Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Polska ma dwóch strażników świątynnych

Polska ma dwóch strażników świątynnych

Skromne zwycięstwo odniósł Łukasz Fabiański. Podczas gdy prasa zasypuje go pochwałami, odgrywa rolę altruisty. „Myślę tylko o pracy zespołowej i o tym, że swoim pierwszym udziałem w ćwierćfinale Mistrzostw Europy przeszliśmy do historii. W sobotę cała drużyna rozegrała świetny mecz.”

Nikt nie powinien w to wierzyć. Gdyby nie jego występy przeciwko Rodriguezowi i Derdyukowi, ospała Polska pożegnałaby się z Euro. „Szkolimy się w tym celu” – kontynuuje. Szczególnie cieszę się, że mogłem pomóc drużynie. Chcemy po prostu, żeby Polacy byli z nas dumni. »

Bramkarz Swansea nie zawsze był na imprezie. W Arsenalu fani nadali mu przydomek „flappyhandski”. To nic innego jak komplement. Nawiązanie do jego „przerażonych rąk” i niemożności trzymania balonów. To częściowo wyjaśnia, dlaczego tak mało wystąpił w Arsenalu: 32 występy w Premier League w ciągu siedmiu sezonów (2007-2014).

Wenger jest klientem

Już w 2010 roku Arsenal miał swojego rodaka w rękach. Wojciech Szczęsny, podobnie jak on, trenował w Legii Warszawa. Słynna polska szkoła, bliska Arsene'owi Wengerowi, która stwierdziła na ten temat: „Nie wiem, dlaczego w Polsce jest im tak dobrze, ale te kraje Europy Wschodniej już w młodym wieku wykonują dużo ćwiczeń, aby rozwijać elastyczność i siłę. Świadomość swoich ciało.

Obaj mężczyźni są teraz nierozłączni od wyboru. Chesney rozpoczął w pierwszym meczu. Następnie doznał kontuzji uda, ustępując miejsca Fabiańskiemu, który wyraźnie nie chce go teraz wypuścić. „Ta sytuacja w drużynie narodowej nie jest rozczarowująca, tylko trochę rozczarowująca. Decyzja należy do trenera, on unika. Ze swojej strony musiałem ciężej pracować, aby być gotowym stawić czoła każdej sytuacji. »

Mając 31 lat, w dalszym ciągu kieruje się zasadami Holendra Fransa Hoeka (59 l.), wielkiego nazwiska w świecie trenerów bramkarzy, który pracował w Ajaxie, Barcelonie, Bayernie i Manchesterze United. „Miał na mnie duży wpływ” – przyznaje Fabiański, który znał go w reprezentacji Polski w latach 2006-2009. „Pomógł mi lepiej zrozumieć grę i grać nogami”. „W sobotę pewnymi rękami uratował Polskę. Bez obrazy dla fanów Arsenalu.

READ  Dziesiąte zwycięstwo dla najlepszych strzelców Argentyny