Tysiąc razy opowiadali historię swojej rodziny. Ich pochodzenie jest arystokratyczne. Ich historia jest dobrze ugruntowana między Korsyką a Polską. Ich drzewo genealogiczne obejmuje kuzyna z rozgałęzieniami napoleona i jetset. Potem ich rodzice, Isabel i Hubert Dornano, przedsiębiorcy, miłośnicy sztuki, organizatorzy słynnego paryskiego obiadu. Para ze stali nierdzewnej urodziła pięcioro dzieci, a także markę kosmetyczną Sisley. Powstał w połowie lat 70., po sprzedaży Orlanu – stworzony przez Huberta Dornano wraz z rodzicami i bratem Michelem, ministrem Giscardem d’Estaing. Więc tak, nawet jeśli nie mają nic przeciwko temu, aby przejść przez tę długą historię, Kristen i Philip Dornano, odpowiednio zastępca dyrektora generalnego i prezes Sisley Inc, lubią rozpocząć coś innego: teraźniejszość, przyszłość. Kreatywność, którą muszą wykorzystać, aby ich czterdziestoletnia marka pozostała aktualna w zmieniającym się świecie, cele, w które się zaangażowali i które, od wspierania artystów po ochronę środowiska, zbiegają się z wyzwaniami czasu…
Spotykamy ich w rezydencji Sisleya, budynku w stylu Art Deco przy rue de Friedland, w 8. dzielnicy Paryża. Ich przeszklone biura są ustawione w korytarzu, drzwi są szeroko otwarte. Philip Dornano pyta: „Czy widziałeś też legowisko mojej matki?” , prowadzi nas do pokoju pełnego haftowanych poduszek i wszelkiego rodzaju butelek, trzy metry dalej. Kiedy przeprowadziliśmy się tu cztery lata temu, powiedziała mi: „Pracowałam przez czterdzieści lat w starej centrali, nie przyjdę do nowego miejsca pracy”. W końcu nie tylko kocha to miejsce, ciągle przyjeżdża. I w tym najlepszy, bo to twórczy duch tego domu. „Jeśli Isabel Dornano zawsze była zaangażowana jak jej mąż (który zmarł w 2015 roku) w historię Cecily, to mówi się, że ich dzieci nie wchodzą do rodzinnego biznesu. Studiowałam w Stanach Zjednoczonych i zostałam przydzielona do Saks Fifth Avenue w Nowym Jorku, po stronie mody” – mówi Kristin Dornano. Potem chciałam zmienić kurs, w którym to momencie mój ojciec zachęcił mnie, żebym do niego dołączył. Zaczęłam w Sisley w dziale sprzedaży w 1993 roku; zajęłam się meksykańskim i angielskim przed powrotem do Paryża.Jego brat pracował dla Financial Times Group na południu Stanów Zjednoczonych, kiedy okoliczności skłoniły go do wyciągnięcia pomocnej dłoni do rodziców – i do jej miłości”. Zwłaszcza, że dostaliśmy prawie lepszą pracę niż na polu prywatnym. Tata był zachwycony”, mówi. „Chciał, aby ta firma była jednym z ogniw łączących jego dzieci” – zgadza się Kristen. Ustaliłem jednak granicę: po godzinie 20 nie mógł już ze mną rozmawiać o pracy. Nie chodziło o nękanie członków rodziny, których nie miałeś na myśli, kiedy ktoś siedział przy stole. Na szczęście zawsze mieliśmy inne tematy do rozmowy: politykę, sztukę, historię…”
Na początku lat 80., kiedy dołączył Philippe Dornano, Sisley był francuskim MŚP, które wygenerowało kilka milionów franków. Dziś ma 31 filii na całym świecie, 4500 pracowników i prawie 7700 punktów sprzedaży. „Staliśmy się dużą firmą, ale zachowaliśmy nasze metody biznesowe, gdy byliśmy młodzi” — zauważa Kristen Dornano. Co tydzień czytamy setki raportów napisanych przez naszych sprzedawców. Spotykamy się w każdą środę, aby porozmawiać z zespołem naukowym.
