Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

OM ogłasza wstępne porozumienie z Roberto De Zerbe

OM ogłasza wstępne porozumienie z Roberto De Zerbe

Ostatni klub Ligue 1 wciąż bez trenera na przyszły sezon, Olympique Marsylia, w poniedziałkowy wieczór położył kres tej anomalii, oficjalnie ogłaszając to, co wszyscy już wiedzieli: Roberto De Zerbe (45 l.) jest następcą Jean-Louisa Gasseta, który odszedł w maju pod koniec swojej kadencji jako trener. Trwało to sto dni.

Pomysł jest taki, aby Włoch został dłużej, aby w końcu osiągnąć odrobinę stabilności i spójności, przynajmniej przez trzy lata, czyli długość zaproponowanego mu kontraktu. Oferta musiała być dobra, aby przyciągnąć menadżera, który skusił Anglię przeprowadzką do Brighton, gdzie przybył we wrześniu 2022 roku. Odszedł w maju po tym, jak wystąpił w klubie w pierwszym europejskim sezonie, w Lidze Europy, co umożliwiło mu odwiedzenie Vélodrome, którego atmosferę cenił.

Warunek zapłaty 6 milionów euro

Mógł się o tym przekonać już wcześniej, bo już w czerwcu 2022 roku, kiedy prowadził już negocjacje z FC Olimpik po opuszczeniu Szachtriora Donieck ze względu na wojnę na Ukrainie. Liderzy Marsylii woleli wówczas Igora Tudora, ponieważ występ De Zerbe w Lidze Mistrzów nie był spektakularny, a także uważali, że jego zespół traci zbyt wiele bramek. Ta krytyka nie ciąży już dziś mocno na Marsylii, która po zajęciu ósmego miejsca w lidze hiszpańskiej nie weźmie udziału w żadnych europejskich rozgrywkach w przyszłym sezonie.

READ  „To wielki mecz do rozegrania w sobotę, ale to przyjemność”

W tym kontekście pozyskanie tak znanego trenera było na tyle nieoczekiwane, że uznano, że na wiosnę będzie to strzał w dziesiątkę. Prezydent Pablo Longoria i jego doradca sportowy Medhi Benatia uznali za priorytet Paulo Fonsecę z Lille, który szybko faworyzował Milan. Następnie udali się do Sergio Conceição, który wystawił na próbę ich cierpliwość i nałożył na nich długi łańcuch, który skrócił, gdy ostatecznie zgodził się przyjechać. Longoria nigdy nie rozumiała niezwykle wymagającej postawy Portugalczyka, a jednocześnie De Zerbe był zawsze dostępny po nieudanych ścieżkach, które zaprowadziły go do bardziej prestiżowych klubów.