Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Robert Budziński od 35 lat koordynuje politykę sportową Nantes

Robert Budziński od 35 lat koordynuje politykę sportową Nantes

Czy warto pamiętać, że Robert Budziński jest rekordzistą długowieczności w FC Nantes z 42-letnią obecnością. Zasłużył się wszystkimi tytułami i nagrodami. Pod jego sportowym kierownictwem (od 1970 do 2005) Kanaryjczycy zdobyli 6 tytułów mistrzowskich i 3 puchary Francji, nie zapominając o cyklach Pucharu Europy, przegrywając w szczególności w półfinale Ligi Mistrzów 1996 z Juventusem Turyn.

Robert Budzyński jest inicjatorem stworzenia tego nowego zawodu dyrektora sportowego, który nie umknął mu w klubie. Nie było przed nim nikogo, ponieważ działalność Antoine’a Raaba nie była podobna, a następnie zastąpił go Japhet Ndoram, który miał objąć stanowisko werbownika. Opuścił FC Nantes z dbałością i elegancją, które go wyróżniały. Nie jest typem, który pluje na zupę lub buntuje się z powodu pozornie arbitralnej decyzji.

Celem tego artykułu nie jest przedstawienie kompleksowej oceny 35 lat zarządzania sportem. Ambicja to więcej, niż jesteśmy w stanie udźwignąć. Zamiast tego chodzi o podkreślenie niektórych kluczowych aspektów jego kariery. Zanim podkreślimy jego sukcesy, wspomnijmy najpierw o jego osobowości i talencie negocjacyjnym.

sztuka negocjacji

W tym zawodzie Budzyński szybko uczy się na poziomie relacji. Jego styl łączy uwodzenie i upór. Rodzice doceniają jego sposób bycia blisko i jasno w komunikacji. Nie waha się zapraszać rodziny do zapoznania się ze strukturami i filozofią klubu. Podczas wywiadu reporterzy doceniają jej życzliwość, ale często wychodzą bez odpowiedzi na zadawane pytania. Jako dobry negocjator, Bud uwielbia rozmawiać, ale umie też milczeć. Jeśli chodzi o piłkarzy, to świadczą o jego doświadczeniu: twarzą w twarz rozmawiają o piłce nożnej i zapominają o swoich żądaniach. Musimy zdać sobie sprawę, że jego umiejętność uwodzenia była mniej skuteczna w gminie, co jego zdaniem nie jest wystarczające dla klubu.

W strukturze jego lokalizacja jest skomplikowana, ponieważ musi znajdować się w takiej samej odległości od menedżerów i trenerów. José Arribas i Jean-Claude Sodou niewątpliwie oczekiwali od niego większego wsparcia w trudnych czasach. Aby być wiarygodnym w swojej roli, musiał być bezstronny i lojalny. Bardzo niewygodna pozycja do zajmowania, gdy konkurencja narzuca swoje prawo.

READ  Yellen mówi, że Waszyngton chce „konstruktywnych i uczciwych” stosunków gospodarczych z Chinami

Atrakcyjne Centrum Szkoleniowe

Ofertą klubu było centrum trenerskie, a Bud jego promotorem „nigdy nie mieliśmy takiej siły finansowej, jak inne kluby, ale mieliśmy legitymację i referencje”. Nantes rywalizuje, ale wyraźnie wyprzedza Saint-Étienne, Auxerre i Sochaux. Potrzebny był wysokiej jakości korpus odbiornika, a Jonelière stał się absolutnym standardem na kilka lat. Infrastruktura i wyposażenie są kluczem do sukcesu, ale co ze znaczeniem filozofii edukacyjnej, która ma na celu uczynienie tych młodych ludzi… uzbrojonymi, by stawić czoła zawiłościom życia. Chęć gry w mądrą i altruistyczną piłkę nożną wymaga ludzkich umiejętności.

W organizacji wyraźnie widać odkrycie talentów. Klub zbuduje sieć we Francji, ale także za granicą. Posiadanie systemu raportowania. Dawni zawodnicy, tacy jak Hugo Bargas, zostali ambasadorami klubu. Bud szuka również pomocy u emerytowanego Jose Arriby i jest bardzo szczęśliwy, że może przyczynić się do rozwoju jego klubu serca. Na przestrzeni dziesięcioleci Bir’em stanie się łącznikiem pokoleń i gwarantem wartości.

Przemysł argentyński

Rekrutacja to najbardziej znana część jego pracy. Jego wizerunek to podróżnik z plecakiem, zawsze gotowy wskoczyć do samolotu, aby znaleźć rzadką perłę. Argentyna byłaby dla niego bogatym terenem łowieckim. Tam odbędzie swoje pierwsze podróże z Sylvainem Echoa (wiceprezesem klubu), który biegle mówi po hiszpańsku. Jego pierwszy zdobycz nazywa się Angel Marcos, niezwykły napastnik. Ten techniczny i bardzo uzdolniony zawodnik przed bramką ma tę wadę, że ma słabość i nie biega szybko. Ten transfer zostanie zatwierdzony po kilku rozmowach telefonicznych z José Arribasem.

