyłym zaproponowano rozwiązania schronienia.

Mam nadzieję na powrót na Ukrainę

W Krinicy na granicy z Ukrainą Dominika Pikor przebywa i bezpłatnie karmi ponad sześćdziesięciu uchodźców w swoim dwuhektarowym kompleksie hotelowym. Wolontariusze wyspiarzy z Per a Pace i Secours Populaire mieli okazję odkryć podczas misji humanitarnej, aby zapewnić podstawowe potrzeby na miejscu. Dominice kończy się czas, bo nie otrzymał żadnej pomocy od polskiego rządu, a fundusze się kończą. Ceny ogrzewania znacznie wzrosły, zwłaszcza z powodu wojny.

Czytaj więcej. Wideo. Polscy ratownicy pomagają ukraińskim uchodźcom

„W całym naszym systemie hotelowym opiekujemy się dwudziestoma siedmioma dziećmi i ich matkami. Wszystkie zostały na Ukrainie, by walczyć lub kontynuować pracę. Dyrektor firmy wyjaśnia. Wszystkie te kobiety chcą znaleźć pracę, aby się utrzymać. Ale mała stacja górska z 12 000 mieszkańców ma już ponad 2500 uchodźców, co nie jest możliwe. „Większość ludzi mówi tylko po ukraińsku i może szukać tylko sprzątania lub, w gastronomii, gotowania. Sytuacja gospodarcza jest bardzo trudna”. Dyrektor organizacji nadal czeka na nowe dotacje od ratusza, aby zadbać o wyżywienie rodzin uchodźców, z których każda ma swój własny pokój. „Nie chcę przeciążać firmy, aby każda rodzina miała swoją prywatność. Dominika Pagora nalega.

READ  Belgia, Polska, Islandia… te rzadkie kraje europejskie, które łagodzą restrykcje wobec rządu

Zakwaterowanie dla rodziny w Ajasio

Wszystkie te kobiety z Ukrainy chcą znaleźć pracę, aby się utrzymać.  Ale mała stacja górska z 12 000 mieszkańców ma już ponad 2500 uchodźców, co nie jest możliwe.  - Eric Gulliaret

Towarzyszył jej siedmioletni brat Tasza, lat 20, ze wschodniej Ukrainy. Śmiejąc się w sąsiednich mieszkaniach, pranie rozłożone na lądowisku, mały ganek prowadzący do jego schronienia.

Dzieli kampus z dwoma braćmi i matką. Przestrzeń to zaledwie kilka metrów kwadratowych. Legowisko pluszaków, odżywka dla niemowląt na stoliku nocnym, kuweta dla kotów na korytarzu. Nie tylko potrzeby, ale schronienie dla jego rodziny. Po przybyciu do Krynicy miesiąc temu musiał opuścić Ukrainę po zaatakowaniu jego miasta przez wojska rosyjskie. Jej dom nie został zbombardowany i pewnego dnia wróci do domu. W międzyczasie chce kontynuować studia lub szukać pracy w Polsce.

W zakładzie przebywa 27 dzieci.  - Eric Gulliaret

Jak Tatiana, która przyjechała ze Lwowa z trójką dzieci. Najpierw podróżował przez Warszawę, aby dołączyć do pięciu członków swojej rodziny: „Było nas dziewięć w jednym pokoju przez kilka dni. Nie mieliśmy praktycznie jedzenia. Mój mąż nadal przebywał na Ukrainie”. Mówi wraz z Julią. Pierwszy z centralnej Ukrainy, ten drugi jechał pociągiem ponad trzynaście godzin, aby dotrzeć do Grinicy. Z siedemnastoletnim synem najpierw przejechał przez Liv i Kraków, a następnie schronił się w kompleksie hotelowym Dominika Pygor.

Dyrektor zaznaczył też, że miejskie szkoły zatrudniły ukraińskich nauczycieli, aby dzieci mogły kontynuować naukę. „Są to specjalne zajęcia z przedmiotów nauczanych w języku ukraińskim, aby nie było przerw w programie szkolnym. Młodsze dzieci są również mile widziane w przedszkolach”.

Ważne są rozwiązania awaryjne, które zaspokoją najsilniejsze potrzeby, gdy przybywają uchodźcy. A wielu nie ma dostępu do schronienia. Podczas rozmowy z dyrektorem placówki wolontariusze Secours populaire zaproponowali ugodę na Korsyce dla czteroosobowej rodziny uchodźców. Jeden z członków stowarzyszenia posiada wolne mieszkanie w Ajasio. Secours populaire zadba również o wyżywienie dla rodziny. Wolontariusze z wysp rozpoczęli procedury administracyjne w celu wdrożenia tego nowego planu solidarności, który nie był planowany na początku misji. Ciąg dalszy nastąpi …

READ  Bruksela była celem polskich banitów