„Nie notowanie na giełdzie pozwala nam poświęcić czas na opracowanie odpowiedniej formuły”
Jesteśmy pierwszymi królikami doświadczalnymi, jeśli chodzi o opracowywane produkty… Nie jesteśmy na liście ani nie śledzimy wyników: To pozwala nam poświęcić czas na opracowanie właściwej formuły – dziesięć lat, w przypadku Na przykład Sisleÿa, nasz standardowy krem przeciwstarzeniowy. Wszyscy tutaj wiedzą, że budowanie reputacji marki zajmuje lata, ale jeden błąd może wystarczyć, aby wszystko cofnąć. Więc nie zadzieramy z żadnymi szczegółami. Mamy czas, mamy środki. Kiedy Hubert d’Ornano wymyślił markę, świat był bardzo podekscytowany syntetycznymi składnikami aktywnymi. Jednak wiele nowych instrumentów naukowych (mikroskopy elektronowe, instrumenty do ekstrakcji itp.) umożliwiło manipulowanie komponentami
Rośliny dokładniej. Chemik, który zostawił założycielowi Sisleya zadanie porównania z nim, wyjaśnił, że aż do uzyskania cząsteczek, które działają lepiej niż związki syntetyczne. Dzięki droższym roślinom i podejściu Ornano, które koncentruje się na złożonych formułach zawierających dużą liczbę składników aktywnych, Sisley w naturalny sposób pozycjonuje się jako botaniczna marka premium. Philip Dornano podsumowuje: „Głównym argumentem mojego ojca nie było twierdzenie, że kosmetyki z roślin są czystsze lub bardziej ekologiczne, ale po prostu bardziej skuteczne”. Jednak świadomość ekologiczna jest częścią programu Sisleya, zwłaszcza w czasach kryzysu klimatycznego. Procesy są stale ulepszane, tak jak w zakładzie w Blois, w miejscu oznaczonym „Environmental High Quality”, gdzie produkcja ekoemulsji, historycznego przetwórstwa marki, zużywa o 50% mniej energii niż dziesięć lat temu. Opakowanie jest przetwarzane na materiały nadające się do recyklingu. Cel Zero Waste – Brat i siostra upierają się przy tym ze swoich paryskich biur odpowiedzialnych za środowisko.
Oczywiście światowy sukces marki w połączeniu z rodzinnymi legendami może wskazywać, że są one nieco oddalone od rzeczywistości. Odrzucili, powołując się na swój udział z wielu powodów, od edukacji (szczególnie poprzez programy do nauki czytania) po choroby psychiczne („Ludzie nie dbają o to, chociaż jest to najważniejsza pozycja wydatków na ubezpieczenie społeczne we Francji „”). o sprawach im bliskich i artystów, którzy przykuwają ich uwagę – poczynając od nowego talentu Beaux-Arts de Paris, za który co roku przyznają nagrodę.
Sztuka i Ornano: historia miłosna. Kristen Dornano mówi: „To była prawdopodobnie najważniejsza pasja między moimi rodzicami. Kiedy Cecily zaczęła chodzić, była to pierwsza rzecz, którą zaczęli kupować. poznaj artystów, których kochali”. W szczególności polski rzeźbiarz Bronisław Krzysztof, autor korka Eau du Soir, pachnącego zapachu do domu. Ostatnio współpracowano także z polską malarką Elżbietą Radziwiłł czy angielskim malarzem Quentinem Jonesem. Wystarczy stale aktualizować świat marki, aby być na bieżąco z duchem czasu.
Z tego punktu widzenia drugą bronią rodziny jest trzecia generacja kompatybilna z Sisley. Córka Philipa pracuje dla amerykańskiej filii, a jedna z jej siostrzenic kieruje wewnętrznym studiem tworzenia treści cyfrowych. Jeśli chodzi o młodsze córki Kristen, są one swego rodzaju miniaturową tabliczką testerów „Gen Z”, mających obsesję na punkcie piękna, natury i przejrzystości. Babcia zasypuje ich produktami, o których szczegółowo opiniują. Krótko mówiąc, nie jest wykluczone, że pewnego dnia dołączą do biznesu. „Ale w końcu, kiedy mój ojciec zakładał Sisley, nie sądził, że założy i sprzeda startup” – podsumowuje Philip Dornano. Chciał z czasem zbudować markę, którą moglibyśmy uwiecznić. I niech ewoluuje…”
„Miłośnik muzyki. Miłośnik mediów społecznościowych. Specjalista sieciowy. Analityk. Organizator. Pionier w podróżach.”
More Stories
Ta polska firma produkuje w 100% biodegradowalne talerze i sztućce z wykorzystaniem pszenicy
Toupret kupuje konkurenta w Polsce
Drobiarski gigant LDC jest w trakcie przejęcia fabryki Konspolu w Polsce