Słynny sektor argentyński jest w budowie… i będzie wiele innych wspaniałych przejęć, w szczególności z Hugo Bargasem, Enzo Trossero i Jorge Burruchagą. Ten ostatni określiłby historię klubu, nie będąc głównym celem. Budd chciał zrekrutować Daniela Passarellę, który następnie dwukrotnie wygrałby Puchar Świata ze swoim krajem, ale było to zbyt drogie finansowo. Tylko Julio Olarticoechea nie spełnił oczekiwań. W swojej obronie przeszedł na obrońcę i ten zawodnik nigdy nie miał okazji sprawdzić się na środku pola.

READ  Polski rynek mediów stalowych, analiza zapasów 2021 - najnowsze osiągnięcia technologiczne, wielkość globalnej branży z sektorami wzrostu, kanały sprzedaży i dystrybutorzy, prognoza dynamiki rynku do 2027 r.

Rozczarowanie Roberta Gaduchy

Bud był zaangażowany w ponad 300 rekrutacji podczas swojej kariery w Nantes i nieuchronnie pojawiały się pewne niepowodzenia. Gracze tacy jak Didier Koiko i Yves Triantavilos nie pozostawili trwałych wspomnień.

Jednak najbardziej gorzka porażka nazywa się Robert Gaducha. Nie ma wątpliwości co do jego polskiego pochodzenia, ale z powodu nadziei, jaka powstała po jego przybyciu. Trzeba pamiętać, że 22 marca 1975 roku na lotnisku przyjechało go powitać 3000 kibiców. Dwa lata później mistrz olimpijski z 1972 roku miał fantastyczny Puchar Świata. Mimo niezaprzeczalnego talentu nie będzie w stanie przystosować się do gry Nantes. Prawdopodobnie nie chce już tak bardzo zranić się podczas treningu. W każdym razie wydaje się, że docenił francuską gastronomię.

Nantes nie jedzie do Lagardère

W klubie powracającym problemem pozostaje kwestia finansów. W każdym sezonie FC Nantes musi zrezygnować z 2 lub 3 swoich najlepszych graczy. Bud bardzo szybko poradzi sobie z tym problemem i spróbuje znaleźć rozwiązanie. Spotkanie z Jean-Claudem Darmonem na początku jego kariery mogło być decydującym punktem zwrotnym i pozwolić klubowi na znaczne zwiększenie przychodów poprzez marketing i promocję. Bad dostrzega potrzebę zmiany modelu biznesowego, ale kultura klubu nie jest jeszcze gotowa na taką zmianę. Ten genialny publicysta nauczy się swojego fachu w Nantes, ale potem będzie sprzedawał swoje usługi innym klubom. Pomagał we wprowadzaniu reklam na stadionach, bufetach i tablicach elektronicznych.

Potem był odcinek Jean-Luc Lagardère. Bud nie ocenia swojego wejścia do stolicy negatywnie. Jeśli nie pójdziesz do Lagardère, Lagardère przyjdzie do ciebie. W 1979 r. tak właśnie zrobił z propozycją umieszczenia Michela Platiniego w ślubnym koszyku. Operacja nie odbędzie się. Zarząd bez wątpienia bał się sprowadzić wilka z powrotem do stodoły. W 1982 roku dyrektor firmy stworzył Matra Racing.

READ  Polska chce zostać głównym dostawcą ropy do krajów Europy Środkowo-Wschodniej i zastąpić Rosję – Euractiv FR

Zerwij z SocPress

Minęły lata, szefowie też… Ale Robert Budzinsky wciąż jest na miejscu, wciąż wpływowy. Jego siła gwałtownie spadła wraz z pojawieniem się Soc presse (Grupa Hersant) w 2001 roku. Jean-Luc Greibond nie ma najmniejszej wiedzy w dziedzinie piłki nożnej, ale udaje, że chce wszystko kontrolować. Czasy się zmieniły i technicy nie mają już takich samych uprawnień. Raynald Denoueix zostaje wysłany, a Bud naprawdę nie jest w stanie go bronić. Ostatnie lata będą dla niego trudne, ponieważ stara się, aby jego głos był słyszany w tym coraz bardziej mu obcym świecie.

W 2005 roku Rudy Roussillon, prezydent wybrany przez nowego kupca Serge’a Dassaulta, otwarcie poinformuje go o przejściu na emeryturę. Ma 65 lat. Opuścił FC Nantes z gorzkim smakiem: niezdolnością do przekazania swojego doświadczenia komukolwiek. Doświadczenie, które nie ma sobie równych w świecie piłki nożnej. Jego odejście jest dzwonem śmierci dla klubu, który nie ma już tożsamości i nie szanuje swoich wartości.

Nie można zaprzeczyć, że Robert Budziński jest częścią Panteonu FC Nantes. Jest wielką postacią wśród dorosłych. Był jego pierwszym dyrektorem sportowym, ale ku jego wielkiemu smutkowi był też ostatnim.

.