Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

SDAA ma nosa do interesów

SDAA ma nosa do interesów

Firma zajmująca się dystrybucją akcesoriów samochodowych, założona w Sarreguemines w 1976 roku, przeniesie się pod koniec roku do przemysłowej dzielnicy Woustviller w budynku o powierzchni 700 metrów kwadratowych. Zdecydowała się na ekspansję w obliczu wzrostu swojej działalności. Wyjaśnienia z CEO Kariną Reb.

przez Claude’a Di Giacomo
07:00 | Zaktualizowano o 18:43

Już od wejścia, w holu głównego biura nadal znajdującego się przy rue Rabelais, w Sarreguemines, nasz zmysł węchu omiata zapach jodeł wiszących na ścianie. Nie ma wątpliwości, że jesteśmy pod właściwym adresem do dystrybucji akcesoriów samochodowych.

od 1976 r

Firma ta, założona przez Jeana Repa w 1976 roku, zajmuje się wyłączną dystrybucją słynnego Magic Tree we Francji. „Ta firma jest trochę jak moja młodsza siostra, zawsze z nią dorastałam. Jako dziecko wakacje z rodzicami często wiązały się z wyjazdami służbowymi do wielu krajów” – mówi Karina Reeb, która naturalnie przejęła firmę, choć przyznała na początku jest to, że ma inne pragnienia zawodowe.

„Mój ojciec pracował dla Peugeota w Niemczech, miał wykształcenie inżynierskie i był odpowiedzialny za zakup części zamiennych. Pewnego dnia chciał założyć własną firmę, będąc jeszcze w świecie motoryzacyjnym”. Pokrowce na siedzenia i różne akcesoria napędzały jego biznes. Ich głównym produktem w latach 80-tych był reflektor dachowy i drzwiowy, ale pojawienie się klimatyzatorów w latach 90-tych zmusiło kierownika do znalezienia nowego produktu.

Rozpoczęły się wykopaliska na terenie przemysłowym Woustviller. SDAA będzie zlokalizowane w pobliżu Periphery Corporation. Zdjęcie RL/Claude Di Giacomo

W Jacku Martinie

Jej ojciec ma zmysł do marketingu i komunikacji.Od ósmego roku życia Karina chodziła na koncert Jacka Martina, aby grać na skrzypcach. „Pod koniec programu mój tata zrobił mu skręty. To był chwyt reklamowy dla firmy! Mój tata i mama założyli się o szaleństwo, żeby wsadzić do naszych samochodów pachnące drzewko, które odkryli podczas podróży do USA, ale nigdy wcześniej nie wykorzystywano” – wspomina kierownik, który jest również noskiem w biznesie. Do tego stopnia, że ​​dziś w dzielnicy rzemieślniczej Woustviller powstaje projekt. „Firma się rozrosła, sprzedajemy coraz więcej produktów, a nasze dotychczasowe lokale są bardzo ciasne. Zdecydowaliśmy się na budowę budynku 700m2² W którym pomieści się nasza hala magazynowa i biura. Inwestycja jest warta 1 mln euro i musimy działać do końca roku” – tłumaczy ta bizneswoman, która wciąż jest w trasie po całej Europie i za granicą w poszukiwaniu nowych kontraktów, zwłaszcza z krajami położonymi w Europie Wschodniej.

READ  40 lat francuskiego sukcesu

Nowy projekt budynku zaprojektowany przez firmę architektoniczną Roth. Zdjęcie RL/Claude Di Giacomo

Jej własna linia odświeżaczy powietrza

Postanowiła stworzyć i rozwijać własną gamę odświeżaczy powietrza (Fresh’attitude) do samochodów, z których część sama zaprojektowała, zawsze w duchu ochrony środowiska. O polskim pochodzeniu dzięki babce ze strony matki, powiedziała: „Nigdy bym nie pomyślała, że ​​polski będzie moim drugim językiem w pracy. Często używam też angielskiego, ponieważ firma produkująca Magic Trees ma swoją siedzibę w północnej części stanu Nowy Jork. rozwija również rynek gadżetów dla dystrybutorów marek. »

SDAA, które dobrze przetrwało kryzys zdrowotny, odnotowało obrót w wysokości 4,6 miliona euro. „W ciągu trzech lat osiągnęliśmy +20% wzrostu. Jest nas sześciu pracowników i obecnie poszukujemy przedstawiciela handlowego.”