Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Lille Metz, misja Dobraza, sędziowanie, Neymar: Szczyty i porażki 25. dnia ligi francuskiej

Najfatalniejszy

  • Lafont, Djoko, Rajkovic, Umlin: To był weekend bramkarzy
Mężczyźni dwudziestego piątego dnia są tacy sami. Każdy na swój sposób, każdy w swoim stylu, Alban Lafont, Obarin Djoko, Predrag Rajkovic i Jonas Umlin uwzględnili wszystkie swoje talenty w wynikach swoich drużyn. Pierwszy obrzydliwy Mbappe, Neymar i Messi Aby zapewnić bezpieczne przetrwanie Wysp Kanaryjskich (8 stacji). Drugi odepchnął wszystko, aby zapobiec buntom w Marsylii (4 przystanki).

Liga 1

Jego pokaz przed Paryżem to tylko kolejna wskazówka: Lafont, nowy wymiar

12 godzin temu

Rajkovic miał mniej obrońców, ale podwójny obrońca Youssoufa Belaili utrzymał Reimsa przy życiu. Jeśli chodzi o Jonasa Oumlina, poleganie na nim Montpellier jest prawie tak samo duże, jak poleganie na Tigi Savagnier, o czym świadczy jego wciąż królewska walka z Lorientem o odzyskanie trzech punktów. Nie zawsze są najwybitniejszymi tragarzami, ale w ten weekend logicznie skupiono się na nich.

Alban Lafont (Nantes) był bohaterem przeciwko PSG

Źródło: Imago

  • Kadewere wykorzystał swoją szansę

OL nie rozpoczął meczu ligowego od 24 października. Kiepskie wspomnienie Tino Kadewrere’a, którego wykluczenie w 85. minucie przyniosło szokujące zakończenie meczu Les Gones (3-2). Wykorzystał nieobecność Moussy Dembele, aby znaleźć się w 11 Lyonie. Jego bramka pod koniec pierwszej połowy pozwoliła Lyonowi odejść z punktem Bolerta w precyzyjnym kontekście (1-1). Napastnik Rona był bliski asysty Lucasowi Paquecie w drugiej połowie. Nie odniósł sukcesu w tym meczu. Udało mu się jednak wykorzystać przedstawioną mu okazję, co jest już ogromnym krokiem naprzód.

  • Niedzielne desery 15:00.

Dziewięć bramek strzelono w pierwszej połowie w czterech meczach od godziny 15:00. Z kilkoma wyjątkowymi gestami jako bonus. W Reims Romain del Castillo wyróżnił się ogromną asystą lewą nogą z zewnątrz dla Martina Satriano, który zakończył sekwencję na wysokim poziomie, aby umożliwić Brestowi wyrównanie. Mniej więcej w tym samym czasie obrońca Strasburga Lucas Perrin dał przewagę Racingowi nad Saint-Etienne… dzięki wolejem godnym zawodowego napastnika. Po przerwie Rennes zrobiło zbiorowe wrażenie, z najwyższej klasy akcją zamkniętą z bliskiej odległości przez Martina Terriera. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie.

  • Powstaje misja Dobraza
READ  Chorwacja pokonuje Kanadę i wraca do eliminacji

To małe wydarzenie: w ten poniedziałek Saint-Étienne nie będzie ani spadkiem, ani play-offem. Pierwszy od… piątego dnia. To bardzo proste, od czasu przegranej w derbach z OL (pomijając niefortunną eliminację w pucharze z Bergerac), Zieloni awansowali w niemal powolnym tempie. W ostatnich czterech meczach rozegranych w L1, podopieczni Friesa odzyskali 10 punktów, a remis nadal pozostaje pełen charakteru przeciwko Strasburgowi w niedzielę (2-2). Po derbach mają teraz pięć punktów straty do pierwszego gracza, który nie spadł z ligi. Teraz mają jeden punkt przewagi nad paczką czterech rywali, którzy zmierzyli się z 21 jednostkami (Troy, Lorient, Metz, Bordeaux). Mission Impossible Pascala Dubrasa odbywa się teraz bardziej niż kiedykolwiek…

klapy

  • Lil Metz, już najgorszy mecz roku?
Gdyby trzeba było ustalić ranking najgorszych meczów sezonu, Lil’ Metz jest rzeczywiście faworytem do zdobycia nagrody. Katastrofalne boisko, niepokojąca bieda obu drużyn, bezbramkowy, jeden celny strzał przez cały mecz, dwie czerwone kartki… Scena była naprawdę bolesna, ale nabrała innego wymiaru, gdy Frédéric Antonetti, trener Messena, i Sylvain Armand, koordynator sportowy LOSC, wdali się pod koniec spotkania. Reasumując, to wszystko było do dupy.

  • Powrót Neymara jest denerwujący

Niedopowiedzeniem jest stwierdzenie, że tego się spodziewano. Neymar nie startował od prawie trzech miesięcy i doznał kontuzji kostki podczas zwycięstwa PSG na Saint-Etienne 28 listopada. Zaczęło się przeciwko Nantes. Brazylijczyk miał mieszane losy. Było kilka filcowych podań, ale było też dużo nietrafionych piłek i zawsze przypadkowych zmian w obronie. Ta bramka była już na początku drugiej połowy, ale przede wszystkim chybił rzut karny po godzinie, strzelił bardzo delikatnie i został sparowany przez Albana Lafonta w ostrym stanie, gasząc ostatnie nadzieje paryżan na La Beaujoire. Mieszany rekord dla rozczarowującego powrotu.

  • arbitraż prądu przemiennego
Trudno znaleźć spójność w różnych decyzjach podejmowanych w ten weekend w sprawie promotora Ligue 1. W Nantes Mikaël Lesage miał trudności z utrzymaniem meczu, a on nie Gwizdek na faul z powodu mniej zaangażowanej interwencji od tyłu Nicholasa Peelo na Kylian Mbappe. W Bordeaux ingerencja Auréliena Tchouaméniego w Amadou Onana wyglądała na bardziej kontrolowaną, ale przyniosła mu drugą żółtą kartkę, co było równoznaczne z dyskwalifikacją Jérôme’a Pignarda. Jeśli dodamy kilka funkcjonalnych różnic w stosunku do VAR, mężczyźni w kolorze czarnym nie poprawią swojej pozycji w 25 dniu.

Nie patrz na stronę spadkową: drużyną z najgorszą obecną passą w Ligue 1 jest Angers. Na stadionie w Nicei (1:0) organizacja straciła czwartą z rzędu porażkę w lidze, a drugą bez gola. Musimy cofnąć się do 5 grudnia, by odnaleźć ślady zwycięstwa Andegawenów poza domem. I to we wszystkich zawodach, od czasu powstania Geralda Battela, w Coupe de France była nawet Linas Monterrey, rezydent National 3 (2:0). Sofiane Boufal i jej koledzy nadal utrzymują margines w strefie spadkowej. Ale treść to za mało, a wątpliwości mogą zajmować coraz więcej miejsca.

Liga 1

Djoko, Lafont, Plus… Głosuj na najlepszego gracza 25 dnia

13 godzin temu

Liga 1

Payet celuje w brak pokory: „Musimy opróżnić głowy”

13 godzin temu