Jak na podwójnie zamkniętą granicę, miejsce jest spektakularnie piękne. Spokojny spokój laguny na wschodzie, wzburzony ocean na zachodzie.Pomiędzy nimi płot zamyka drogę do Mierzei Kurońskiej. Po stronie litewskiej mała droga przecina las sosnowy i wije się zakolem Bałtyku w kierunku jeziora. „Uważaj, łoś!” Znaki ostrzegawcze na poboczu drogi. Za sosnowymi lasami wznosi się białe wzgórze znane pisarzowi Tomaszowi Mannowi „Północna Sahara”.
Przesmyk to najpiękniejsza i najbardziej hermetyczna granica zewnętrzna UE. Po tej stronie jest Litwa, po drugiej Rosja i nie ma już podróży: żadnych kontaktów, żadnych wymian, żadnych wizyt honorowych. Słupki graniczne po stronie rosyjskiej i litewskiej zajęte są przez szyszki sosnowe. Sygnalizacja świetlna jest ustalona na czerwono. Wszędzie wokół jest strefa zakazu: samochody są zatrzymywane kilka kilometrów w górę rzeki, piesi są zawracani lub kierowani na plażę. Tylko ja na rowerze udało mi się wyprzedzić strażników.
Europejczycy podczas zimnej wojny nazywali wschodnią i zachodnią granicę „żelazną kurtyną”. Jesteśmy to winni Winstonowi Churchillowi. W marcu 1946 roku przewidział radykalny podział Europy. To nie nowość – w 1990 roku było lepiej. Ale wraz z agresywną wojną Putina na Ukrainie pokój w Europie zostaje ponownie zburzony, a na kontynencie opada nowa żelazna kurtyna. Z jedną różnicą: ten wzór rozciąga się dalej na wschód, od Norwegii do koła podbiegunowego przez Estonię, Litwę i Polskę do Bułgarii i Morza Czarnego.
Jak postrzegana jest ta nowa żelazna kurtyna, jaką przybiera formę i jakie konsekwencje niesie ze sobą życie po obu jej stronach? Na rosyjskiej granicy z Litwą, Polską i Estonią, ale na granicy Polski i Białorusi widzimy, że ludzie mieszkający o rzut beretem od siebie nie żyją w tym samym świecie.
Po rosyjskiej stronie Mierzei Kurońskiej białe budynki z czerwonymi dachami nie mają nawet trzydziestu lat. Kiedy Litwa oderwała się od Związku Radzieckiego, Rosja zbudowała tutaj małe przejście graniczne w 1991 roku za demokratycznie wybranego prezydenta Borysa Jelcyna, aby przejść z rosyjskiego terytorium Kaliningradu do Europy. Jelcyn chciał zbliżyć Rosję do UE. Było to przed dojściem do władzy Władimira Putina. Dzięki pandemii Covid-19 rosyjski przywódca zamknął przejście w 2020 roku. Przeprawa nie została otwarta nawet po zniesieniu ograniczeń.
- Mamonowo, między Polską a Rosją
To samo dotyczy wielu przejść granicznych między Rosją a UE. Na południe od Kaliningradu, w kierunku Gdańska, Rosja ma dwa ważne przejścia w kierunku Polski, jedno niedaleko miasta Mamonowo, stare i drugie, nowsze. Ten pierwszy został zamknięty na czas pandemii. Po tym beton się zawalił. Kalinga, bar znajdujący się po polskiej stronie, jest nieczynny. Czasami rosyjscy goście spędzali noc w przeszłości. Chwasty zajmują duży parking, a drzwi i okna baru są zabite deskami. Niedaleko stoją nowe płoty, które Polska buduje: dwa i pół metra wysokości, z drutem kolczastym.
Osoby przyjeżdżające z Polski i chcące przedostać się do Rosji muszą teraz udać się na główne przejście graniczne Mamonowo 2. Droga przebiega przez na wpół opuszczone wioski, w tym Bea.
„Guru mediów społecznościowych. Bardzo upada. Wolny fanatyk kawy. Entuzjasta telewizji. Gracz. Miłośnik internetu. Nieskrępowany wichrzyciel.”
More Stories
Euro 2024: Holandia od tyłu pokonała Polskę w finale grupy C przeciwko Francji
W Polsce protest przeciwko wykorzystaniu sztucznej inteligencji w radiu
Polska zabiega o czasowe zawieszenie praw azylowych z UE